Jakie są wasze ulubione stolice europejskie?

Albo inne miasta, niekoniecznie stolice gdzie chcielibyście mieszkać, albo wracać tak często jak się da?

Mój prywatny ranking to

Lizbona
Barcelona
Wilno

w tej kolejności, choć najlepiej znam Wilno.

No i jeszcze Paryż.

Barcelona potem Barcelona a na trzecim miejscu Barcelona.

Moją ulubioną stolicą europejską jest niewątpliwie Paryż.Byłem w tym miescie 13 lat temu i byłem zachwycony tą metropolia.

Ja kocham Madryt ( zresztą całą Hiszpanię) jak już pójdę na emeryturę , jak pospłacam wszystke kredyty rzucę w cholerę ten kraj i zamieszkam w Andaluzji. Takie mam małe marzenie

A ja na francuskiej lub włoskiej wsi. Będę sprzedawać warzywa z własnego ogródka na miejscowym targu.

Sztokholm.. żadne inne miasto mnie tak nie ujęło..

Helsinki, ludzie mili, wspaniałe krajobrazy, zima jak w Polsce, tylko bez roztopów, no i co by nie mówić - za kołnierz to się tam nie wylewa. Wracam tam jak tylko czas i finanse pozwolą.

Może to niezbyt oryginalne, ale zdecydowanie Paryż! Cały jego klimat, te uliczki, zabytki, croissanty Naprawdę, jestem zauroczona tym miastem. Przez całe lata marzyłam o tym, żeby je wreszcie odwiedzić, ale zawsze coś - albo brak czasu, albo problemy finansowe, albo jeszcze coś innego, pewnie sami to dobrze znacie. No i cieszę się, że mogłam pojechać z mężem - trochę choruje, ale na szczęście udało nam się znaleźć Turystykę bez barier, gdzie specjalizują się w organizacji takich wyjazdów. Chętnie bym tam jeszcze z nim wróciła, może się uda, choć teraz kolejnym miastem, które bardzo chcę zobaczyć jest Barcelona, o której już wspominaliście. W tamtym roku córka tam była i już na samych zdjęciach było widać, że to niesamowite miasto.

Praga i Sztokholm

a ja uwielbiam miasta skandynawskie, ulubione Kopenhaga i Sztokholm

Mnie bardzo podobało się na wyspie Phuket w Tajlandii, ale czy da się tam żyć tego nie wiem.

Kiedyś wydawało mi się, że marzeniem niedościgłym jest wypicie kawy w Wiedniu. Udało mi się go spełnić.
Kopenhaga była, tak z zaskoczenia, ale odwiedziłam ją trzy razy i jest piękna.
W tym roku 4 dni w Pradze "na własną rękę" i też jest śliczna.
Do teraz nie miałam kolejnego marzenia.
A może warto mieć kolejne - tylko czy Paryż, czy - (to nowość) Barcelona?
Ale chyba takie kolejne marzenie niedościgłe, to zobaczyć Australię. Mieć kasę na miesiąc, na trójkę. Wypożyczyć samochód i pomieszkać, to tu , to tam.

A ja chciałbym najpierw powitać wszystkich, bo to mój debiut na tym Forum i celowo zaczynam właśnie od tego wątku, bo podróże to coś co lubię szczególnie, choć nie jest to moja największa pasja. Są dwie inne, chyba większe (ale o nich kiedy indziej i gdzie indziej), ale są one wszystkie razem bardzo mocno powiązane.
Region, który lubię szczególnie odwiedzać to wyspy greckie i właśnie tam znajduje się stolica, która jest moją ulubioną. Jest miejscem, gdzie chciałbym i mógłbym mieszkać. Tą stolicą jest Paroikia - stolica wyspy Paros, jednej z wysp na Cykladach. To niewielkie miasteczko jest niezwykle urokliwe i niezwykle "klimatyczne" i choć z listy stolic państw europejskich do odwiedzenia brakuje mi jeszcze tylko stolic Malty, Islandii i Norwegii (może przyjdzie na nie czas w roku przyszłym i następnych - w tym roku nadszedł taki czas na Tiranę), to ta malutka Paroikia jest mi szczególnie bliska.

Warszawa. Nie jestem oryginalny, wiem. Mimo, że byłem w kilku stolicach europejskich a mieszkam na codzień na podgórskiej wsi, nasza stolica mnie rajcuje. Mógłbym w niej mieszkać - to o czymś świadczy



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-02-18 11:14 przez frank566.

KRETA zdecydowanie.Jest niepowtarzalna.Jej klimat tworza nie tylko cudowne krajobrazy ale i jej mieszkancy-twardzi,bardzo dumni ze swego pochodzenia ale
i niezwykle serdeczni i goscinni.Godne podziwu.