Ocena:
(głosy: 3)
 
 
|
 
|
rozmiar czcionki

10-12-2014

Coraz więcej mężczyzn choruje na raka prostaty

Panowie, nie zwlekajcie z pierwszą wizytą u urologa!

Czy rak gruczołu krokowego to nadal temat tabu w Polsce, czy pacjenci są leczeni zgodnie z najnowszymi światowymi standardami? Jakie mają szanse na wydłużenie oraz poprawienie jakości życia? Z jakimi problemami muszą się zmagać na co dzień?

W 2015 roku liczba nowych rozpoznań raka gruczołu krokowego w Polsce przekroczy 13 tys. rocznie. Wszyscy panowie po 50-tce a po 45. roku życia ci których krewni pierwszego stopnia chorowali lub chorują na ten nowotwór, powinni regularnie poddawać się badaniu profilaktycznemu. Tylko to zapewni im bezpieczną przyszłość.    W 2015 roku liczba nowych rozpoznań raka gruczołu krokowego w Polsce przekroczy 13 tys. rocznie. Wszyscy panowie po 50-tce a po 45. roku życia ci których krewni pierwszego stopnia chorowali lub chorują na ten nowotwór, powinni regularnie poddawać się badaniu profilaktycznemu. Tylko to zapewni im bezpieczną przyszłość.

O tym rozmawiali eksperci i pacjenci, którzy spotkali się 9 maja 2012 w Warszawie na konferencji pt. „Nowe możliwości poprawy jakości życia chorych na raka prostaty w Polsce”. Szczególną uwagę poświęcono jakości życia pacjentów z zaawansowanym rakiem gruczołu krokowego.

Rak prostaty jest uznawany za chorobę cywilizacyjną, która dotyka coraz większej grupy mężczyzn po 50. roku życia. Specjaliści podkreślają, że systematycznie rośnie liczba pacjentów. Na nowotwór gruczołu krokowego każdego roku zapada ponad 9 tys. panów. Rocznie umiera około 4 tys. chorych, ponieważ zbyt późno trafiają do lekarza.

 

Rak prostaty: objawy i diagnostyka

Szacuje się, że w 2015 roku liczba nowych rozpoznań raka gruczołu krokowego w Polsce przekroczy 13 tys. rocznie. Choroba w początkowej fazie rozwija się bezobjawowo, dlatego tak ważne są regularne badania profilaktyczne. W grupie ryzyka są panowie po 50-tce oraz ci, których krewni pierwszego stopnia chorowali lub chorują na ten rodzaj nowotworu.

Specjaliści podkreślali, że wczesna diagnostyka i możliwość zastosowania odpowiedniej terapii znacząco poprawiają rokowania i jakość życia chorego.

- W ostatnich latach nastąpił bardzo duży postęp, zarówno w rozpoznawaniu, jak i leczeniu raka gruczołu krokowego. Nowe metody diagnostyczne pozwalają nie tylko na zidentyfikowanie tego nowotworu, ale także na dokładne określenie stopnia jego zaawansowania. Ogromne znaczenie diagnostyczne miało wprowadzenie oznaczania stężenia PSA w surowicy. Znacznik ten służy nie tylko identyfikowaniu mężczyzn, u których występuje podejrzenie raka prostaty, ale także pozwala na względnie precyzyjne monitorowanie przebiegu leczenia - mówi prof. dr hab. med. Andrzej Borówka, kierownik Oddziału Urologii Europejskiego Centrum Zdrowia w Otwocku, kierownik Kliniki Urologii Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego.

Prof. Borówka przypomniał, że rak gruczołu krokowego jest bardzo zróżnicowanym i niejednorodnym schorzeniem. - Dlatego sposób leczenia należy za każdym razem dobrać indywidualnie, uwzględniając nie tylko stadium zaawansowania choroby, schorzenia współistniejące, wiek biologiczny pacjenta, ale też to, którą metodę terapeutyczną pacjent jest w stanie zaakceptować. Nie wiadomo też czy leczenie przyniesie rzeczywistą korzyść choremu, czy tylko przyczyni się do przedłużenia życia. Ponadto wciąż nie ma odpowiedzi na pytanie, czy obniżenie jakości życia, jakie zapewne wystąpi w następstwie leczenia, jest ceną, którą można zaakceptować, wziąwszy pod uwagę ograniczoną skuteczność dostępnych obecnie metod terapeutycznych - mówił.

 

Rak prostaty: rokowania i leczenie 

Wśród metod terapeutycznych raka prostaty wyróżnia się zabieg chirurgiczny, hormonoterapię, radioterapię i chemioterapię. To jaką metodę zastosuje lekarz, zależy od stanu chorego i stopnia zaawansowania choroby.

