Ta strona używa cookie. Dowiedz się więcej o polityce cookies i zmianie ustawień cookie w przeglądarce. Nowe zasady wchodzące w życie 25 maja 2018. (więcej)

„The Audience” z Helen Mirren w roli Królowej Elżbiety II

Wysłane przez redakcjaSuperStarsi 
02-08-2016 12:44:20

British Council i Multikino zapraszają na kolejną retransmisję spektaklu "The Audience". Sztukę w ramach letnich powtórek z cyklu "Scena brytyjska na wielkim ekranie" będzie można zobaczyć ponownie 9 sierpnia 2016.


czytaj więcej
04-08-2016 07:25:43
Uwielbiam Helen Mirren za to, że wybiera role postaci niekonwencjonalnych, nie poddających się jednoznacznym charakterystykom.
Nieustannie zachwyca mnie prezencją, poczuciem humoru i ogromnym talentem - jest damą pod każdym względem. Nawet jak się wścieknie, to robi to z klasą!
/Silver Screen Łódź/
05-08-2016 11:08:47
Hellen jest jedną z moich ulubionych brytyjskich aktorek, ponieważ nie tylko wybiera niekonwencjonalne, ciekawe role, kobiet silnych i interesujących, ale też (co widac po wywiadach) jest bardzo ciepłą i ironiczną osobą.


(Multikino Warszawa Złote Tarasy)
05-08-2016 20:07:24
Hellen Mirren jest jedna z najlepszych aktorek dlatego, ze jest tak wszechstronna smiling smiley mozna i obejrzac ja w rolach komediowych ale takze (a moze przede wszystkim) w rolach powaznych. To ogromna zaleta.. w dzisiejszych czasach niewiele aktorow moze pochwalic sie takim wachlarzem talentow smiling smiley

Multikino Katowice
08-08-2016 01:04:18
Helen Mirren lśni na ekranie jak klejnot w brytyjskiej koronie, chociaż jest przecież pół-Rosjanką. Urodzona jako Illiana Lydia Petrovna Mironova zagrała obydwie Elżbiety, królowe Anglii. Nie wiem, czy jeszcze któraś aktorka wcieliła się w te dwie role, ale na pewno żadna nie zrobiła tego w tak perfekcyjny sposób co Helen Mirren.
Jej Elżbieta Tudor to monarchini rozdarta między tym, co konieczne, a tym, co możliwe. Bardzo ludzka, a jednocześnie wspaniała i majestatyczna władczyni, chociaż nie mniej zachwycająca jest jej Elżbieta II.
Niełatwa to sztuka zagrać wszelkie sprzeczności, niuanse natury kobiety, która jest, czy raczej musi być przede wszystkim władcą. Helen nie zagrała królowej, ona po prostu nią była na ekranie.

Multikino Gdańsk
kmb
08-08-2016 07:36:47
Ze wstydem przyznam się, że nie widziałam żadnego filmu z Helen Mirren (od lat nie mam telewizora, a obecnie do kina chodzę wyłącznie na transmisje oper, baletów i spektakli teatralnych spinning smiley sticking its tongue out ). Widziałam za to już (chyba z 2-3 lata temu) spektakl "The audience". Widząc, że nie ma osób chętnych z Wrocławia, zdecydowałam się napisać. Helen Mirren w tym spektaklu w sposób mistrzowski, zupełnie niezwykły, potrafi przeobrażać się w tę samą kobietę w bardzo różnym wieku - gra przecież Elżbietę II od jej młodzieńczych (początek panowania) do niemal chwili obecnej. Potrafi w niewiarygodny sposób oddać wiek postawą ciała, ruchami (w tym drobnymi gestami rąk, subtelnymi, ale charakterystycznymi skinieniami głowy, sposobem chodzenia), a także głosem. Wspaniała jest zróżnicowana modulacja głosu, różna szybkość mowy i barwa głosu (w zależności od wieku, jaką w danej chwili ma postać), lekkie drżenie głosu w chwilach, gdy aktorka mówi jako królowa już zaawansowana w latach. Wszystkie te przemiany są całkowicie naturalne, wierzymy w prawdziwość postaci w każdej minucie spektaklu. Tą rolą Mirren dowodzi kunsztu aktorskiego najwyższej próby.
(proszę o zaproszenie do kina we Wrocławiu - Kamila Popiel)
Chcesz pisać na naszym forum? Załóż konto w 3 minuty i dołącz do nas już dziś!.

Kliknij żeby zalogować

webstar 2012