Ta strona używa cookie. Dowiedz się więcej o polityce cookies i zmianie ustawień cookie w przeglądarce. Nowe zasady wchodzące w życie 25 maja 2018. (więcej)

Ocena:
(głosy: 3)
 
 
|
 
|
rozmiar czcionki

09-08-2012

Ryszard Poznakowski, kompozytor, muzyk, sołtys

Jak muzyk sołtysem został i jak sołtys muzykuje

Rozmowa o  zespole Poznakowski band i nowej piosence „Nikt na kredyt nie ma szans”, do której Ryszard Poznakowski napisał muzykę a słowa Maria Czubaszek, o sołtysowaniu w Magnuszewie Dużym i gustach muzycznych Ryszarda Poznakowskiego. 

Ryszard Poznakowski zaczynał od grania na fagocie w Operze Bałtyckiej i filharmonii w Gdańsku. Dziś ten instrument bierze do ręki rzadko. Dlaczego?  Ryszard Poznakowski zaczynał od grania na fagocie w Operze Bałtyckiej i filharmonii w Gdańsku. Dziś ten instrument bierze do ręki rzadko. Dlaczego?
  • Ryszard Poznakowski, kompozytor, muzyk, sołtys

 

Bycie sołtysem to niejedyne pana zajęcie. Cały czas jest pan przecież muzykiem.

Stworzyłem zespół Poznakowski band. Na powrót na estradę namówiła mnie grupa młodych absolwentów katowickiej Państwowej Wyższej Szkoły Muzycznej. We wrześniu ruszamy z promocją nowej piosenki „Nikt na kredyt nie ma szans”. To utwór o przemijaniu, próba opisania doświadczeń mojego pokolenia. Słowa napisała Maria Czubaszek, ja muzykę. Sam też śpiewam.

 

Na fagocie pan nadal grywa?

Gra na fagocie wymaga kondycji, której nabiera się poprzez długotrwałe ćwiczenia. Czasami biorę instrument, gram kilka dźwięków i przypominam sobie moich kolegów fagocistów: Wieśka Bernolaka i Czesława Niemena.

 

W portalu superstarsi.pl opublikowaliśmy ułożoną przez pana listę przebojów. Dużo miejsca poświęcił pan Beatlesom. 

Styl Beatles’ów jest niepowtarzalny. Dziś nie sposób znaleźć takich czterech genialnych muzyków w jednym zespole. Gdybym miał wybrać najlepszą piosenkę z mojej listy byłaby to "Satisfacion" The Rolling Stones. Od tego utworu zaczął się rock. Nigdy nie zapomnę koncertu w Sali Kongresowej 50 lat temu, kiedy grałem  „support” z „Czerwono-czarnymi”. Miałem okazję wówczas zza kulis słuchać i oglądać zespół The Rolling Stones. To był szok kulturowy. Sam Mike Jagger poprosił mnie o pożyczenie mojego keyboardu, na którym miał grać Brian Jones, bo jego instrument się spalił. Moja słynna rozmowa z Jagger’em brzmiała tak: on – please, ja – yes.

 

Dlaczego na tej liście nie umieścił pan żadnego swojego utworu?

 

Umieściłem, ale nie w moim wykonaniu wokalnym. Zawsze czułem się bardziej kompozytorem, instrumentalistą niż wokalistą. Komponowałem m.in. dla Krzysztofa Krawczyka, Czerwono-Czarnych, Trubadurów, Alicji Majewskiej, Zbigniewa Wodeckiego, Wojtka Gąssowskiego, Andrzeja Zauchy, Katarzyny Sobczyk, Andrzeja Dąbrowskiego, i wielu innych artystów.. Szkoda, że czas tak szybko mija. Chciałoby się rzec: chwilo trwaj!

 

Czego dziś pan słucha?

Teraz dla przyjemności muzyki poważnej: Piotra Czajkowskiego, Aleksandra Borodina, Witolda Lutosławskiego. 

Strona: 1 2
Oceń:
Dziękujemy!
poleć znajomemu drukuj skomentuj subskrybuj
nie lubię lubię to | Osoby które to lubią: edyta_kulczycka.
leksykon zdrowia seniora

Popularne

poradnik seniora
webstar 2012