W Polsce od 2009 roku jest dostępna nowoczesna terapia (tzw. antagonista GnRH- lek degareliks), którą oferuje się grupie pacjentów z zaawansowaną, przerzutową i obarczoną dolegliwościami bólowymi chorobą nowotworową gruczołu krokowego, którzy nie kwalifikują się do zabiegu chirurgicznego ( ponieważ doszło do przerzutów lub rak jest miejscowo bardzo zaawansowany) i w przypadku których konieczne jest obniżenie poziomu testosteronu. - Wzrost raka prostaty jest bowiem pobudzany przez męski hormon płciowy - testosteron. Gdy odetniemy działanie tego hormonu dochodzi do zahamowania wzrostu raka lub nawet częściowego jego cofnięcia. Najprościej jest usunąć jądra, które produkują testosteron, ale nie jest to postępowanie akceptowane przez mężczyzn z powodów psychologicznych - mówi prof. Borówka.

 

Można być szczęśliwym w chorobie

Jak przypomniała psychoonkolog Mariola Kosowicz z Centrum Onkologii w Warszawie, Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) zalicza choroby nowotworowe do schorzeń, które szczególnie wymagają monitorowania jakości życia pacjentów (oprócz cukrzycy, AIDS oraz niepełnosprawności).

Wymieniając czynniki, które mają na nią wpływ specjalistka zwróciła m.in. uwagę na rzetelną wiedzę o chorobie, wsparcie społeczne i psychologiczne, ale też pracę nad utrzymaniem pozytywnego nastawienia. Specjalistka ubolewała, że pomimo iż warszawskie Centrum Onkologii każdemu pacjentowi proponuje wsparcie psychologa, tylko nieliczni korzystają z tej możliwości. - Na 70 pacjentów z nowotworem, dla których ostatnio chcieliśmy zorganizować grupę wsparcia zgłosiło się dwóch. Nie potrafimy korzystać z pomocy psychologów, a takie wsparcie w chorobie nowotworowej pozwala zmobilizować się do walki z nią  - dodaje Mariola Kosowicz.

O nieustannej, codziennej pracy nad utrzymaniem dobrego nastawienia opowiedział reżyser Krzysztof Krauze, który z chorobą walczy od 2006 roku. - Dla mnie przeciwnikiem nie jest rak, ale moja rozpacz z powodu choroby. Bez odpowiedniego nastawienia do choroby, akceptacji pewnych ograniczeń związanych z leczeniem, choremu nie jest w stanie pomóc żaden lekarz. Codziennie rano staram się wstać prawą nogą. Zmieniłem myślenie. Kondycja psychiczna i umiejętność radzenia sobie z codziennymi stresującymi sytuacjami są niezwykle ważne. Silny stres i obniżony nastrój mają negatywny wpływ na funkcjonowanie układu immunologicznego, który odpowiada za walkę z chorobą i efektami ubocznymi leczenia. Trzeba nauczyć się odpowiedniego podejścia do otaczającego nas świata.

Można być szczęśliwym będąc chorym na raka. Wierzcie mi! – zapewnia Krauze.

Pacjenci obecni na konferencji podkreślali też jak ważna jest dobra relacja z lekarzem, przekazanie rzetelnej wiedzy, zaleceń. Potwierdził to Krzysztof Krauze: - Raz w miesiącu idę na kontrolę do lekarza i może on wtedy zapalić światło, które starcza mi do kolejnej wizyty - dodaje.

Oceń:
Dziękujemy!
poleć znajomemu drukuj skomentuj subskrybuj
nie lubię lubię to | Bądź pierwszym który to lubi.

Skomentuj artykuł

  • stars | 15-05-2012

    Statystyki są kiepskie, bo faceci sie nie badają. A jak choroba zostanie wykryta to najczęściej w zaawansowanym stadium. Potem się żałuje, że wcześniej się nie przebadało.
    Poza tym każdy zawsze myśli, że jego choroba nie dotyczy. Ludzie zmieńcie myślenie!!! Każdy z nas może zachorować! Dlatego badajmy się !
  • andromeda | 23-05-2012

    To poważna choroba
  • Gwiazda | 24-05-2012

    Mój znajomy - 46 lat - umierarł w wielkim cierpieniu przez rok, bo już miał przerzuty raka na kości. Dopiero poszedł do lekarza, gdy odczuwał wielki ból. Gdyby się po 40. badał raz w roku profilaktycznie u urologa, wcześnie by wykryto u niego raka prostaty, od którego wszystko się zaczęło i miałby duże szanse pożyć. A tak - żadnych.
leksykon zdrowia seniora
poradnik seniora
webstar 2012