Teatr przyjazny seniorom
Adres: | pl. Defilad 1 |
Miejscowość: | 00-901 Warszawa woj. mazowieckie |
Rozpoczęcie: | 2015-10-29 19:00:00 |
Zakończenie: | 2015-10-29 21:00:00 |
Wstęp: | 20zł |
Wymagane zapisy: | tak |
Prowadzący(a): | Teatr Dramatyczny |
Organizator: | Teatr Dramatyczny m.st. Warszawy |
Eugene Ionesco
"Nosorożec"
Bérenger pracuje w dużej firmie. Nieusatysfakcjonowany pracą, niezadowolony z codziennej rutyny, chciałby żyć więcej i bardziej. Ma wielkie aspiracje, ale niewielkie możliwości. Kiedy jednak w mieście ludzie zaczynają zmieniać się w nosorożce, Berenger postanawia pozostać sobą.
„Wielokrotnie w moim życiu zadziwiało mnie to, co można by nazwać prądem opinii, nagłą zmianą, którą on wywołuje, siłą zarażania, mającą charakter istnej epidemii (...) Ludzie zmieniają swoje poglądy, zmieniają siebie, i gotowi są z całą świadomością zamordować tych, którzy tych poglądów nie podzielają. Za nimi idą inni i tak dalej. Wszystko to dzieje się nie w kategoriach intelektu, ale uczucia, ślepego witalizmu." - mówił w rozmowie o "Nosorożcu" Ionesco.
"Dla mnie to jest tekst o sile dobrowolnego zrzeczenia się własnego myślenia na rzecz myślenia zbiorowego, zawieszenie swojej indywidualności. Człowiek współczesny swój światopogląd opiera na przekazie mediów. Dodajmy, często mediów plotkarskich, opisujących świat pobieżnie. Mechanizmy rynkowe chcą nas zmienić w niezaspokojoną masę konsumentów. Dziś to zagrożenie jest perfidne, bo nie jest związane z żadnym przymusem totalitarnym, ideologią czy filozofią. Ten proces dzieje na zasadzie łagodnej perswazji, która przyjmujemy, często nieświadomie. Wielu ludzi tak żyje - pracują do późna, brakuje im czasu dla rodziny, mają za to nowy model telefonu i wakacje na Malediwach. O tym warto rozmawiać z widzem, zapytać, którą drogę wybrać. Być może lepiej jest nie myśleć, poddać się wszystkiemu? Bycie nosorożcem może być kuszące." - mówi reżyser spektaklu.
Obsada
Berenger: Paweł Domagała
Jan: Krzysztof Ogłoza
Dudard: Sławomir Grzymkowski
Botard: Waldemar Barwiński
Papillon: Andrzej Blumenfeld
Daisy: Anna Szymańczyk
Pani Beuf: Magdalena Smalara
Pan Jan: Maciej Szary
Żona Jana: Mirosława Krajewska (gościnnie)
Strażak: Piotr Siwkiewicz
Pracownicy biura: Marta Król, Anna Gorajska, Agnieszka Roszkowska, Agata Wątróbska/Zuzanna Grabowska, Krzysztof Brzazgoń, Michał Podsiadło, Sebastian Skoczeń (gościnnie).
przekład: Piotr Kamiński
reżyseria: Artur Tyszkiewicz
scenografia i kostiumy: Justyna Elminowska
muzyka i opracowanie muzyczne: Jacek Grudzień
ruch sceniczny: Maćko Prusak
reżyseria świateł: Mateusz Wajda
kierownictwo produkcji: Tomasz Grzegorek
asystent reżysera: Marek Susdorf
inspicjent: Tomasz Karolak
sufler: Jaga Dal
prasa o spektaklu:
Świetni aktorzy, doskonała scenografia, ciekawa choreografia, wybitny dramat. Gdyby "Nosorożec" w Teatrze Dramatycznym był pierwszą sztuką obejrzaną w życiu, długa miłość do teatru byłaby raczej gwarantowana. /Edyta Błaszczak, Metro/
Szerzenie się nosorożycy, czyli coraz częstsze przypadki pojawiania się nosorożców na ulicach i przemiany ludzi w nosorożców, zostało pokazane sugestywnie, dzięki dyscyplinie inscenizacyjnej i zespołowej grze aktorów. W obsadzie kilka osób nadawało ton - Magdalena Smalara jako przejmująca w swoim szaleństwie Pani Boeuf, pierwsza ofiara nosorozycy, i następni zarażeni infekcją zdziczenia: Krzysztof Ogłoza - Jan oraz Sławomir Grzymkowski - Dudard. W ich rolach uwagę zwraca precyzyjne operowanie ciałem, zresztą w całym spektaklu walorem jest perfekcyjnie dopracowany ruch, podkreślający dziwność istnienia i zarazem dający przenikliwy portret rutyny. Przerażenie i bezradność ostatniego człowieka, który nie chce się poddać stadnym zachowaniom, wiarygodnie oddał Paweł Domagała. /Tomasz Miłkowski, Przegląd/
"Nosorożec"
Bérenger pracuje w dużej firmie. Nieusatysfakcjonowany pracą, niezadowolony z codziennej rutyny, chciałby żyć więcej i bardziej. Ma wielkie aspiracje, ale niewielkie możliwości. Kiedy jednak w mieście ludzie zaczynają zmieniać się w nosorożce, Berenger postanawia pozostać sobą.
