Gdy sięgnąłem po ten tytuł miałem mieszane uczuciu, choć książka ma bardzo ciekawą formę, kilkadziesiąt króciutkich rozdziałów, z których przeczytanie jednego nie zajmie nam więcej niż dziesięć minut. Nie byłem także przekonany czy bestsellerowa autorka powieści fantasy dla młodzieży i dorosłych Claire North, m.in cyklu książek o Matthew Swifcie, powinna flirtować z tak trudnym i przewrotnym gatunkiem jakim jest literatura piękna, w której oprócz fabuły, należy wpleść emocje, uczucia, fundamentalne pytania o życiu i świecie ale także język i charakterystyczny styl przywodzący na myśl najwspanialsze muzyczne symfonie. "Pierwszych Piętnaście Żywotów Harry'ego Augusta" została napisana w stylistyce spowiedzi i opowieści spisanej przez życie. Tytułowy bohater należy do Bractwa Kronosa, instytucji strzegącej porządku na całym świecie, pilnującej by nikt nie jawnie nie przyczynił się do zmiany przyszłości np. nie wywołał kolejnej wojny światowej czy nie zabił Hitlera zanim wymorduje miliony ludzi. Bractwo Kronosa, działa na wszystkich kontynentach, a jej filie skrzętnie ukryte znaleźć można pośród największych miast, Chicago, Pekin, Londyn, Paryż czy Leningrad a rzesza ona i stara się odszukać wszystkich żyjących na świecie ouroboran, normalnych ludzi, dla których śmierć jest jedynie powrotem do chwili narodzin, żyją setki jeśli nie tysiące lat, czas dla nich ma znaczenie drugorzędne, no może oprócz tego, że dzieciństwo uważają za straszną nudę, umierają zwykle na tą samą chorobę, zapalenie płuc, nowotwory, jakieś wysublimowane choroby genetyczne lecz nie zawsze w tym samym dniu i nie zawsze w tym samym roku. Harry'ego poznajemy na krótko przed śmiercią w jego jedenastym żywocie, jest u kresu kolejnego życia, toczy w szpitalu walkę ze śmiertelną chorobą, pozostaje mu nie wiele czasu, kilka dni, może tydzień, rok 1996, ma siedemdziesiąt osiem lat, gdy do jego łóżka podchodzi siedmioletnia dziewczynka z tajemniczą wiadomością, którą ma przekazać w przeszłości, że "Świat się kończy, bo musi. Ale koniec świata staje się szybszy" i tylko od niego zależy czy świat przetrwa. Od tego momentu w formie nieskładnych opowieści poznajemy jego przyszłość, wplatając te elementy między historią z jego kolejnych żyć, opowiada o zmarłej przy porodzie matce zgwałconej przez pana u którego służyła, rodzicach którzy wychowali go w każdym życiu, przyjęli pod swój dach, choć nie musieli i choć tego może nie okazując kochali jak własnego syna - ogrodnika Patricka i jego żony Hariett Augustów. Opowiada szczęśliwe, zabawne ale też tragiczne chwile, podróże do najróżniejszych zakątków krajów Afganistan, Chiny, Nepal czy Indie, opowiada o torturowaniu, o pracach, których się podejmował przez wszystkie żywoty, ogrodnika, szpiega, profesora fizyki, szpiega, cichego właściciela potężnej międzynarodowej spółki czy Ojca Chrzestnego mafii. Lecz opowieści te mają jedynie na celu urozmaicić czytanie, przerywając historię, w której Harry jest jedynym człowiekiem zdolnym uratować świat, przed nieznanym zagrożeniem i w porę zneutralizować zagrożenie. Czy przez trzy życia jest w stanie dowieść kto za tym wszystkim stoi i co kombinuje, czy jest w stanie w pojedynkę pokonać największe zagrożenie dla ludzkości? I choć do książki przekonałem się dopiero pod sam jej koniec, muszę przyznać, że jest to zdecydowanie literatura wyróżniająca się od innych, na dobrą sprawę nie podlegająca jakimkolwiek podziałom czy zakwalifikowaniu do jakiegoś konkretnego gatunku, znajdziemy w niej zarówno ciekawy wątek kryminalny związany z tajemniczymi morderstwami prostytutek jak i thrillera i porwanie dla okupu hiszpańskiego biznesmena, odnajdziemy wielką miłość czy chęć zawładnięcia nad światem poprzez elementarne zrozumienie praw nim rządzących. Każdy znajdzie w niej coś co nim wewnętrznie wstrząśnie i zszokuje a każdy przeczytany rozdział zamiast przybliżać nas do ostatecznego rozwiązania