Przygotowania można zacząć wcześniej

Przygotowań jest bez liku, a czasu mało. Planując menu warto pomyśleć o potrawach, które można przygotować wcześniej. U mnie w domu pasztet piecze się nawet na kilka dni przed świętami. Ciasta, zwłaszcza drożdżowe z makiem, po upieczeniu też będą świeże jeszcze jakiś czas. Małe babeczki, które potem wkładam do koszyczka ze święconką, też piekę dwa dni wcześniej i przechowuję w chlebaku. Na ostatnią chwilę zostawiam jedynie przygotowanie sałatek i potraw z jajek, które muszą być robione niedługo przed zjedzeniem.

Miłośnikom ryb polecam przepis na cytrynowego sandacza, idealnie nadaje się na święta, a nie wymaga wielu zabiegów. Proponuję również ciekawe podanie faszerowanych jajek, choć to tylko inspiracja, każdy ma z pewnością swoje pomysły na wielkanocną dekorację stołu. Wyjątkowy jest pasztet z dodatkiem białych trufli, to droga potrawa, ale myślę, że na specjalne okazje warta większego wydatku. W domu przygotowuję też tradycyjnie sałatkę śledziową z zupełnie nietradycyjnym, ekstrawaganckim dodatkiem kiwi. Brzmi zaskakująco? To prawda, ale smakuje, według mnie, wyśmienicie. Życzę wspaniałych, kulinarnych odkryć na święta wielkanocne.