Ta strona używa cookie. Dowiedz się więcej o polityce cookies i zmianie ustawień cookie w przeglądarce. Nowe zasady wchodzące w życie 25 maja 2018. (więcej)

rss | wpisy: 197

Blog użytkownika Agnieszka_Usiarczyk

  • data publikacji: 2013-09-03 09:57:00
    Nikt nie skomentował tego wpisu. skomentuj

    Flawonoidy rozprawią się z rakiem trzustki

    Flawonoidy to organiczne związki chemiczne, które znajdziemy m.in. w owocach, warzywach, ziołach. Chronią komórki przed szkodliwym działaniem wolnych rodników, zapobiegają rozwojowi komórek nowotworowych oraz wzmacniają system odpornościowy organizmu, a także zapobiegają chorobom serca. Te związki możemy znaleźć np. w selerze, w zielonej herbacie, w brokułach, kapuście, winogronach, cebuli, jabłkach, czerwonym winie i kakao. Naukowcy z University of Illinois zbadali, że regularne jedzenie selera może pomóc w leczeniu raka trzustki, który jest jednym z najbardziej agresywnych i najgorzej rokujących nowotworów. A dlaczego akurat wybrano seler? Ponieważ zawiera najwięcej flawonoidów: apigeninę, która pozwala skuteczniej walczyć z komórkami rakowymi oraz pozwala lepiej znosić chemioterapię i luteolinę, która ma silne właściwości przeciwzapalne. 

    Badacze zastrzegają jednak, że produkty bogate we flawonoidy nie wyleczą nas z raka, ale mogą być przydatne np. w opracowaniu jeszcze skuteczniejszych leków w walce z nowotworami. Inne badania wykazują, że flawonoidy mogą osłabiać działanie chemioterapii, jeśli będą stosowane w tym samym czasie, co ona. Zatem opracowanie leków na bazie tych związków będzie wymagało prawdopodobnie jeszcze wielu badań. 

    A seler warto jeść. Na zdrowie. 

  • data publikacji: 2013-08-29 11:39:00
    Nikt nie skomentował tego wpisu. skomentuj

    Szczęście mierzone w kilogramach

    Jesteś szczęśliwym mężem lub żoną? Uważaj, bo możesz przytyć. Amerykańscy naukowcy są zdania, że w ciągu kilku lat po ślubie, kochającym się parom przybywa kilogramów. Dlaczego? Bo, po pierwsze, ponoć są pewni swoich uczuć, swojej pozycji w związku, a po drugie nie planują kolejnego ślubu, w związku z czym nie mają potrzeby stale dbać o swój wygląd.

    Autorzy badania podkreślili, że wyniki wskazują, że ludzie myślą o swojej wadze w kategoriach atrakcyjności fizycznej, a nie zdrowia. Znam wiele par, które rzeczywiście utyły, ale tylko dlatego, że zaczęły więcej jeść, a mniej się ruszać. Od takiego trybu życia przytyje każdy.  

    Kochajmy się zatem, jedzmy z umiarem i ćwiczmy. Dla zdrowia i pięknego wyglądu. 

  • data publikacji: 2013-08-27 11:19:00
    Nikt nie skomentował tego wpisu. skomentuj

    Najlepsza z beczki

    Uwielbiam kiszoną kapustę. Kwaśną, jędrną, domową. Ta ze sklepu mi nie smakuje. No chyba, że z małych warzywniaków, które sprzedają ją z beczki. Właśnie taka kapusta ma najwięcej korzystnych dla zdrowia składników. Ta ze słoika lub z torebki jest pasteryzowana i w związku z tym pozbawiona tego, co najlepsze. Ponadto zdarza się, że do słoików trafia gorszej jakości kapusta

    Kapusta kiszona jest bogata w witaminy: A, z grupy B, C i E. Zawiera również związki manganu, cynku, wapnia, żelaza. Oczyszcza organizm z nadmiaru wolnych rodników, poprawia odporność, ma także działanie antynowotworowe i jest niezastąpiona na kaca. Mogą ją jeść starsi, bo łatwiej się ją trawi od świeżej oraz osoby na diecie bowiem 100 gramów kapusty zawiera tylko 15 kalorii. Kapusta kiszona zawiera także błonnik, dzięki czemu czujemy się syci po jej zjedzeniu. 

