Moim ulubionym napojem tego lata jest kawa mrożona. Do tej pory najlepszą piłam w jednej z nadmorskich, bardzo dobrych, restauracji. Z dodatkiem domowej roboty lodów waniliowych albo czekoladowych, z bitą śmietaną. Dziś w domu będę próbowała odtworzyć ten smak. Wiecie, że kawę powinny pić...
czytaj więcej »23-08-2012
Koszmarne potrawy z dzieciństwa
Na szkolnej stołówce najbardziej nienawidziliśmy szpinaku. Teraz wiem dlaczego. Bo była to zielona breja bez przypraw. Ciekawa jestem czy kucharka w ogóle go jadła. Dziś uwielbiam szpinak, mocno przyprawiony czosnkiem, solą, pieprzem. Z suszonymi pomidorami, serem pleśniowym i makaronem mogłabym jeść codziennie. Jako dziecko nie znosiłam też kotletów schabowych z kością, wątróbki ociekającej krwią, krupniku, który pachniał jak ścierka do podłogi, mleka i zup mlecznych. I do dziś ich nie tknę. A najgorsza była mikstura mojej mamy, którą wciskała mi i siostrze gdy byłyśmy chore. Mieszała ciepłe mleko z masłem, miodem i czosnkiem i dawała nam do picia. Ohyda. Na samą myśl robi mi się niedobrze. Mama próbowała nas przekupić, byśmy chociaż po pół szklanki wypiły. Dawała nam nawet pieniądze :) Byłyśmy nieugięte.
Pamiętam też jak ciocia ugotowała zupę wiśniową. Nie bardzo wiedziała jak się ją robi i zrobiła ją na kościach. Zapach był nie do zniesienia, nie chcę sobie nawet wyobrażać jak smakowała. Słyszałam też wiele o zupie tzw. wodzionce, popularnej na Śląsku. Wodzionkę najczęściej przyrządza się z czerstwego chleba, czosnku oraz tłuszczu zwierzęcego i doprawia solą. Może i smakowała dorosłym, ale dawanie jej dzieciom i jeszcze zachwalanie jej smaku było nadużyciem :)
Czy Wy też macie swoją listę najgorszych dań? Ciekawe kto się przyzna, że zmuszał dzieci do jedzenia potraw, których nie znosiły :)
Wpisy które mogą Cię zainteresować
-
data publikacji: 2012-08-21 13:00:00
Kawa na chorobę
-
data publikacji: 2012-08-19 12:06:00
Przetworzone jedzenie sprzyja powstawaniu raka
Najnowsze doniesienia południowokoreańskich naukowców mówią, że emulgatory, stabilizatory z fosforem, powszechnie stosowane w przemyśle spożywczym - dodawane m.in. do napojów, wypieków czy przetworzonych mięs mogą powodować powstawanie i szybszy wzrost nowotworów płuc. Na pewno tak się dzieje...
czytaj więcej »
-
data publikacji: 2012-08-09 11:50:00
Kobiety się starają
Najnowszy sondaż przeprowadzony przez TNS Polska na zlecenie Headlines Porter Novelli pokazuje, że aż 60 proc. Polaków nie robi nic, by zdrowiej żyć. To straszne! Myślałam, że apele lekarzy, mediów spowodują, że bardziej będziemy o siebie dbać. Niestety lekarze swoje, a my swoje. Z badania...czytaj więcej »
-
data publikacji: 2012-08-07 11:19:00Nikt nie skomentował tego wpisu. skomentuj
Nie jedzmy byle czego!
Niedawno głośno było o tym jak wyglądają nadmorskie bary i restauracje od kuchni, czyli zaplecza. Nieprzestrzeganie zasad higieny, podawanie starego jedzenia, brak książeczek sanepidu, to tylko niektóre grzechy popełniane w niektórych lokalach. Nieuczciwi pracownicy odświeżają stare ryby...
czytaj więcej »
-
data publikacji: 2012-08-03 16:29:00
2 tysiące złotych za kilogram ziemniaków. Kto chętny?
Zastanawiałam się ostatnio co bym zrobiła, gdybym miała fortunę. Co prawda, od przybytku głowa nie boli, ale lekko pewnie by nie było.
czytaj więcej »
Jedno jest pewne: na dobre jedzenie na pewno bym nie żałowała.
Znalazłam ostatnio w Internecie listę najdroższych produktów świata.
Wśród nich są...
Popularne
-
Seks po 50-tce i do końca życia
Czy przychodzi moment w życiu człowieka, że powinien powiedzieć - jestem za stary, za stara,...
-
Seks. Zaburzenia erekcji
Rozmowa z Ewą Lisowską-Kanią, psychologiem i seksuologiem, na temat najczęstszej dysfunkcji...
-
Azalie doniczkowe. Jakie kupić, jak je pielęgnować?
O tym, jak wybierać zdrowe egzemplarze azalii i jak je pielęgnować, żeby długo kwitły,...
-
Polska Babcia i polski Dziadek XXI wieku. Nowy wizerunek
Czas, kiedy babcia i dziadek na pierwszy rzut oka kojarzyli się z tą funkcją w rodzinie,...
-
Barcelona. Bus Turistic godny polecenia
Barcelona Bus Turistic poza sezonem kursuje na dwóch liniach czerwonej i niebieskiej. Latem...
- Kobieta po 40-tce i jej strój. Co postarza? Co odmładza?
- Modna kobieta 60+. Jak się ubierać? Czego unikać?
- Włosy kobiet dojrzałych. Fryzury, pielęgnacja
- Kwiaty w domu. Wielokrotne kwitnienie storczyka
- Zasiłek dla bezrobotnych. Dla kogo? Ile? Jak długo? Jak szybko?
- Zapraszamy na Senioradę
- Andropauza. Dziesięć pytań sprawdzających objawy
- Aparaty i urządzenia dla seniorów w rodzinie i młodych niedomagających
- 15 maja, godz. 18.00, sieć Multikino
- Rak jelita grubego. Profilaktyka
- Jakie witaminy i suplementy powinno się zażywać po 50-tce?
- Czy da się wyleczyć reumatoidalne zapalenie stawów?
- Preparaty witaminowe w profilaktyce raka wątroby
- „Peter Grimes” Benjamina Brittena z English National Opera
- Opłakane skutki palenia tytoniu
Kwiecień 2024 | ||||||
PN | WT | ŚR | CZ | PT | SO | ND |
01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 | 07 |
08 | 09 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 |
15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 |
22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 |
29 | 30 |
toja53 | 24-08-2012
Natomiast wiem o czym piszesz wspominając ciepłe mleko z czosnkiem, miodem i masłem! Mnie i siostrze fundował ten specyfik ojciec i mimo naszych odruchów wymiotnych kazał pić. Przez lata miałam uraz do czosnku, niesłusznie obwiniając go za ten smak. Z czasem zrozumiałam, żeby obwiniać nie czosnek a ojca. Inna ohydą z dzieciństwa, którą pamiętam, to były lane kluseczki na rosole. W domu wszyscy je uwielbiali, szczególnie ojciec i próbował na siłę mnie przekonać do ich wybornego smaku. Dopiero, gdy te pyszności, przy stole wróciły do mojego talerza, odpuścił. Ja nigdy nie zmuszałam synów do jedzenia czegoś, czego nie lubili. Taką wyciągnęłam naukę z własnego dzieciństwa.
benio | 28-08-2012
zdzisiu | 01-09-2012
888 | 07-10-2012