"Środa Seniora" w Teatrze Dramatycznym
Adres: | pl. Defilad 1 |
Miejscowość: | 00-901 Warszawa woj. mazowieckie |
Rozpoczęcie: | 2016-07-27 19:00:00 |
Zakończenie: | 2016-07-27 21:30:00 |
Wstęp: | 20 zł |
Wymagane zapisy: | tak |
Prowadzący(a): | Teatr Dramatyczny |
Organizator: | Teatr Dramatyczny m.st. Warszawy |
MIARKA ZA MIARKĘ
William Shakespeare
przekład: Piotr Kamiński
PREMIERA 3 KWIETNIA 2016
Scena im. G. Holoubka
Źle się dzieje w Wiedniu, moralny upadek i korupcja paraliżują kraj. Książę Wincencjo przekazuje władzę w ręce namiestnika. Angelo, by uzdrowić państwo, kręci na mieszkańców bicz z paragrafów – więzienia szybko zapełniają się skazanymi. Jednym z nich jest Claudio, oczekujący wyroku śmierci za spłodzenie nieślubnego dziecka. Wincencjo powraca w przebraniu mnicha i obserwuje rozwój sytuacji.
„Miarka za miarkę”, jedna z najbardziej przewrotnych sztuk Szekspira, łączy polityczny thriller z okrucieństwem, ironią i czarnym humorem. Dramat w nowym tłumaczeniu Piotra Kamińskiego reżyseruje Oskaras Koršunovas. „To opowieść o władzy, jej dramacie i absurdach. Szekspir pyta, czy rządzący mogą być sprawiedliwi i moralni, czy też wykorzystują moralność, by zdobyć i sprawować władzę. – mówi reżyser.
reżyseria: Oskaras Koršunovas
scenografia i projekcje: Gintaras Makarevičius
kostiumy: Aneta Suskiewicz
muzyka: Antanas Jasenka
choreografia: Vesta Grabštaitė
światła: Eugenijus Sabaliauskas
drugi reżyser: Aldona Figura
asystentka reżysera, suflerka: Agata Zdziebłowska
asystentka kostiumografa: Aleksandra Harasimowicz
inspicjent: Tomasz Karolak
OBSADA:
Książę: Sławomir Grzymkowski
Angelo:Przemysław Stippa (aktor Teatru Narodowego)
Eskalus:Zdzisław Wardejn
Izabela: Martyna Kowalik
Pani Przewalska: Agnieszka Warchulska
Pompej: Janusz R. Nowicki
Lucjo: Krzysztof Szczepaniak
Klaudio: Mateusz Weber
Julia: Kinga Suchan
Marianna: Anna Szymańczyk
Franciszka: Agnieszka Roszkowska
Piana: Tomasz Budyta
Łokieć: Łukasz Wójcik
Brat Piotr: Piotr Bulcewicz
Sędzia/Brat Tomasz: Mariusz Wojciechowski
Skórwieszadło: Zbigniew Dziduch
Służący: Michał Podsiadło
Dozorca więzienny: Maciej Wyczański
Barnardyn: Marcin Sztabiński
Oskaras Korśunovas znalazł w "Miarce za miarkę" doskonały scenariusz kabaretu erotyczno-politycznego z tragedią w tle. Postaci utworu potraktował jak marionetki, którymi poruszając, można odkryć mechanizmy świata, tego dawnego, tego dzisiejszego i pewnie tego przyszłego. Dlatego na początku w błyskach stroboskopowych ujawniają się pantomimiczne scenki z udziałem przyszłych bohaterów tragikomedii, rozgrywającej się w labiryncie władzy i namiętności. /Tomasz Miłkowski, Dziennik Trybuna/
Oskaras Korśunovas wygrywa inscenizację "Miarki za miarkę" świetnymi pomysłami. Pomagający katowi alfons trzyma swoją własną laskę marszałkowską - miotłę, Skórwieszadło, czyli kat, zasiada sobie w fotelu marszałka (typowe: niewiele trzeba i oto człowiek z nizin zdobywa władzę!), rozterki Angelo ujawniają się, gdy niepewnie stąpa po krawędzi balustrady. Ileż w tym metafor, jakie nagromadzenie znaczeń. Widowisko broni się aktorsko i realizacyjnie (o wielu kwestiach nie zdążyłem napisać, ale wrócę jeszcze do tego kiedyś). Najważniejsze jednak, o czym mówiłem na początku, jest to, że znów mamy w Polsce dobry teatr aluzyjny, zrobiony paradoksalnie przez Litwina, przez co nie będzie tak łatwo odsądzić go od czci i wiary. "Miarka za miarkę" to klasyczna przestroga, byśmy w świecie, w którym rządzą układy, zastanowili się, czy wszelkie mechanizmy "naprawcze" nie prowadzą tak naprawdę do pogorszenia sytuacji... /Chochlik Teatralny/
William Shakespeare
przekład: Piotr Kamiński
PREMIERA 3 KWIETNIA 2016
Scena im. G. Holoubka
Źle się dzieje w Wiedniu, moralny upadek i korupcja paraliżują kraj. Książę Wincencjo przekazuje władzę w ręce namiestnika. Angelo, by uzdrowić państwo, kręci na mieszkańców bicz z paragrafów – więzienia szybko zapełniają się skazanymi. Jednym z nich jest Claudio, oczekujący wyroku śmierci za spłodzenie nieślubnego dziecka. Wincencjo powraca w przebraniu mnicha i obserwuje rozwój sytuacji.
