www.superstarsi.pl

Jak szukać pracy po pięćdziesiątce?

Rozszyfrowujemy oferty pracy

Czy osoba po pięćdziesiątce jest bez szans na uzyskanie pracy? Które oferty pracy warto brać pod uwagę i aplikować?  Jak rozumieć klauzule zapisane w ofercie przez pracodawcę? Co przemilczeć w cv?

Lepiej w cv opisać zakres czynności, które wykonywaliśmy w pracy zawodowej, ich różnorodność, niż chwalić się pełnionymi stanowiskami.   
 Lepiej w cv opisać zakres czynności, które wykonywaliśmy w pracy zawodowej, ich różnorodność, niż chwalić się pełnionymi stanowiskami.

Według danych GUS - Departamentu Pracy dotyczących  bezrobocia  rejestrowanego, w II kwartale 2012 roku osoby powyżej 50-tego roku życia stanowiły 23,1 proc. (454,7 tys. osób) bezrobotnych. Osoby te zaliczane są do osób w szczególnej sytuacji na rynku pracy. Okres poszukiwania pracy w ich przypadku trwa od 16 miesięcy do dwóch lat.

 

Co kryje określenie „praca w młodym, dynamicznym zespole”

 

W Internecie znajdujemy wiele ofert, w których choć nie ma zaznaczonej granicy wieku, pracodawca podkreśla, że „oferuje pracę w młodym, dynamicznym zespole”. Często są to ogłoszenia międzynarodowych korporacji, ale nie zawsze. Czy pięćdziesięciolatek może aplikować na takie anonsy, czy się ośmieszy, bo w ofercie jakby jest sygnał, że „starawych” nie chcą?

- Moim zdaniem tego typu ogłoszenia odnoszą się głównie do stopnia znajomości języka angielskiego, choć wymagania te sformulowane są zwykle w samym ogłoszeniu na dane stanowisko. Próbowałam rekrutować osoby w wieku około pięćdziesięciu lat, by zróżnicować w firmie środowisko i przyjąć osoby z doświadczeniem, ale to się nie udało, ze względu na ich słabą znajomość języka angielskiego – opowiada Monika Mostowik-Wanat, szefowa HR Hitachi Data Systems. - W korporacji wszystko odbywa się po angielsku i to nie jest kwestia zrozumienia „mniej więcej”, tylko biegłego porozumiewania się na co dzień. Czasami były to osoby po kursie języka, ale nie potrafiły swobodnie rozmawiać, a u nas trzy czwarte rozmowy rekrutacyjnej przebiega już po angielsku, aplikacja powinna być napisana w tym języku, w pracy większość spotkań firmowych odbywa się po angielsku, dokumentacja jest w języku angielskim, programy komputerowe też w tym języku. Na przykład w Capgemini, gdzie pracowałam, spotykali się ludzie wszystkich narodowości i kultur, a wspólnym językiem był angielski. Główną przeszkodą w przyjmowaniu starszych ludzi jest ich słaba znajomość angielskiego, której nie nadrobią, jeśli nie uczyli się go w szkole. Choć oczywiście zdarzają się wyjątki. Dlatego kariera starszych osób rozwija się głównie w polskich firmach, natomiast nowe miejsca pracy są, ale w międzynarodowych korporacjach!

Nawet, jeśli w firmie są stanowiska niższe, na których nie jest wymagana bardzo dobra znajomość języka angielskiego, albo można się go w trakcie pracy nauczyć, takich miejsc – np. prostej pracy biurowej, która jest poniżej kwalifikacji aplikującej osoby - pracownik HR danej osobie  raczej nie zaproponuje. Dużo oczywiście zależy od  motywacji kandydata – zdarza się, że ktoś, kto był kierownikiem przez 20 lat, teraz już nie chce piastować stanowiska, tylko zależy mu na samej pracy i na tym, by być między ludźmi, to jednak musi jasno w liście motywacyjnym wyjaśnić .

W Krakowie - w 2012 roku powstało 6 tysięcy nowych miejsc pracy w 20 centrach finansowych. Te centra rekrutują młodych ludzi ze znajomością języków obcych, więc domyślnie są to osoby młode, dlatego ogłoszenia są skierowane do nich i pod nich formułowane.

 

###

 

Oferta pracy w młodym zespole nie wyklucza nikogo

 

Obietnica pracy w „młodym dynamicznym zespole” zapowiada możliwość  dalszego rozwoju, uczestniczenia w różnych szkoleniach i kursach.

