www.superstarsi.pl

Odchudzanie. Jakich efektów terapii można się spodziewać?

Zaczarowana waga ani drgnie

Racjonalnie ujemny bilans energetyczny powinien przynosić redukcję masy ciała w tempie 2-4 kg na miesiąc. Takie tempo chudnięcia daje największą szansę utrzymania uzyskanego efektu. Odchudzanie bowiem to proces, którego celem - z punku widzenia medycznego - nie jest uzyskanie absolutnie idealnej masy ciała. Sukcesem jest jej zmniejszenie nawet o 10 proc. w stosunku do masy wyjściowej. Organizm bardzo odczuwa utratę nawet kilku kilogramów. Analizując wiele badań stwierdzono, że obniżenie masy ciała o 10 kg powoduje zmniejszenie stężenia triglicerydów o 30 proc., złego cholesterolu o 15 proc., a podwyższenie dobrego o 8 proc.

Jak już schudniemy, musimy nauczyć się tak żyć, żeby nie tyć!    Jak już schudniemy, musimy nauczyć się tak żyć, żeby nie tyć!

Według opinii Amerykańskiego Towarzystwa Naukowego, w ciągu sześciu miesięcy odchudzania, masa ciała powinna obniżyć się o 10 proc. następnie zaś powinien nastąpić okres utrzymania „nowej” masy ciała. Dopiero potem ewentualnie można starać się o zgubienie następnych kilogramów.

Zapewne każdy z nas w swoim otoczeniu spotyka osoby, które w ciągu bardzo krótkiego czasu - miesiąca czy dwóch - schudły np. 10, 20 kg, a następnie w ciągu kolejnych dwóch, trzech miesięcy przytyły 15, 25 kg. Zbyt szybka utrata masy ciała powoduje odreagowanie organizmu, który za wszelką cenę broni się przed niezrozumiałą dla niego nagłą drastyczną redukcję podaży energii - ogranicza on swój wydatek energetyczny, pobudza wydzielanie hormonów, które alarmują ośrodkowy układ nerwowy, że trzeba zwiększyć podaż pożywienia - zwykle nie starcza siły, aby obronić się przed tą „defensywą” własnego organizmu.

A przecież absolutnie nie o to chodzi. Można wręcz zaryzykować stwierdzenie, że im wolniej się chudnie, tym lepiej. Bywa to trudne, bo odchudzający się odnosi wrażenie, że bardzo się stara, a efektu nie ma. Trzeba w tedy uzmysłowić sobie, że sam fakt utrzymywania tej samej wagi już jest dużym sukcesem i nie zniechęcać się. Organizm może jakby bronić się przed utratą zmagazynowanej energii. W odpowiedzi na redukcję podaży kalorii, ogranicza wydatkowaną energię na podstawowe przemiany metaboliczne i to może być przyczyną braku widocznego efektu. Trzeba to przetrwać i najważniejsze - nie porzucać nowych - tych dobrych dla zdrowia - nawyków żywieniowych.

 

###

 

Jak podtrzymać efekt schudnięcia?

 

Bardzo ważne jest długofalowe podejście do zmiany stylu życia. Uzyskanie postawionego sobie celu nie może być równoznaczne z powrotem do starego sposobu odżywiania i zaprzestania aktywności fizycznej!

Trzeba utrzymać nowe nawyki żywieniowe: pilnować częstości posiłków, nie jeść na 3 godziny przed snem, nie rezygnować z ograniczenia, czy tez zupełnej eliminacji smażonych potraw, wypijać dwa litry płynów dziennie i na zawsze zarezerwować sobie przynajmniej 30 minut dziennie na czynny relaks.

Jeśli osiągnęliśmy wystarczającą redukcję masy ciała, nasz bilans energetyczny nie powinien być ujemny, lecz zerowy. Ale uwaga! STOPNIOWO zwiększajmy kaloryczność posiłków - na przykład, poprzez dodanie do jadłospisu jednej kanapki lub zwiększenie liczby zjadanych owoców. Nie wycofujmy się z nawyku zerkania na etykiety produktów, by sprawdzić ich wartość kaloryczną, czy też zawartość tłuszczu. Nie rezygnujmy też z ważenia się - oczywiście bez przesady - nie codziennie. Raz na tydzień, czy na dwa tygodnie warto stanąć na wadze i upewnić się, że twoja waga - jak zaczarowana- jest zawsze taka sama.