www.superstarsi.pl

Jak dbać o nogi, by były piękne i zdrowe

Wysoka temperatura niekorzystnie wpływa na żyły

Dbanie o nogi to nie tylko nawilżanie i depilacja. Ładny wygląd zapewnią im: regularny sport, zdrowa dieta oraz zabiegi kosmetyczne.

Piękne nogi? Trzeba o nie dbać nie tylko latem Piękne nogi? Trzeba o nie dbać nie tylko latem

- O nogi powinno się dbać codziennie. Siedzący tryb życia, długie, gorące kąpiele, sauna, noszenie obcisłych spodni, butów na obcasach, długie stanie, niezdrowa dieta, palenie, zakładanie nogi na nogę, ciąża, brak ruchu i nadmierne opalanie się mogą odbić się niekorzystnie na wyglądzie i zdrowiu nóg. Mogą pojawić się obrzęki stóp, uczucie ciężkości nóg, ból, małe pajączki, a w końcu żylaki - mówi Magdalena Szeniak z krakowskiego Instytutu Medycyny Estetycznej Dermedik.

By mieć piękne, zgrabne i ujędrnione nogi warto zacząć od regularnych ćwiczeń. Polecane są np. przysiady, jazda na rowerze, pływanie, bieganie.

 

Golenie to podstawa

Bardzo ważna jest także systematyczna pielęgnacja. Jednym z jej elementów jest depilacja: maszynką, depilatorem, woskiem, pastą cukrową lub laserem. Możliwości jest wiele. Usuwanie owłosienia za pomocą maszynki do golenia oraz kremów pozwala na uzyskanie zadowalających efektów, ale utrzymują się one bardzo krótko. Dłużej będziemy się cieszyć gładką skórą, gdy użyjemy wosku, depilatora lub lasera.

Osoby mające tendencje do żylaków powinny unikać depilacji gorącym woskiem. Goląc nogi maszynką, warto używać nowych ostrzy, dzięki nim golenie jest dokładniejsze. - To szybka i bezbolesna metoda, idealna w sytuacji awaryjnej. Niestety regularne golenie maszynką powoduje, że włosy stają się z czasem grubsze, mocniejsze i jest ich więcej - mówi.

Najskuteczniejszą metodą pozbycia się owłosienia jest depilacja laserowa. Po każdym zabiegu depilacji należy zadbać o skórę. Nie poleca się mycia jej mydłem, a jedynie opłukanie wodą i zastosowanie balsamu po depilacji, który zawiera składniki o działaniu przeciwzapalnym, kojącym i natłuszczającym, ponadto opóźniają one odrastanie włosów. Nie wolno też stosować kosmetyków zawierających alkohol i substancje ścierające, żeby dodatkowo nie podrażniać skóry, a pilingi najlepiej wykonać dopiero po kilku dniach.

 

Bez użycia skalpela

Współczesna kosmetologia i medycyna estetyczna oferują wiele nieinwazyjnych zabiegów poprawiających wygląd i kondycję nóg.

Do najczęściej wykonywanych należy m.in. endermologia czyli masaż ciała ujędrniający skórę, likwidujący cellulit oraz modelujący sylwetkę, a także stymulujący mikrokrążenie. Zabieg nie jest wskazany dla osób, które mają tendencję do pękających naczynek. Kosztuje od 100 do 200 zł za jedną sesję. By zobaczyć efekty, warto poddać się serii zabiegów (minimum dziesięć).

Zabiegiem przeprowadzanym przez lekarzy medycyny estetycznej jest lipoliza iniekcyjna. Polega na wstrzyknięciu substancji, która powoduje rozpad komórek tłuszczowych. W obrębie nóg, zabieg wykonywany jest najczęściej nad kolanami, na udach oraz na tzw. "bryczesy". Po zabiegu nogi są szczuplejsze. Dzięki znieczuleniu maścią i zastosowaniu cienkich igieł, nie jest zbyt bolesny. Zwykle potrzeba 3–4 zabiegów w odstępach 2–3 tygodni. Pełny efekt widoczny jest po miesiącu od ostatniego z nich. Jeden kosztuje od 500 do 1500 zł.