- Obiecywana w ofercie „możliwość rozwoju”  jest ważna dla młodych, ale nie powinna też zniechęcać dojrzałych pracowników. – Nawet osoba z dyplomami i doktoratem nie powinna ustawać w kształceniu. W Skandynawii wręcz promuje się hasło „Life long learning”  („Uczymy się przez całe życie”) – tłumaczy Monika  Mostowik – Wanat.  To, że opanowałam obsługę pewnego programu komputerowego nie znaczy wcale, że za pół roku nie będę musiała się uczyć nowego programu, to że teraz nauczyłam się pewnej procedury nie znaczy, że ona się nie zmieni. Bagaż doświadczeń życiowych jest bazą, ale wiedzę i technologie trzeba uaktualniać. Jednym z zarzutów jakie się słyszy na temat ludzi starszych, jest to, że nie chcą się uczyć nowych rzeczy i cechuje ich pewne skostnienie.

- Osobiście uważam, to za stereotypowe myślenie. Ludzie starsi według mnie mają dużą motywację, wiedzą dokąd zmierzają, co ich naprawdę interesuje i mają świadomość swojej kariery, czego młodzi jeszcze nie wiedzą. Ale, jeśli osoba 50 plus widzi w ogłoszeniu, że jest możliwość kształcenia i uczestniczenia w kursach, i przeciw temu się buntuje, to podtrzymuje ten szkodliwy mit.

Klauzula, że firma oferuje szkolenia i możliwości rozwoju jest jej dużym plusem! Kształcenie każdej osobie, także w wieku pięćdziesięciu i więcej lat, jest potrzebne – dodaje doradca personalny.

- To dobrze, że pracodawca uprzedza, jaki jest zespół i jaka jest kultura organizacyjna danej firmy. Osoby starsze też mogą aplikować, jeśli są otwarte na współpracę z młodymi i dobrze się w takim otoczeniu czują, o ile oczywiście spełniają warunki merytoryczne – mówi Monika Mostowik – Wanat i opowiada o firmie produkcyjnej, w której pracowała, i w której wiek pracowników był różny. – Wiek nie miał znaczenia, tylko to czy kandydaci na stanowiska związane bezpośrednio z produkcją przeszli testy sprawnościowe, które obowiązywały wszystkich.

Prawdą jest też, że osoby młode w firmie obawiają się protekcjonalnego traktowania przez osobę starszą, która może im podlegać w hierarchii, czasem osoby starsze nie uznają kompetencji młodych i starają się wywyższać , mówiąc np. "mogłabym być twoją matką". Czy osoba starsza jest na tyle otwarta, że zaakceptuje sytuację, kiedy młodsza szefowa zarządza starszymi pracownikami? Z tym wszystkim trzeba się też liczyć, aplikując.

 

###

 

Co przemilczać w cv?

 

Albo inaczej: jak dobrze sformułować to, czego nie chcemy eksponować?

Ktoś mógł być na kierowniczym stanowisku lub mieć własną firmę. Często w tej firmie robił wszystko, był akwizytorem, kierowcą, zaopatrzeniowcem i sprzątaczką, ale w swoim cv pisze, że był kierownikiem. - To może odstraszyć nowego potencjalnego pracodawcę. Dlatego radzę, aby aplikujący nie podkreślał faktu bycia kierownikiem, ale napisał, że był właścicielem firmy i opisał zakres czynności, które wykonywał,  i ich różnorodność. To nie daje wrażenia, że mu na stanowisku kierownika bardzo zależy. Radzę nic nie zatajać, ale  napisać na czym komuś w nowej pracy zależy, o oczekiwaniach. Np. może to być chęć spróbowania czegoś nowego w swoim życiu. Taki opis świadczyć może o tym, że pracodawca zaprosi nas na rozmowę  - radzi Monika Mostowik -Wanat. - Osobiście jestem uczulona na opis sytuacji niezwiązanej z przebiegiem kariery zawodowej, a często to się pojawia. Ludzie piszą, że są na bezrobociu bez zasiłku, albo, że są na rencie i wymieniają wszystkie swoje schorzenia, albo kładą nacisk na posiadanie rodziny. Natomiast, jeśli ktoś ma przerwę w pracy, nie może  tego tak zostawić bez uzupełnienia.  Jeśli ta przerwa trwała przez dwa lata  – to może przecież napisać, co przez ten czas robił; czy opiekował się kimś chorym w rodzinie, był wolontariuszem, albo skończył kurs hobbystyczny...Te elementy pokazują, że jest osobą aktywną i dynamiczną.   

 

Niesztampowy list motywacyjny

 

Jak skusić pracodawcę, aby w ogóle przeczytał list? – Nie można posługiwać się ogólnikami. Jeśli ktoś pisze, że jest osobą świetnie zorganizowaną, to musi to podeprzeć jakimś faktem, np. potrafił pogodzić różne  zajęcia z pracą.