„Wielokrotnie w moim życiu zadziwiało mnie to, co można by nazwać prądem opinii, nagłą zmianą, którą on wywołuje, siłą zarażania, mającą charakter istnej epidemii (...) Ludzie zmieniają swoje poglądy, zmieniają siebie, i gotowi są z całą świadomością zamordować tych, którzy tych poglądów nie podzielają. Za nimi idą inni i tak dalej. Wszystko to dzieje się nie w kategoriach intelektu, ale uczucia, ślepego witalizmu." - mówił w rozmowie o "Nosorożcu" Ionesco.
"Dla mnie to jest tekst o sile dobrowolnego zrzeczenia się własnego myślenia na rzecz myślenia zbiorowego, zawieszenie swojej indywidualności. Człowiek współczesny swój światopogląd opiera na przekazie mediów. Dodajmy, często mediów plotkarskich, opisujących świat pobieżnie. Mechanizmy rynkowe chcą nas zmienić w niezaspokojoną masę konsumentów. Dziś to zagrożenie jest perfidne, bo nie jest związane z żadnym przymusem totalitarnym, ideologią czy filozofią. Ten proces dzieje na zasadzie łagodnej perswazji, która przyjmujemy, często nieświadomie. Wielu ludzi tak żyje - pracują do późna, brakuje im czasu dla rodziny, mają za to nowy model telefonu i wakacje na Malediwach. O tym warto rozmawiać z widzem, zapytać, którą drogę wybrać. Być może lepiej jest nie myśleć, poddać się wszystkiemu? Bycie nosorożcem może być kuszące." - mówi reżyser spektaklu.
Obsada
Berenger: Paweł Domagała
Jan: Krzysztof Ogłoza
Dudard: Sławomir Grzymkowski
Botard: Waldemar Barwiński
Papillon: Andrzej Blumenfeld
Daisy: Anna Szymańczyk
Pani Beuf: Magdalena Smalara
Pan Jan: Maciej Szary
Żona Jana: Mirosława Krajewska (gościnnie)
Strażak: Piotr Siwkiewicz
Pracownicy biura: Marta Król, Anna Gorajska, Agnieszka Roszkowska, Agata Wątróbska/Zuzanna Grabowska, Krzysztof Brzazgoń, Michał Podsiadło, Sebastian Skoczeń (gościnnie).
przekład: Piotr Kamiński
reżyseria: Artur Tyszkiewicz
scenografia i kostiumy: Justyna Elminowska
muzyka i opracowanie muzyczne: Jacek Grudzień
ruch sceniczny: Maćko Prusak
reżyseria świateł: Mateusz Wajda
kierownictwo produkcji: Tomasz Grzegorek
asystent reżysera: Marek Susdorf
inspicjent: Tomasz Karolak
sufler: Jaga Dal
prasa o spektaklu:
Świetni aktorzy, doskonała scenografia, ciekawa choreografia, wybitny dramat. Gdyby "Nosorożec" w Teatrze Dramatycznym był pierwszą sztuką obejrzaną w życiu, długa miłość do teatru byłaby raczej gwarantowana. /Edyta Błaszczak, Metro/
Szerzenie się nosorożycy, czyli coraz częstsze przypadki pojawiania się nosorożców na ulicach i przemiany ludzi w nosorożców, zostało pokazane sugestywnie, dzięki dyscyplinie inscenizacyjnej i zespołowej grze aktorów. W obsadzie kilka osób nadawało ton - Magdalena Smalara jako przejmująca w swoim szaleństwie Pani Boeuf, pierwsza ofiara nosorozycy, i następni zarażeni infekcją zdziczenia: Krzysztof Ogłoza - Jan oraz Sławomir Grzymkowski - Dudard. W ich rolach uwagę zwraca precyzyjne operowanie ciałem, zresztą w całym spektaklu walorem jest perfekcyjnie dopracowany ruch, podkreślający dziwność istnienia i zarazem dający przenikliwy portret rutyny. Przerażenie i bezradność ostatniego człowieka, który nie chce się poddać stadnym zachowaniom, wiarygodnie oddał Paweł Domagała. /Tomasz Miłkowski, Przegląd/
Film
Wyszukaj w Informatorze
Kiedy wybrać pieluchomajtki, a kiedy...
W przypadku nietrzymania moczu bardzo ważna jest odpowiednia ochrona – nie tylko dla...