    Nie należy zapomnieć również do kwasie mlekowym, który dobrze działa na przewód pokarmowy poprawiając m.in. perystaltykę jelit i likwidując zaparcia.

     

  • data publikacji: 2013-08-22 14:47:00
    Nikt nie skomentował tego wpisu. skomentuj

    Na zdrowe stawy tłusta rybka

    Ryba wpływa na zdrowie i nie ma ku temu żadnych wątpliwości. Powinno się ją jeść najlepiej parę razy w tygodniu. Naukowcy ze Sztokholmu przekonują, że jedzenie np. łososia, śledzia, tuńczyka, makreli albo innych tłustych ryb zmniejsza ryzyko reumatoidalnego zapalenia stawów (RZS), aż o 52 proc. To choroba stawów o podłożu zapalnym, najczęściej rozwija się pomiędzy 20. a 50. rokiem życia.

    Naukowcy zbadali 32 tys. kobiet, które przez 7,5 roku informowały ich o swoim stanie zdrowia. W tym okresie na RZS zapadło 205 pań. Panie, które minimum raz w tygodniu jadły jakąś rybkę, miały o 30 proc. mniejsze szanse na zachorowanie niż te, które jadły rybę rzadziej. Natomiast kobiety, które wybierały tylko tłuste ryby, aż o połowę zmniejszały ryzyko zapadnięcia na RZS. 

    Zbawienny wpływ na zdrowie mają zawarte w rybach kwasy omega-3, które polecane są także w profilaktyce chorób serca, układu krążenia. Poprawiają też pracę mózgu.  

    Jakie ryby lubicie najbardziej? 

  • data publikacji: 2013-08-16 09:29:00

    Mężczyzno, zrób sobie kanapkę!

    Znam wielu mężczyzn, którzy nie przywiązują wagi do pierwszego posiłku. Jeśli nie mają gotowego śniadania na stole, nie będą jeść. W godzinach popołudniowych przekąszą kupionego po drodze kabanosa, drożdżówki z makiem lub trójkąt serka i popiją słodkim napojem. A po powrocie do domu, do późnych godzin będą się kręcić koło lodówki, aż wszystko wymiotą.

    Panowie !!! STOP! Musicie jeść śniadania i przestać podjadać w nocy, bo grozi wam zawał, a nawet śmierć w wyniku choroby niedokrwiennej serca. Nawet jeśli nie palicie, nie pijecie alkoholu, ćwiczycie, to i tak niejedzenie śniadań i podjadanie w nocy będzie miało wpływ na rozwój choroby wieńcowej. Opuszczanie śniadań może mieć związek z wystąpieniem otyłości, nadciśnienia, wysokiego cholesterolu, co z kolei może doprowadzić do ataku serca.  

  • data publikacji: 2013-08-12 10:59:00

    Najzdrowsze są czarne

    Sezon porzeczkowy rozpoczęty. U mnie w spiżarni już stoją kompoty, dżemy i konfitury z czerwonej porzeczki, mama zaś robi przetwory z czarnej i potem się wymieniamy. Uwielbiam dżem porzeczkowy oraz całe owoce czarnej porzeczki zasypane cukrem i zapasteryzowane. Dodajemy je do lodów, gofrów, naleśników. Smakują obłędnie. Najzdrowsze są oczywiście owoce jadane na surowo. By zachować cenne składniki można je zamrozić i cieszyć się nimi np. zimą. Warto, bo porzeczki poprawiają odporność, stan skóry, są bogate w błonnik - najwięcej ma go czarna - i to ona jest najbardziej wartościową porzeczką. Oczyszcza organizm z toksyn, ma sporo witaminy C - wystarczy zjeść garść owoców, by pokryć nasze dzienne zapotrzebowanie na tę witaminę. To nie koniec jej dobroczynnych właściwości. Czarna porzeczka jest bogata w antocyjany, które pełnią w organizmie funkcje ochronne - np. łagodzą kłopoty z żołądkiem, ból gardła. Powinny je jeść osoby, które chorują na miażdżycę, wątrobę, nerki czy migreny. Podobno porzeczka zapobiega także atakom astmy dzięki obecności przeciwutleniaczy, które mają działanie przeciwzapalne. Nie każdy jednak przepada za smakiem czarnej porzeczkiZdrowe są także pozostałe dwa kolory. Czerwone kuleczki są bogate w witaminy: A, z grupy B, C, PP. Są źródłem żelaza i potasu. Poleca się je szczególnie osobom z zaburzeniami żołądkowo-jelitowymi, cierpiącym na nadkwaśność, niestrawność.  

