www.superstarsi.pl

Hotele z lodu

Zorza polarna widziana z łóżka

Wyścigi w zimowej scenerii na psich zaprzęgach i skuterach, krótkie noce w hotelach z lodu robią wrażenia nawet na tych, którzy w świecie widzieli już wiele.

Mrozoodporne kombinezony, które turyści otrzymują na miejscu, gwarantują ciepło.    Mrozoodporne kombinezony, które turyści otrzymują na miejscu, gwarantują ciepło.
  • Lodowy hotel w Kanadzie.
  • Lodowy hotel w Kanadzie.
  • Lodowy hotel w Szwecji.

W 1989 roku pewien Szwed, Yngve Berg­quist, wybudował igloo na brzegu zamarzniętej rzeki Torne i zorganizował w nim wystawę sztuki rdzennej ludności Sami. Igloo przyciągało uwagę turystów. Yngve szybko zorientował się, że może przygotować wyjątkowy produkt turystyczny, pełen egzotyki nocleg w lodowej bryle. Zbudował Ice Hotel. I tak mała senna mieścina nad rozlewiskami Jukkasjärvi w ciągu kilku lat przemieniła się w przyczółek kwaterujący rocznie ponad 40 tys. turystów z całego świata. To jedyny hotel na świecie, który przyjmując gości na inaugurację sezonu na początku grudnia, cały czas jest „w budowie”, a pracujące na miejscu ekipy artystów są dodatkową atrakcją turystyczną. Po oddaniu do użytku wszystkich pokoi (dostępne od grudnia do kwietnia) budowane są: kaplica, bar, restauracja oraz park lodowych rzeźb. 

Ice Hotel w Szwecji powstaje co roku dzięki zaangażowaniu międzynarodowego zespołu projektantów. Zarówno konstrukcja, układ pokoi, jak i ich wystrój, ulegają w każdym sezonie różnym zmianom. Nad aranżacją tego nietypowego obiektu pracowało dotychczas ponad 500 artystów z całego świata. Można wśród nich odnaleźć nazwiska meksykańskie, japońskie, chilijskie czy australijskie. W 2012 roku w tym Ice Hotelu nocowało ponad 60 tys. gości z różnych kontynentów.

Hotele lodowe buduje się zazwyczaj jużw listopadzie. Rokrocznie wyławia się z rzeki Torne zamarznięte, potężne i - co ważne - niezwykle czyste, krystaliczne bryły lodowe. Do stworzenia jednego hotelu co roku wykorzystuje się średnio ponad 30 tys. metrów sześciennych śniegu i 10 tys. ton lodu. Wrażenia z pobytu w takim obiekcie są niepowtarzalne.

 

Dzikie regiony

Lądujemy awionetką w zimowej krainie. Na zewnątrz minus 25 stopni. Autami podjeżdżamy do szatni, gdzie przebieramy się w mrozoodporne kombinezony. To w nich będziemy chodzić przez najbliższe trzy dni. Obowiązkowo jeszcze gogle, ciepłe rękawice, odpowiednie buty i porządna czapa. Odpalamy skutery śnieżne i w drogę. Przed nami ponad 500 kilometrów bieli, wiele nieprzetartych szlaków po zamarzniętych jeziorach polodowcowych. Późnym wieczorem docieramy do niezwykle osobliwego miejsca, wspaniale podświetlonej budowli. Bryły lodu mienią się na fioletowo i turkusowo. Krajobraz zupełnie jak nie z tego świata. Właśnie weszliśmy na obszar jednego  z lodowych hoteli w Skandynawii, które cieszą się coraz większą popularnością wśród kochających zimowe klimaty. Prócz niepowtarzalnych noclegów mają do dyspozycji inne rozrywki. Można wynająć np. skutery śnieżne i ruszyć na zimową ekspedycję w dowolnym kierunku.

Laponia to region o powierzchni prawie 400 tys. kilometrów zamieszkany zaledwie przez ponad 900 tys. osób, z czego jedynie około 10 proc. stanowią Sami, rdzenni mieszkańcy tej krainy. Prawdopodobieństwo spotkania większej grupy ludzi podczas kilkudniowej wyprawy w te dzikie regiony jest więc minimalne. By obcować z samotnością i naturą, najlepiej wybrać się jak najdalej na północ, np. do małej osady Kirkenes położonej ponad 2 tys. km od Oslo i tylko 200 km od Murmańska. Oprócz standardowych wycieczek lodowy hotel w Kirkenes oferuje wyprawy do Rosji w poszukiwaniu białych niedźwiedzi polarnych.  Wszystkie te dodatkowe atrakcje coraz bardziej popularyzują lodowe hotele.

 

###

 

Hotele z lodu w różnych stronach świata

 

Z kolei The Igloo Village w Saariselka w Finlandii proponuje trzy rodzaje zakwaterowania: 20 arktycznych igloo, 32 tradycyjne fińskie kabiny i 20 przeszklonych igloo, w których można obserwować zorzę polarną, nie ruszając się z łóżka. Obowiązkowo po nocy należy udać się do sauny, a następnie wykąpać w przeręblu. Hotel dysponuje także największą na świecie zimową restaurację na 150 osób. Najbliższe lotnisko w Ivalo znajduje się jedynie 30 minut drogi od zimowej wioski.

W Kanadzie, Japonii, a także bliżej nas, choćby w Rumunii czy egzotycznym Turkmenistanie, z lodu i zmarzniętego śniegu powstają niezwykłe dzieła sztuki, w których można przenocować.

Skandynawia ma jednak wciąż największe doświadczenie, możliwości i najlepszą ofertę. Cena za noc w szwedzkich i norweskich lodowych hotelach waha się zwykle od 150-220 dolarów. Pragnącym jeszcze większego odosobnienia i luksusu polecamy Bjorli Ice Lodge w Norwegii - koszt 1000 euro za dobę.

 

InDreams