www.superstarsi.pl

Emerytury i renty. Nowy system wypłat

Pieniądze z konta na konto

Nikt nie zmusi najbardziej opornych do założenia konta w banku. Ale może jest to opcja, którą warto rozważyć, czy zarekomendować lub pomóc wybrać np. starszym już rodzicom? Na pewno warto z nimi porozmawiać. Żeby się nie bali, że któregoś dnia listonosz po prostu nie zadzwoni.

W przypadku kont rekomendowanych emerytom i rencistom, bezpłatne są zwykle wypłaty wyłącznie z bankomatów własnych banku. Za inne trzeba zapłacić.  W przypadku kont rekomendowanych emerytom i rencistom, bezpłatne są zwykle wypłaty wyłącznie z bankomatów własnych banku. Za inne trzeba zapłacić.

Coraz głośniej robi się o planach ZUS i KRUS, by zdecydowanie zwiększyć liczbę emerytów i rencistów, którym świadczenia  przelewane są na konta bankowe, a nie doręczane przez listonoszy. Czy rzeczywiście nadejdzie moment, kiedy ubezpieczalnie przestaną w ogóle wypłacać świadczenia w gotówce?

ZUS co miesiąc wypłaca emerytury i renty ponad 7,5 miliona osobom. Większość z nich – ponad 58 proc. – otrzymuje pieniądze na konto. Co roku proporcje między świadczeniobiorcami, którzy mają konto w banku i chcą na nie otrzymywać pieniądze z ZUS a tymi, którzy czekają na listonosza się zmieniają – na korzyść pierwszej grupy. Ale i ZUS, i Poczta Polska, a także Ministerstwo Finansów, zainteresowane tym, by rozwijały się płatności bezgotówkowe przyznają, że tempo zmian nie jest wystarczające. W KRUS z kolei aż 70 proc. świadczeniobiorców (z 1,4 miliona) otrzymuje świadczenia w gotówce.

 

Dlaczego wszystkim zależy, żeby pieniądze przelewać na konto?
 

Banki detaliczne mają w tym swój interes, co jest oczywiste: nowe konta osobiste, nawet darmowe, przynoszą pieniądze, na których bank może zarabiać (np. zamrażając na nocnych czy kilkudniowych depozytach). Każdy klient, to również potencjalny kredytobiorca, lub przeciwnie – potencjalny chętny do założenia w banku depozytu.

Dla ubezpieczalni przelewanie pieniędzy na konta to po pierwsze oszczędności. Korzystanie z usług listonoszy przy doręczaniu świadczeń tylko ZUS kosztuje nawet 250 mln zł rocznie! Ale to nie wszystko. Gdyby wszyscy emeryci i renciści założyli konta bankowe, całą operację wypłaty świadczeń można byłoby wykonać w ciągu jednego dnia – a więc miliardy złotych, wydawane co miesiąc na emerytury i renty dłużej (o jeden lub dwa dni) pracowałyby na rachunkach ZUS. To kolejne miliony, które można byłoby zaoszczędzić (lub patrząc inaczej – zarobić).

Z kolei Ministerstwo Finansów i Narodowy Bank Polski stawiają na rozwój płatności bezgotówkowych. Gotówka jest droga, lepiej byłoby, żeby każdy miał konto, przelewał pieniądze przez Internet (lub telefon, albo ostatecznie w oddziale), wykonywał płatności kartą. Dlatego resort finansów naciska – przede wszystkim na ZUS – żeby najpóźniej za trzy lata odsetek emerytur i rent przelewanych na konto wynosił 75 proc.

 

###

 

Co z tego wynika dla emerytów i rencistów, którzy konta w banku nie mają?

Czy nadejdzie taki moment, że listonosze przestaną doręczać świadczenia do domów? Uspokajamy: nie nadejdzie, dopóki emeryci i renciści sami się na to nie zgodzą (czyli wszyscy nie założą sobie kont). Nie ma planów wyznaczenia daty, po której świadczenia byłyby wypłacane wyłącznie na konta bankowe.

Ale my podpowiadamy: konto bankowe to nic strasznego! Kilka banków już przygotowało specjalną ofertę kont dla emerytów i rencistów, zapewne w przyszłości ta oferta jeszcze się powiększy. W tej chwili ofertę dla seniorów mają: BZ WBK, BGŻ, Bank Pocztowy, BPS i Deutsche Bank oraz – dla osób powyżej 60. roku życia PKO BP.  

 

Na co zwrócić uwagę wybierając konto i bank?

Jednak warto pamiętać, że choć banki kuszą klientów z grupy „50 +” darmowym prowadzeniem konta (nie wszystkie, część pobiera opłaty, w zamian oferując szerszy pakiet darmowych usług) czy darmowymi przelewami, wypłatami z bankomatu etc., w banku – jak w życiu – nie ma nic za darmo. Każdą ofertę trzeba dokładnie przeanalizować i dostosować do swoich potrzeb i możliwości (finansowych).

Trzeba też zwrócić uwagę na pułapki, ukryte najczęściej w opłatach dodatkowych. Np. bank zapewnia, że przelewy przez telefon są darmowe. Są, ale tylko te wykonywane przez automatyczny system. Te, które wykonujemy dzwoniąc na infolinię i korzystając z pomocy operatora kosztują zwykle kilka złotych za każdy.

Trzeba zwrócić uwagę na wysokość opłaty za przelew wykonywany w banku (często jest to kilka złotych). I na opłaty za wypłatę z bankomatu. W przypadku kont dla seniorów, rekomendowanych emerytom i rencistom, bezpłatne są zwykle wypłaty wyłącznie z bankomatów własnych banku. Za inne trzeba zapłacić – czasem 1 zł, czasem nawet 5 zł (w zależności od banku). Wyjątkiem jest konto Koneser w Deutsche Banku, które umożliwia wypłaty ze wszystkich bankomatów w Polsce za darmo. Ale bank pobiera opłatę za prowadzenie rachunku (3 złote) i dodatkowo 5 złotych za kartę, jeśli nie wykonamy nią choć jednej bezgotówkowej transakcji.

 

Oszczędności życia na innym koncie

Warto pamiętać, że osoba starsza może ustanowić swojego pełnomocnika do obsługiwania konta – który np. wykona przelewy, podejmie gotówkę, pozałatwia formalności bankowe. Pełnomocnikiem może zostać ktoś z rodziny, może również być nim inna – zaufana! – osoba. Wystarczy jedna wspólna wizyta w banku, i pełnomocnik może działać w imieniu właściciela konta.

Ale uwaga! Bez względu na to, jak bardzo ufamy swojemu pełnomocnikowi, jeśli na koncie mamy większą sumę pieniędzy, bezpieczniej będzie przelać je na konto oszczędnościowe (konta te są bezpłatne, w dodatku dają oprocentowanie nawet na poziomie lokat bankowych), zaś pełnomocnictwa udzielić wyłącznie do rachunku osobistego, na który wpływają pieniądze z ZUS czy KRUS. Nie trzeba się więc obawiać, że pełnomocnik – którego zadaniem ma być pomoc w obsługiwaniu bieżących płatności – otrzyma dostęp do oszczędności życia.