    Jakie przetwory robicie z porzeczek

     

    Mój dżem z czerwonej porzeczki:

    1,5 kg czerwonej porzeczki

    0,7 kg cukru

    Owoce myjemy i oczyszczamy. Kilogram owoców zasypujemy cukrem, mieszamy i odstawiamy na 3 - 4 godziny.  Po upływie tego czasu, gotujemy porzeczki na małym ogniu przez około 30 minut. Zdejmujemy z ognia i pozostawiamy do ostygnięcia. Następnego dnia znowu gotujemy owoce przez 30 minut, po czym dodajemy pozostałe 0,5 kg porzeczek. Całość gotujemy na niewielkim ogniu przez 20 minut. Gorący dżem przekładamy do słoików i pasteryzujemy przez 15 minut od momentu zagotowania.

  • data publikacji: 2013-07-16 12:00:00

    Popularny chwast wzmacnia organizm

    Od lat walczę z nim na działce. I denerwuję się, gdy znów się pojawia. Jednak w przyszłym roku zrobię z niego użytek. Mlecz czyli mniszek lekarski to popularny chwast, którego nie lubimy, szczególnie gdy pojawia się w naszych ogródkach. 
    Moja znajoma parę dni temu dała mi słoiczek miodu z mleczy. Za miodem nie przepadam, ale ten smakuje...wyśmienicie. Lekko cytrynowy. Idealny do herbaty lub do podjadania łyżeczką. 
    Zastanawiałam się czy taki miód ma podobne zalety jak ten od pszczół i okazuje się, że ma sporo właściwości leczniczych. Starożytni Grecy używali soku z mniszka do leczenia zapalenia oka. Dziś stosuje się go przy przeziębieniu, w infekcjach gardła, przy uporczywym kaszlu. Poprawia odporność organizmu, trawienie, działa moczopędnie, obniża poziom cholesterolu, oczyszcza wątrobę oraz ma działanie antynowotworowe. Badania potwierdziły, że mniszek lekarski w różnej postaci pomaga zwalczać raka prostaty, czerniaka oraz białaczkę. 
    Kuracje z mniszka polecane są także osobom, które mają kłopoty z funkcjonowaniem wątroby, woreczka żółciowego i nerek. Roślinę wykorzystuje się także w kuchni jako dodatek do sałatek czy zup. 
    Podobno, oprócz syropu czy miodu, niektórzy robią z niego wino.

    Kwiaty należy zbierać na początku ich kwitnienia. I pamiętajmy, by wybierać łąki ekologiczne, z dala od dróg, oprysków i nawozów. Żeby zrobić kilka słoiczków trzeba tych kwiatków trochę uzbierać - niektóre przepisy podają, że nawet 600 sztuk, inne 300. 

    MIÓD Z KWIATÓW MNISZKA LEKARSKIEGO:
    500 kwiatów
    3 cytryny
    1 kg cukru
    1 litr wody

    Kwiaty dokładnie płuczemy. Cytryny obieramy i kroimy na mniejsze kawałki. Do garnka wlewamy wodę, wrzucamy cytryny i gotujemy. Do gotującego się płynu wrzucamy kwiatki i całość gotujemy jeszcze na małym ogniu pod przykryciem około 15-20 minut  Odstawiamy na 12 godzin. Po tym czasie odcedzamy kwiaty, a do płynu dodajemy cukier i gotujemy 1,5 godziny na wolnym ogniu, co jakiś czas mieszając. Odstawiamy na 12 godzin w chłodne miejsce. Następnie podgrzewamy gotowy miód i przelewamy do wyparzonych słoików. Odwracamy do góry dnem i zostawiamy do ostygnięcia.

