Ta strona używa cookie. Dowiedz się więcej o polityce cookies i zmianie ustawień cookie w przeglądarce. Nowe zasady wchodzące w życie 25 maja 2018. (więcej)

rss | wpisy: 18

Blog użytkownika Zgred

01-06-2012

Gagarin

Prawie każdy słyszał o Gagarinie.  Mało kto zna prawdę o nim.

Podobno w kremlowskim murze jest wmurowana tablica z nazwiskiem Bondarenko. Kim był, że zasłużył sobie na ten honor?  Oficjalna wersja głosi, że należał do zespołu kandydatów na kosmonautów. W czasie jednego z eksperymentów , podczas ćwiczeń w naziemnej komorze niskich ciśnień ( w atmosferze wzbogaconej w tlen ) , przygotowując się do pomiarów medycznych przetarł watką umoczoną w spirytusie miejsca przymocowania do ciała czujników pomiarowych, a następnie beztrosko odrzucił od siebie niepotrzebną watkę. Ta upadła na rozżarzoną kuchenkę elektryczną i zapaliła się, a zaraz potem cała kabina stanęła w ogniu. Zanim zewnętrzna obsługa otworzyła właz i  wyciągnęła pechowca, był on już poważnie poparzony. Zmarł kilka dni później.

Ta opowiastka ma kilka kłamstw. Pierwsze, to obecność kuchenki elektrycznej w tej kabinie – każdy jako tako znający się na rzeczy wie, że podgrzane żelazo doskonale pali się w tlenie. Wystarczy, że zapali się na początek sama spirala grzejna. Nie potrzeba żadnego wacika.  Drugie – to sprzeczność w zeznaniach wysokiej rangi rosyjskiego oficera.  Po katastrofie amerykańskiej kabiny , w której wybuchł pożar już na wyrzutni Rosjanie buńczucznie oświadczyli, że u nich taki wypadek nie mógłby się wydarzyć, ponieważ oni stosują w swoich kabinach normalną, ziemską atmosferę i nigdy nie próbowali stosować niskociśnieniowej tlenowej.

Kiedy Rosjanie ogłosili o udanym locie Gagarina, Amerykanie przyjęli to ze zrozumiałym sceptycyzmem – nikt przecież tego nie widział, nie sprawdził. Zażądali dowodów – chociażby zdjęć wykonanych przez kosmonautę na orbicie, na których widać byłoby twarz kosmonauty na tle iluminatora, przez który widać z wysoka Ziemię.

Rosjanie na to oświadczyli beztrosko, że żadnych zdjęć z tego lotu nie ma. Po prostu kosmonauta nie miał ze sobą aparatu !!  W eksperymencie, który miał być szczytowym osiągnięciem ludzkości, nie zadbano o jego chociażby sfotografowanie .  Nie wiadomo, co w tym momencie należało bardziej podziwiać : głupotę czy bezczelność Rosjan. Raczej to drugie. Albowiem najprawdopodobniej kosmonauta miał ze sobą aparat. Nawet wykonał jakieś zdjęcia. Tyle tylko, że przy powrocie z lotu , jak to zwykle u Rosjan było, coś zawiodło. Być może zaciął się właz (już na ziemi), może wcześniej zawiodła osłona termiczna – w każdym bądź razie temperatura w kabinie przy powrocie była na tyle wysoka, że kosmonauta nie miał szans tego przeżyć, a klisza fotograficzna – przetrzymać . Amerykanie jednak mieli informacje, że Rosjanie dokonali jakiegoś znaczącego eksperymentu. Rosjanie z kolei wiedzieli, że nie byli w stanie powtórzyć takiego lotu wcześniej , niż za kilka miesięcy. Zdecydowali się na totalne oszustwo przez  podstawienie fałszywego kosmonauty. Gagarin kiepsko, bo kiepsko, ale wywiązał się z roli ( zdarzało mu się w wywiadach opowiadać wręcz kosmiczne głupoty o tym "swoim" locie) , Amerykanie przyjęli za dobrą monetę zdjęcia Gagarina na wyrzutni, pokazane kilka dni później – a świat łyknął to kłamstwo, bo sprawdzić tego nie było jak. Ofiarę tego lotu pochowano w urnie w murze Kremla, figuranta zlikwidowano w wypadku lotniczym, a kłamstwo , powielane w miliardach , dzisiaj udaje prawdę.

nie lubię lubię to | Bądź pierwszym który to lubi.

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.

Jeśli chcesz dodać komentarz musisz się zalogować.


Wpisy które mogą Cię zainteresować

  • data publikacji: 2012-05-06 22:56:00
    Nikt nie skomentował tego wpisu. skomentuj

    Kwiecień

     

    "Listopad to dla Polski niebezpieczna pora" – pisał Wyspiański. Kwiecień to miesiąc niebezpieczny dla prawdy. "Prima Aprilis" to jeszcze niewinne kłamstewka i oszustwa robione dla śmiechu, ale później robi się mniej wesoło:  kłamstwo Katyńskie i histeria smoleńska, fałszywy pierwszy...

    czytaj więcej »
  • data publikacji: 2012-04-08 07:02:00
    Nikt nie skomentował tego wpisu. skomentuj

    Zamach w Smoleńsku (5)

    Na razie widzą jeszcze chmury pod sobą, nawet gdzieniegdzie przebłyskują w nich maleńkie okienka.

    Ale Pierwszego niepokoi to, co wisi nad samym lotniskiem. Nie patrząc w stronę Drugiego, mówi:

      - Spytaj Artura, czy grube  są te chmury?

      - Nie wiem, czy oni są tam w samolocie…Czy...

    czytaj więcej »
  • data publikacji: 2012-04-04 19:09:00
    Nikt nie skomentował tego wpisu. skomentuj

    Zamach w Smoleńsku (4)

     

    W tym samym czasie Pierwszy konwersuje z kontrolerem Siewiernego. Raz i drugi otrzymuje ten sam komunikat: " PLF jeden-zero-jeden, na Korsarzu mgła, widzialność czterysta metrów", po rosyjsku i po angielsku. Na prośbę Pierwszego o temperaturę i ciśnienie powietrza na poziomie pasa...

    czytaj więcej »
  • data publikacji: 2012-04-01 23:38:00
    Nikt nie skomentował tego wpisu. skomentuj

    Zamach w Smoleńsku (3)

     

    Nadzieja na poprawę pogody w miarę upływu czasu okazała się złudna. W tych warunkach lądować na pewno nie mogli. Pozostały dwie możliwości: odejście na lotnisko zapasowe albo czekanie w powietrzu, krążąc w kółko i licząc na poprawę pogody. To ostatnie było mocno ograniczone w czasie...

    czytaj więcej »
  • data publikacji: 2012-03-29 16:35:00
    Nikt nie skomentował tego wpisu. skomentuj

    Zamach w Smoleńsku (2)

     

    Zaczęli przygotowania do zejścia z wysokości przelotowej,kiedy Duży pojawił się znowu. Tym razem nie stał za oparciami foteli, ale usiłował ulokować się pomiędzy nimi, co przy jego ciężkiej sylwetce nie było takie całkiem proste. Najwięcej miejsca było za fotelem Pierwszego, ale też tam...

    czytaj więcej »

Popularne

Kwiecień 2024
PN WT ŚR CZ PT SO ND
01 02 03 04 05 06 07
08 09 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30          
webstar 2012