Ta strona używa cookie. Dowiedz się więcej o polityce cookies i zmianie ustawień cookie w przeglądarce. Nowe zasady wchodzące w życie 25 maja 2018. (więcej)

Ocena:
(głosy: 1)
 
 
|
 
|
rozmiar czcionki

08-05-2014

Krioterapia. Kto może korzystać z tej formy rehabilitacji

Zimno leczy i odmładza

Trzyminutowy pobyt w kriokomorze, w temperaturze do minus 160 stopni C poprawi nastrój, ukoi nerwy i uśmierzy ból. Krioterapię stosuje się w leczeniu wielu chorób, głównie stawów (RZS) i mięśni. Regularne zabiegi wpłyną pozytywnie również na skórę, która stanie się jędrna i gładka.

W krioterapii używany jest ciekły azot, który schładza się do -160 st. C W krioterapii używany jest ciekły azot, który schładza się do -160 st. C

 

Trzy minuty wystarczą

 

- Najlepsze efekty leczenia uzyskuje się stosując zabiegi codziennie przez 20 dni - mówi fizjoterapeuta. Przed wejściem do kriokomory pacjent musi się odpowiednio przygotować. Wymagany jest strój wykonany z naturalnych włókien bawełny lub wełny, składający się z koszulki typu top (dla kobiet, panowie wchodzą bez koszulki), spodenek, opaski na głowę i uszy lub nauszników, rękawiczek, długich skarpet, maseczki chirurgicznej i drewnianych chodaków. Przez zabiegiem należy zdjąć okulary, soczewki kontaktowe, biżuterię i zegarek. Przed wejściem do kriokomory, należy wytrzeć ciało do sucha, w dniu zabiegu nie używać balsamów i kremów nawilżających ani pić alkoholu czy stosować innych używek, które mogą zakłócić pracę organizmu.

Tuż przed wejściem do komory na twarz zakłada się maseczkę. Najpierw wchodzi się do przedsionka, gdzie panuje temperatura około - 60 stopni C, by oswoić organizm z zimnem, dopiero po minucie można wejść do komory, w której panuje temperatura do około - 160 stopni C. - Pomimo niskiej temperatury, nie odczuwa się zimna, a jedynie lekkie szczypanie w ręce i nogi, a skóra robi się zaczerwieniona - dodaje.

 

Oddech w komorze, rozgrzewka po

 

Podczas pobytu w kriokomorze bardzo ważne jest właściwe oddychanie. - Wdech powinien być dwa razy dłuższy niż wydech, ponieważ powietrze podgrzane w drogach oddechowych podwaja swoją objętość, co może prowadzić do depresji oddechowej, która może wywołać duszność. Nie jest ona niebezpieczna i po chwili mija, ale lepiej do niej nie dopuścić - dodaje Piotr Cenecki. Pacjenci w komorze nie mogą rozmawiać, dotykać siebie ani ścian. Niewskazane jest również dotykanie skóry po opuszczeniu kabiny (przez około 2 minut), ponieważ mogą powstać na niej bolesne rany. 

Po zabiegu, każdy pacjent kierowany jest na salę gimnastyczną, gdzie pod okiem specjalisty ćwiczy przez około pół godziny, by się rozgrzać. Najczęściej są to ćwiczenia na bieżni lub rowerze treningowym. - Po terapii zimnem ciało jest odprężone i nawet osoby ze schorzeniami narządu ruchu, ćwiczą bez trudu i bólu, ponieważ znika przewlekły ból, sztywność stawów, a przykurcze mięśni wydają się mniejsze. Taki stan utrzymuje się przez kilka godzin po wyjściu z komory - dodaje. 

 

 

Strona: 1 2
Oceń:
Dziękujemy!
poleć znajomemu drukuj skomentuj subskrybuj
nie lubię lubię to | Bądź pierwszym który to lubi.
leksykon zdrowia seniora

Popularne

poradnik seniora
webstar 2012