Sprężystość skóry przywróci promieniowanie podczerwone lub fale radiowe, które powodują podgrzanie skóry i skracanie włókien kolagenowych. Zabieg zalecany jest osobom, które mają wiotką skórę na udach. Koszt jednego zabiegu wynosi od 500- 1000 zł.

Inne zabiegi poprawiające wygląd nóg to: mezoterapia igłowa, która ujędrnia i likwiduje cellulit (ok. 450 zł), kawitacja ultradźwiękowa- zabieg eliminujący tkankę tłuszczową (ok. 200 zł) oraz karboksyterapia, która polega na iniekcyjnym podaniu medycznego dwutlenku węgla podskórnie lub śródskórnie. Zabieg poprawia mikrokrążenie w tkankach, usuwa tkankę tłuszczową, ujędrnia skórę, likwiduje rozstępy oraz celulit. Jeden kosztuje ok. 200 zł. Warto poddać się kilku.

- Tego typu zabiegi nie są polecane m.in. osobom chorym na nowotwory, cukrzycę, padaczkę, choroby serca i nadciśnienie, choroby wątroby. Każdy zabieg powinna poprzedzić rzetelna konsultacja z kosmetyczką/ kosmetologiem lub lekarzem - mówi specjalistka.

 

Obserwować zmiany na nogach

Przy codziennej pielęgnacji nóg należy zwracać uwagę na wszelkie pojawiające się na nich zmiany, najczęściej w postaci pękających naczynek. Nie należy bagatelizować nawet tych najmniejszych, ponieważ są one oznaką problemów z krążeniem w obrębie nóg.

Pojawiające się naczynka są także defektem kosmetycznym. - Małe można zamknąć laserowo, większe wymagają konsultacji z lekarzem naczyniowcem, który często zaleca wykonanie usg żył oraz przeprowadza zabieg zamykający naczynka - skleroterapię. Skleroterapia polega na wstrzyknięciu w chorobowo zmienione naczynie preparatu, który powoduje zamknięcie światła naczynia. Po zabiegu należy nosić pończochy lub rajstopy uciskowe, aby wspomóc proces gojenia i wchłaniania się zamkniętego naczynia - dodaje Magdalena Szeniak. Zabieg często należy powtórzyć. Koszt laserowego zamykania naczynek zależy od rozległości zmian i plasuje się w przedziale 150-1500 zł, natomiast cena skleroterapii za jeden zabieg to 200-1000 zł.

 

Lepiej zapobiegać niż leczyć

Najskuteczniejszym sposobem zapobiegania żylakom jest aktywny tryb życia oraz dieta, bogata w minerały, witaminy oraz błonnik. Zalecane jest także odpoczywanie z nogami uniesionymi powyżej poziomu serca i unikanie promieni słonecznych, które sprawiają, że skóra starzeje się szybciej, wiotczeje, pojawiają się na niej popękane naczynka. - Lepiej skorzystać z opalania natryskowego niż z solarium czy słońca - radzi specjalistka. Niewskazane są również długie kąpiele w gorącej wodzie. Wysoka temperatura powoduje nadmierne rozszerzanie żył, przez to krew przepływa wolnej. - Warto zrezygnować z wylegiwania się w wannie na rzecz prysznica. Stosujmy naprzemiennie zimny i gorący strumień wody, zawsze kończąc zimnym. Masujmy w tym czasie nogi szorstką rękawicą aby poprawić krążenie, wygładzić skórę, zapobiegać powstawaniu cellulitu oraz wrastaniu włosków - mówi.

Lekarze podkreślają, że pogłębianiu się niewydolności żylnej czy też występowaniu zakrzepicy żylnej w kończynach dolnych sprzyjają dalekie podróże samolotem. Najlepiej podczas takiej podróży co jakiś czas zmienić pozycję, a podczas siedzenia wykonywać ćwiczenia, np. ruszać stopami, kołysać się na stopach, poruszać palcami. - Kiedy długo przebywamy w pozycji siedzącej, do tego jeszcze zakładamy nogę na nogę, krew zaczyna zalegać w żyłach i naciska na nie. Powstają wówczas obrzęki, a z czasem może dojść do trwałego uszkodzenia żył i zastawek - mówi Magdalena Szeniak. Wówczas na skórze nóg pojawiają się pajączki, które zwiastują rozwijającą się przewlekłą niewydolność żylną kończyn dolnych. Kolejnymi objawami są żylaki.