Cenne recepty "S"

1 września ruszył rządowy program Leki 75+. Na liście bezpłatnych preparatów jest 68 substancji czynnych i ponad 1120 preparatów. Są leki stosowane w chorobach układu krążenia, cukrzycy i innych chorobach typowych dla wieku podeszłego.

Teoretycznie do korzystania z bezpłatnych leków uprawnionych może być nawet 3 miliony osób. Ale jakie oszczędności seniorzy poczynią dzięki rządowemu programowi? Ocenić to będzie można dopiero po dwóch, trzech miesiącach, ale nic nie wskazuje, żeby to były duże kwoty. Dlaczego?

Darmowe leki dla seniorów: dla kogo

Lekarz może wystawić receptę oznaczoną literą „S” osobie, która w dniu wizyty ma ukończone 75. lat. Oczywiście pod warunkiem, że lek który jest potrzebny, widnieje na wykazie „S”, dołączonym do list refundacyjnych.

To jednak nie wszystkie warunki wystawienia bezpłatnej recepty. Lekarz może wystawić bezpłatną receptę wyłącznie wtedy, gdy pacjent jest leczony na chorobę, występującą we wskazaniu refundacyjnym. Przykład – nowoczesny lek przeciwzakrzepowy bezpłatnie dostaną pacjenci leczeni na zakrzepicę. Ci, którym lekarz przepisuje ten sam preparat w związku ze zdiagnozowanym migotaniem przedsionków, będą za lek płacić pełną cenę. To dla lekarzy jest największy problem: jak wytłumaczyć pacjentowi, który dowiedział się, że jego lek jest na liście, iż nie może go bezpłatnie dostać.

I wreszcie: Ministerstwo Zdrowia przestrzega lekarzy, żeby nie przestawiali pacjentów na inne terapie tylko dlatego, że leki w nich stosowane znalazły się na liście „S”. Na listę leków bezpłatnych trafiło dużo preparatów tzw. drugiego rzutu, czyli nowocześniejszych, które zapisuje się, gdy leki pierwszego wyboru nie skutkują, lub gdy choroba jest bardziej zaawansowana.

Bezpłatne leki dla seniorów: jak otrzymać receptę „S”

Receptę na bezpłatne leki może seniorowi wypisać tylko lekarz podstawowej opieki zdrowotnej, w przychodni do której pacjent jest zapisany. Zasadniczo powinien to być lekarz, na którego „liście aktywnej” pacjent widnieje, i u którego się leczy, ale jeśli tego lekarza akurat nie ma, może to zrobić w zastępstwie inny lekarz. Jednak nie każdy! Recepty „S” nie wypiszą dyżurujący w poradni lekarze innych specjalizacji niż medycyna rodzinna i interna.

Recepty na bezpłatne leki nie otrzyma pacjent od specjalistów (kardiologa, diabetologa, geriatry), nie wypiszą jej również lekarze przygotowujący wypis w szpitalu (choć recepty na ogólnych zasadach mogą wystawić) czy lekarz przyjmujący w placówce Nocnej i Świątecznej Pomocy Lekarskiej. Nie dostanie jej senior również w placówce POZ, do której uda się np. podczas wakacyjnego wyjazdu czy wizyty u rodziny, w ramach tzw. pojedynczej wizyty.

Aby apteka mogła wydać bezpłatny lek, recepta musi być opatrzona literką „S” i prawidłowo wypełniona. Uwaga! Farmaceuta nie może sam takiej literki dopisać.

Z powodu tych ograniczeń w pierwszych dniach funkcjonowania programu media podawały przykłady pacjentów, którzy po zrealizowaniu recept spostrzegli, że ich oszczędności wyniosły zaledwie kilka złotych, jeśli w ogóle jakieś były.

Na realizację programu rząd przewidział w tym roku 125 milionów złotych. W przyszłym jest już zarezerwowane 560 milionów złotych.