Lemoniada imbirowo-pomarańczowa z gruszką

Staram się unikać kupowania napojów, między innymi dlatego, że często są dosładzane i wzmacniane emulgatorami. To co zrobimy w domu zawsze będzie zdrowsze, przede wszystkim dlatego, że wiemy co znajduje się w środku. Jest jeszcze jedna duża zaleta takich domowych napojów – możemy je dowolnie doprawiać, według swojego smaku, nastroju, upodobań. A wprowadzenie do składników imbiru i cynamonu ma dodatkowe działanie – nawet schłodzona lemoniada będzie rozgrzewająca i wzmacniająca odporność, czyli idealna na zimę.

Pomarańczę i cytrynę sparzyć w 0,5 litra wrzątku. Imbir obrać, zetrzeć na tarce i wrzucić na dno dzbanka. Zetrzeć skórkę z 1/2 cytryny i 1/2 pomarańczy. Wycisnąć sok z cytryny i z 1/2 pomarańczy. Resztę pomarańczy pokroić w plasterki. Gruszki umyć, oczyścić z gniazd nasiennych, pokroić w ćwiartki. Wszystko umieścić w dzbanku. Dołożyć cynamon i dodać syrop. Zalać wrzątkiem (1,5 l), przykryć i zostawić do ostygnięcia. Potem można przechowywać w lodówce i podawać schłodzoną lemoniadę, albo trzymać ją w temperaturze pokojowej. W lodówce może być przechowywana nawet kilka dni. Po wypiciu połowy, uzupełniłam dzbanek kolejną porcją wrzątku i odrobiną syropu, w ten sposób wypiliśmy ponad dwa litry lemoniady, która z każdym dniem miała coraz bardziej intensywny smak.