Jeśli piszemy, że świetnie sobie radzimy w stresie, pod presją czasu, to warto napisać w jakich okolicznościach i co nam się udało zrobić w takiej właśnie sytuacji. To  ma być konkret z naszego życia – wtedy ktoś nam uwierzy.

Trzeba też podkreślić nie tylko to, co umiemy, ale napisać, że jesteśmy otwarci na nowe wyzwania, na zgłębianie wiedzy  i chcemy się doskonalić jeszcze, dbamy aby wiedza nasz była aktualna – podkreśla doradca. – Ważne jest aby pokazać w cv, że nasz pęd do kształcenia jest ustawiczny, warto pokazać, że odbyliśmy kursy, szkolenia i to w jakimś cyklu, albo byliśmy wolontariuszami, a nie że uczyliśmy się, ale 20 lat temu... Chodzi o pokazanie ciągłości naszych postępów, to że jesteśmy chłonni i ciekawi. Wydaje mi się, że pracodawcę przekonałoby podkreślenie, że nie boimy się nowych technologii.

Błędy  widać na etapie aplikacji – jeśli nawet cv jest dobrze przygotowane treściowo, to często forma zdradza, że komputer nie jest najsilniejszą stroną kandydata. Czasem w jednym zdaniu brakuje dwóch przecinków, są niepotrzebne spacje, tekst jest nie wyjustowany – edycja tekstu zdradza braki autora. Jeśli chcemy pracować za pomocą Word, to musimy pokazać, że potrafimy z niego korzystać.

Czasem telefonuje się do kandydata, a ten źle naciśnie coś w komórce albo nie umie nagrać się na pocztę głosową. To też pokazuje pracodawcy, jak bardzo jest w tyle za nowoczesnymi technologiami niezbędnymi do wykonywania pracy. Barierę technologiczną trzeba przełamać, podobnie jak językową. - Gdzie ja na starość będę się uczyć komputera? – tak mówią starsze osoby, w tym częściej kobiety niż mężczyźni. - Japończycy podkreślają, że nikt nie rodzi się z gotowymi umiejętnościami, ale poprzez wytrwałe powtarzanie pewnych czynności każdy może osiągnąć bardzo dużą sprawność - mówi doradca.

Co oznacza, że nie warto poddawać się, nawet gdy znamy swoje niedostatki. Nie należy rezygnować z potencjalnej szansy, z powodu założenia: „nie poradzę sobie”. Nikt nie jest doskonały, spróbować warto i doskonalić się. Czasem pracodawca może zweryfikować wyśrubowane wymagania, jeśli bardzo potrzebuje pracownika o pewnych walorach. Wszystko zależy od  podejścia pracodawcy i jego możliwości finansowych.

 

###

 

Co to  znaczy „mile widziani absolwenci i studenci ostatnich lat”

 

Klauzula mile widziani absolwenci i studenci ostatnich lat” często pojawia się przy ofertach o pracę.

Co to oznacza dla absolwentów sprzed 20-30 lat? - Takim ogłoszeniem pracodawca sygnalizuje, że zależy mu na  pracownikach, którzy mają ubezpieczenie (ponieważ koszty pracy w Polsce są bardzo wysokie). Na takie stanowisko może też aplikować osoba mająca ubezpieczenie  (np. emeryt lub rencista), o czym powinna w cv napisać, czyli absolwent nawet sprzed lat – wyjaśnia doradca personalny.

Jeśli absolwent sprzed lat spełnia wymagania merytoryczne, ale brakuje mu na przykład umiejętności posługiwania się programem komputerowym, to może tę umiejętność uzupełnić. Istnieją możliwości podpisania umów trójstronnych między pracodawcą, a bezrobotnym 50 plus i Urzędem Pracy, który finansuje potrzebny kurs, oczywiście pod warunkiem, że pracodawca przyjmie daną osobę do siebie. Na takie szkolenia UE daje pieniądze, ale to szukający pracy powinien wiedzieć jak uruchomić taki fundusz. Często pracodawcy tego nie wiedzą, bo nie są zainteresowani. To szukający pracy powinien być dobrze poinformowany o tego typu możliwościach, by zaproponować rozwiązanie z korzyścią dla siebie.

 

* Monika Mostowik –Wanat –  socjolog, specjalistka d. s. personalnych, pracuje od 5 lat w Newton Centrum Finansowym w firmie Hitachi Data Systems jako szefowa HR, dysponuje doświadczeniem z korporacji Capgemini Polska i  z Grodzkiego Urzędu Pracy w Krakowie.