www.superstarsi.pl
Czas powiedzieć to wprost - ogolona głowa nie sprawia, że mężczyzna wygląda jak ochroniarz, a długie włosy nie czynią z niego artysty. Kobiety cenią zadbaną fryzurę, dlatego wizyty u fryzjera powinny być przynajmniej tak częste, jak te w myjni samochodowej ( w przypadku mężczyzn dbających o auto, oczywiście).
U mężczyzn najczęściej fizjologia decyduje za nich o tym czy do końca życia będą mieli bujną fryzurę, czy szybko dorobią się testosteronowych zakoli i łysiny.
Najpraktyczniejszym rozwiązaniem jest podążanie na naturą.
Jeśli są włosy?
Gratulacje, możesz wybrać każdą z ulubionych fryzur. Jeśli jednak włosów wyraźnie ubywa (przyczyna: hormony) warto je wtedy sensownie skrócić i ewentualnie zawalczyć o wzrost nowych, używając specjalnych toników. To jednak nie jest patent dla niecierpliwych - takie preparaty należy wcierać w skórę głowy przez co najmniej trzy miesiące, aż pojawią się pierwsze rezultaty. Wiarygodne badania kliniczne mają np. Adenogen (marki Shiseido) i apteczny Aminexil (Vichy).
Pozostawienie dłuższych włosów okalających łysiejący czubek głowy - jest wysoko na kobiecej liście najbardziej antyseksownych rzeczy świata. Zapomnijmy więc o „pożyczkach”!
Ważna jest dbałość o kształt fryzury – warto przetestować kilku fryzjerów i wybrać fryzurę, w której czujemy się najlepiej. Krótkie włosy wymagają regularnych wizyt w salonie – minimum co 6 tygodni. Świetnie wyglądają z dłuższym zarostem (uwaga - niezbyt długie brody nadal w modzie!). Co z radykalnym pomysłem, aby golić głowę przy samej skórze? Tak - jeśli jesteś maratończykiem, joginem lub Jackiem Hugo- Baderem. W pozostałych przypadkach, lepsze będą choćby centymetrowe, ale jednak włosy.
Siwe = sexy?
Tak. Mężczyźni mają tą przewagę nad kobietami, że siwizna zawsze dodaje im tajemniczości i dobrego smaku. Nie warto z nią walczyć, choć jeśli bardzo przeszkadza, można ją maskować specjalnymi tonerami. Marka l’Oreal oferuje w salonach fryzjerskich usługę dla mężczyzn dyskretnego przyciemniania siwizny. Efekt jest bardzo naturalny. Regularnemu farbowaniu na jeden lity kolor mówimy zdecydowane - nie. U mężczyzn zawsze jest to widoczne i zastanawiające. Do tego wbrew pozorom nie odmładza!
Zmiany znamienne
Panowie decydują się na maksymalne skracanie włosów powinni pamiętać, że z definicji owłosiona skóra głowy nie jest przystosowana do ciągłej ekspozycji na słońce (np. łatwiej ulega słonecznym poparzeniom). Dlatego od wiosny do jesieni warto stosować na nią kremy z wysokim filtrem (minimum SPF 15), a wszystkie przebarwienie, palmy i pieprzyki, które ujrzały światło dzienne po ogoleniu włosów należy pokazać dermatologowi. Często z posłonecznych zmian na skórze głowy rozwijają się bowiem (niekoniecznie złośliwe) nowotwory skóry.