Zioła. Warto stosować, ale zawsze po konsultacji z lekarzem
Na odporność jeżówka, na wirusy babka lub dziewanna
Zioła stosowane z umiarem i pod kontrolą lekarza mogą poprawić stan zdrowia, skóry czy ogólne samopoczucie. Po jakie i kiedy warto sięgnąć?
Zioła stosowane z umiarem i pod kontrolą lekarza mogą poprawić stan zdrowia, skóry czy ogólne samopoczucie.
W okresie jesienno-zimowym warto się wspomagać np. jeżówką purpurową, która wspiera funkcjonowanie układu odpornościowego i pomaga w leczeniu infekcji. Działa przeciwbakteryjnie i przeciwwirusowo. - Preparaty z jeżówki (np. sok ze świeżego ziela jeżówki) podnoszą odporność, ale warto je także stosować w leczeniu przeziębienia, grypy, przy katarze, zapaleniu gardła, zatok, a także zapaleniu oskrzeli i płuc. Kuracja jeżówką nie powinna jednak trwać dłużej niż dziesięć dni. Można ją powtórzyć po upływie jednego miesiąca - mówi dr Ewelina Pióro-Jabrucka, z Katedry Roślin Warzywnych i Leczniczych SGGW w Warszawie.
Innym surowcem, który może być stosowany w okresie przeziębień jest sok z liści aloesu. Dla osób z częstymi infekcjami górnych dróg oddechowych pomocny jest także liść babki lancetowatej, który pobudza w organizmie wytwarzanie naturalnych substancji wirusobójczych. Przeciwwirusowo działa także kwiat dziewanny, stosowany w postaci naparu lub syropu.
Sosna, wierzba i rumianek łagodzą bóle głowy
Bóle głowy (często napięciowe, wynikające z napięcia nerwowego) a także bóle reumatyczne, bóle mięśniowe, można łagodzić kąpielą z dodatkiem odwaru z igieł sosnowych czy olejku sosnowego lub preparatami ze złocenia maruny.
Przy bólach głowy związanych z przeziębieniami pomocne mogą być preparaty z kory wierzby i kwiatostanu rumianku.
Liście mięty i melisy łagodzą ból głowy wywołany stresem i napięciem mięśni.
Przy bólach stawów stosuje się kwiatostan lipy, pączki brzozy, owoce dzikiej róży.
Niestrawność, uczucie pełności, wzdęcia i inne objawy złego trawienia wynikają często ze złej pracy wątroby i trzustki. - Wśród ziół wspomagających pracę tych narządów, a przez to trawienie, są mniszek lekarski, dziurawiec zwyczajny, bylica Boże drzewko, kocanki piaskowe, kminek, tatarak. Stosowane w postaci mieszanek działają żółciotwórczo i żółciopędnie. Pobudzają wydzielanie soków trawiennych. Ułatwiają trawienie i likwidują wzdęcia. Korzeń rzodkwi czarnej (w postaci soku) przynosi ulgę w niestrawności i wzdęciach. Pomocny jest dla osób z długotrwałymi problemami trawiennymi. Jako środek odtruwający dla wątroby skuteczne są owoce ostropestu plamistego. Owoc kminku stosuje się przy zaburzeniach trawienia, przy bólach brzucha, wzdęciach, lekkich zaparciach - mówi ekspertka z SGGW.
Nagietek na skórę i włosy
Zioła z powodzeniem można stosować także w leczeniu chorób skóry. Skuteczne są: sok z liści aloesu, sok z korzenia łopianu, a także dziurawiec, mniszek, czosnek. Stosuje się je np. w leczeniu czyraków. Kąpiele z dodatkiem ziela macierzanki piaskowej polecane są dla rekonwalescentów, bo działają wzmacniająco, orzeźwiająco, tonizująco i odkażająco na skórę. - Są bardzo skuteczne w leczeniu ropiejących ran i owrzodzeń. Wyciąg olejowy z kwiatów nagietka zalecany jest w infekcjach skórnych, opryszczce, czyrakach, owrzodzeniach skóry. Działanie przeciwzapalne na skórę preparatów z nagietka porównywalne jest do właściwości arniki górskiej - mówi.
Przymoczki nasączone wyciągiem olejowym z kwiatów nagietka zalecane są szczególnie do skóry suchej i wrażliwej. Może być on stosowany do oczyszczania skóry oraz do masażu, który poza wspomaganiem leczenia różnych dermatoz, działa relaksacyjnie i uspokajająco. Kompresy z oleju nagietkowego odżywiają też włosy. Nadają im puszystość i połysk. Lekko je rozjaśniają. Ponadto leczą łupież i stany zapalne skóry głowy. Kąpiele z dodatkiem naparów z ziela krwawnika działają przeciwzapalnie i przeciwświądowo. Zalecane są m.in. w przewlekłych egzemach, a także w chorobach kobiecych. Napary z kwiatów krwawnika polecane są do mycia włosów przetłuszczających się i z łupieżem.