  • data publikacji: 2013-07-12 10:49:00

    Sezon na rybkę

    Lato, wakacje, morze, a jak morze to i rybka. Byle nie smażona i nie w panierce. Wybierajmy smażalnie, które serwują świeżą rybkę z grilla lub pieczoną w folii.
    Oczywiście jedzenie smażonej ryby od czasu do czasu nikomu nie zaszkodzi, ale zdrowiej na pewno jest zjeść upieczoną, bez dodatku tłuszczu. Pamiętajmy, że smażenie na mocno podgrzanym oleju powoduje, że może on przekształcić się w tłuszcz trans. A panierka chłonie ten tłuszcz jak gąbka. Taka ryba jest niezdrowa i bardzo kaloryczna.  
    Ryby jeść trzeba, bo zwierają dobre tłuszcze, których organizm potrzebuje. Gdzieś przeczytałam, że podczas smażenia te tłuszcze mogą ulec uszkodzeniu, zatem może się okazać, że ryba z patelni nie ma wiele właściwości zdrowotnych.  
    Skoro mowa o tłuszczach trans, to pamiętajmy, że sporo jest ich również w gotowych ciastach. Zatem jeśli zdecydujemy się na smażonego dorsza nie kupujmy do niego frytek i ciasta na deser.

    Udanych wakacji !

  • data publikacji: 2013-07-08 13:08:00

    Na zimno do sałatki

    Smażcie, gotujcie tylko na oliwie z oliwek, bo tak zdrowiej - głosili lekarze, kucharze, specjaliści od zdrowego żywienia. Zdrowa jest, ale tylko spożywana na zimno.
    Oliwa dzięki temu, że zawiera kwas oleinowy jest polecana osobom chorującym na miażdżycę, choroby serca, cukrzycę, nadciśnienie. Powinny ją włączyć do menu także osoby mające wysoki cholesterol. Musimy jednak pamiętać, że oliwa zachowuje swoje właściwości zdrowotne tylko wtedy, gdy jej nie podgrzewamy. Zatem przyprawiajmy nią sałatki, ale nie smażmy na niej, nie gotujmy, nie podgrzewajmy dań. Naukowcy z uniwersytetu w Porto udowodnili, że pod wpływem temperatury oliwa traci wszystkie swoje właściwości. Podpowiadają co prawda, że minimalne ogrzanie oliwy lub dodanie jej do potrawy pod koniec gotowania, nie spowoduje utraty cennych składników. Ale ja zdecydowanie wolę ją na zimno np. do pomidorów lub z grzankami. A do smażenia wybieram olej.

  • data publikacji: 2013-06-27 15:30:00

    Uwaga na kamienie!

    Po raz kolejny okazuje się, że we wszystkim należy zachować umiar. Co z tego, że schudniemy jak potem będziemy musieli się leczyć z powodu różnych schorzeń. Z kolei zbyt wysoka masa ciała też zdrowiu nie służy. Dlatego gubiąc kilogramy warto robić to z głową. 

    Dieta o niskiej wartości kalorycznej może przyczynić się do powstania kamieni żółciowych - wynika z badań szwedzkich uczonych, którzy przeanalizowali dane ponad 6, 5 tys. osób. Połowa z nich przez trzy miesiące była na intensywnej diecie odchudzającej liczącej 500 kalorii (przez 6-10 tygodni przyjmowali jedynie płynne pokarmy), a druga połowa stosowała mniej radykalną dietę niskokaloryczną od 1200 do 1500 kalorii (w tym dwa płynne posiłki). Po upływie trzech miesięcy, obie grupy zaczęły jeść normalne dania oraz przez 9 miesięcy musiały zdrowo się odżywiać i ćwiczyć. Po trzech miesiącach diety, uczestnicy z pierwszej grupy zrzucili około 13,5 kg, a z drugiej ok. 8 kg. Po roku było to odpowiednio 11 i 8 kg.

    I pewnie ci, którzy mieli nadwagę bardzo się ucieszyli. Taka dieta miała też swoje minusy. Kamienie żółciowe wykryto u 48 osób stosujących radykalną dietę i 16 osób stosujących dietę umiarkowaną. Chorzy musieli być hospitalizowani. Nie wiadomo jednak dlaczego tak się stało, ale według badaczy może to być spowodowane ubogą dietą, która może wpływać na zawartość soli i cholesterolu w żółci oraz na jej zastój w pęcherzyku żółciowym, a to właśnie prowadzi do powstawania złogów.

Marzec 2024
PN WT ŚR CZ PT SO ND
        01 02 03
04 05 06 07 08 09 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30 31
webstar 2012