Ta strona używa cookie. Dowiedz się więcej o polityce cookies i zmianie ustawień cookie w przeglądarce. Nowe zasady wchodzące w życie 25 maja 2018. (więcej)

Ocena:
(głosy: 1)
 
 
|
 
|
rozmiar czcionki

09-07-2012

Małgorzata Potocka. Taniec, muzyka i teatr

Co w życiu, to na scenie

Z Małgorzatą Potocką,tancerką, reżyserką, choreografką, właścicielką i twórcą teatru kabaretowo-rewiowego Sabat, rozmawiamy o jej Liście utworów życia, musicalach i zwierzętach.

Małgorzata Potocka, tancerka, reżyserka, choreografka, właścicielka i twórca teatru kabaretowo-rewiowego Sabat    Małgorzata Potocka, tancerka, reżyserka, choreografka, właścicielka i twórca teatru kabaretowo-rewiowego Sabat
  • Małgorzata Potocka, tancerka, reżyserka, choreografka, właścicielka i twórca teatru kabaretowo-rewiowego Sabat

 

Dlaczego do najnowszego spektaklu wybiera Pan muzykę filmową?

Do filmów powstało wiele fantastycznej muzyki, mnóstwo pięknych piosenek. Chcę stworzyć spektakl, który będzie oparty na muzyce z kultowych i bardzo znanych filmów począwszy od „Casablanki” do współczesnych.

 

Na Pani liście przebojów dużo jest znanych piosenek włoskich. Dlaczego?

Włochy traktuję jako mój drugi kraj. Czuję się we Włoszech, jakbym się tam urodziła, znam język i rozumiem, co śpiewają włoscy artyści. Nikt nie śpiewa tak pięknie o miłości, jak Włosi. Lubię Erosa Ramazottiego, Bobby’ego Solo, Renato Zero, Ricardo Cocciante, który napisał m.in. muzykę do „Dzwonnika z Notre Dame”, i innych wielkich włoskich piosenkarzy. Wielu z nich znam osobiście, występowałam z nimi w San Remo i w Rzymie. Włoskiej muzyki lubię słuchać w samochodzie – działa świetnie na moje samopoczucie, poprawia nastrój.

 

Czy to prawda, że w Pani życiu ważną rolę odgrywają zwierzęta?

Bardzo ważną. W domu mam trzy pekińczyki i dwie papugi. Z jedną z nich rozmawiam jak z człowiekiem. Również kocham konie. Miłości do koni nauczył mnie mój ojciec, przedwojenny kawalerzysta… Zabrał mnie kiedyś do stadniny i na wyścigi, i zakochałam się w tych pięknych zwierzętach. Mam swojego ulubionego – Ulissesa – Czarnego Księcia, który kiedyś był wiodącym koniem wyścigowym, ale uległ kontuzji i teraz biega tylko po łąkach. Wszystkie moje zwierzęta są dla mnie wypełnieniem życia, dają mi dużo bezinteresownej miłości, są lekarstwem na depresje i są prawdziwymi przyjaciółmi.

 

Jeździ Pani konno?

Nie. Zawsze obawiałam się urazu – w moim zawodzie to niebezpieczne. Ale zachwycam się końmi. Uwielbiam na nie patrzeć i przynosić im smakołyki.

 

Zwierzęta są muzykalne?

Papugi tak. Jedna z moich papug, amazonka żółtogłowa, śpiewa nawet polski hymn. Pekińczyki najbardziej lubią słuchać muzyki, kiedy asystują w czasie prób na sali baletowej.

 

Strona: 1 2 3 4
Oceń:
Dziękujemy!
poleć znajomemu drukuj skomentuj subskrybuj
nie lubię lubię to | Bądź pierwszym który to lubi.

Skomentuj artykuł

  • andromeda | 17-07-2012

    Pozdrowienia i ukłony dla artystki!
  • stars | 21-07-2012

    a ja za nią nie przepadam.
leksykon zdrowia seniora

Popularne

poradnik seniora
webstar 2012