„Miarka za miarkę”, jedna z najbardziej przewrotnych sztuk Szekspira, łączy polityczny thriller z okrucieństwem, ironią i czarnym humorem. Dramat w nowym tłumaczeniu Piotra Kamińskiego reżyseruje Oskaras Koršunovas. „To opowieść o władzy, jej dramacie i absurdach. Szekspir pyta, czy rządzący mogą być sprawiedliwi i moralni, czy też wykorzystują moralność, by zdobyć i sprawować władzę. – mówi reżyser.
reżyseria: Oskaras Koršunovas
scenografia i projekcje: Gintaras Makarevičius
kostiumy: Aneta Suskiewicz
muzyka: Antanas Jasenka
choreografia: Vesta Grabštaitė
światła: Eugenijus Sabaliauskas
drugi reżyser: Aldona Figura
asystentka reżysera, suflerka: Agata Zdziebłowska
asystentka kostiumografa: Aleksandra Harasimowicz
inspicjent: Tomasz Karolak
OBSADA:
Książę: Sławomir Grzymkowski
Angelo:Przemysław Stippa (aktor Teatru Narodowego)
Eskalus:Zdzisław Wardejn
Izabela: Martyna Kowalik
Pani Przewalska: Agnieszka Warchulska
Pompej: Janusz R. Nowicki
Lucjo: Krzysztof Szczepaniak
Klaudio: Mateusz Weber
Julia: Kinga Suchan
Marianna: Anna Szymańczyk
Franciszka: Agnieszka Roszkowska
Piana: Tomasz Budyta
Łokieć: Łukasz Wójcik
Brat Piotr: Piotr Bulcewicz
Sędzia/Brat Tomasz: Mariusz Wojciechowski
Skórwieszadło: Zbigniew Dziduch
Służący: Michał Podsiadło
Dozorca więzienny: Maciej Wyczański
Barnardyn: Marcin Sztabiński
Oskaras Korśunovas znalazł w "Miarce za miarkę" doskonały scenariusz kabaretu erotyczno-politycznego z tragedią w tle. Postaci utworu potraktował jak marionetki, którymi poruszając, można odkryć mechanizmy świata, tego dawnego, tego dzisiejszego i pewnie tego przyszłego. Dlatego na początku w błyskach stroboskopowych ujawniają się pantomimiczne scenki z udziałem przyszłych bohaterów tragikomedii, rozgrywającej się w labiryncie władzy i namiętności. /Tomasz Miłkowski, Dziennik Trybuna/
Oskaras Korśunovas wygrywa inscenizację "Miarki za miarkę" świetnymi pomysłami. Pomagający katowi alfons trzyma swoją własną laskę marszałkowską - miotłę, Skórwieszadło, czyli kat, zasiada sobie w fotelu marszałka (typowe: niewiele trzeba i oto człowiek z nizin zdobywa władzę!), rozterki Angelo ujawniają się, gdy niepewnie stąpa po krawędzi balustrady. Ileż w tym metafor, jakie nagromadzenie znaczeń. Widowisko broni się aktorsko i realizacyjnie (o wielu kwestiach nie zdążyłem napisać, ale wrócę jeszcze do tego kiedyś). Najważniejsze jednak, o czym mówiłem na początku, jest to, że znów mamy w Polsce dobry teatr aluzyjny, zrobiony paradoksalnie przez Litwina, przez co nie będzie tak łatwo odsądzić go od czci i wiary. "Miarka za miarkę" to klasyczna przestroga, byśmy w świecie, w którym rządzą układy, zastanowili się, czy wszelkie mechanizmy "naprawcze" nie prowadzą tak naprawdę do pogorszenia sytuacji... /Chochlik Teatralny/
Wyszukaj w Informatorze
Kiedy wybrać pieluchomajtki, a kiedy...
W przypadku nietrzymania moczu bardzo ważna jest odpowiednia ochrona – nie tylko dla...