oddala od prawy, zmuszając do zastanowienia, czym właściwie jest ludzkie życie, czy je wyłącznie marnujemy, zastanowienia, czy istnieje Bóg, a jeśli tak to jak możemy zaobserwować jego obecność, do zastanowienia się nad skutkami coraz pilniej prowadzonej wojny technologicznej, gdzie co krok dowiadujemy się o nowych wynalazkach i powstających patentach niszczących środowisko naturalne i ekologiczne. Polecam ją wszystkim szukającym niebanalnej lektury na letni wieczór, pełnej magii ale także historii, której nie da się streścić w jakichkolwiek nawet najbardziej górnolotnych słowach. Moja ocena : 3/5 (powieść warta przeczytania, choć momentami irytująca swoją formą) Fabuła : 4/5 (pomysł jakiego jeszcze nigdy nie było) Główny bohater : 5/5 (pięknie dopracowana postać, której niczego nie brakuje) Redakcja, korekta, tłumaczenie : 5/5 Okładka : 5/5 (magiczna, choć niezwykła, wykonana z niezwykłą precyzją i niebanalnymi dodatkowymi ornamentami) ISBN : 978-83-8031-038-4 cena : 27.50zł (ebook, Virtualo.pl) Za ebook dziękuję Virtualo.pl A on sam pochodzi z loterii blogerów na Warszawskich Targach Książki http://virtualo.pl/pierwszych_pietnascie_zywotow_harry_ego_augusta/i160714/

 Przeczytanie pierwszej części najnowszej serii "Mercy" - "Miłosiernej" australijskiej bestsellerowej pisarki dla dzieci i młodzieży Rebeki Lim zajęło mi dwa dni, pomimo ogromnych problemów ze skupieniem dlatego pewnie wszystkim tym, którzy sięgną po tą lekturę z odrobinę większym zacięciem nie powinno sprawić problemu pochłonięcie tej książki w jeden dzień. Jeśli tylko ulegną specyficznemu stylowi i nietypowemu prowadzeniu akcji, książka sama porwie nas do swego świata nie wypuszczając do ostatnich stron. A czy warto spędzić jeden dzień w krainie nasyconej snami, marzeniami i dziwnymi wizjami musicie zdecydować sami. Powieść debiutującej na polskim rynku Rebeki Lim, zaczyna się równie niespodziewanie i nagle jak się kończy, poznajemy Mercy, która już po raz kolejny, w niewielkim przeciągu czasu wstępuje w ciało kogoś zupełnie innego, nie pamięta ani jak się nazywa, nie wie dlaczego została skazana na niekończącą się tułaczkę, nie pamięta nawet kim a właściwie czym jest, imienia swojego także zapomniała - a Mercy, wymyśliła bo w końcu przynosi łaskę. Była już w ciele córki bogatej. dręczącej i natarczywej matki, narkomanki mającą maleńkie dziecko i nachalnego, agresywnego chłopaka, i dziesiątką innych młodych dziewczyn, którym starała się pomóc jak tylko potrafiła. Lecz nawet gdy już przyzwyczaiła się do nowego życia ciągle nie mogła być pewna przyszłości w każdej chwili mogła bowiem przenieść się do zupełnie innego ciała. W dodatku nocami śni o przystojnym Lucu, dającym jej otuchę, rady ale i ostrzeżenia. Zdaje się jej, że kiedyś go znała, że był dla niej kimś ważnym, czy jest on wytworem jej wyobraźni czy może prawdziwym wspomnieniem? Książka zaczyna się gdy znów zmienia ciało, tym razem pech a może fart sprawia iż trafia na nastoletiną uczennicę szkoły średniej sopranistkę i solistkę ze Szkoły Świętego Józefa, która na dwa tygodnie wyjeżdża do Paradise, nie wielkiego miasteczka położonego gdzieś nad Oceanem, zaakwaterowana zostaje w domu państwa Daley, których owianych złą sławą podejrzewa się o porwanie i zamordowanie córki, porwanej z własnego domu ponad dwa lata temu . Mercy, ma ten dar, że przez dotyk potrafi odkryć nie tylko prawdziwe targające duszą emocje ale także zobaczyć przeszłość, czy pomoże on jej odkryć kto za nim stał, i czy Lauren wciąż żyje. Rodzice pogrążeni w żałobie uznają ją za zmarłą, lecz przystojny podobający się Mercy brat Lauren - Ryan w to nie wierzy. Wie, że potrzebuje pomocy, przebywając gdzieś w zamknięciu nie daleko kościoła.       Autorce w ciekawy sposób udało się połączyć kryminał z paranormalnym romansem, tworząc interesującą powieść młodzieżową, pełną emocji towarzyszącym wszystkim dorastającym nastolatkom, imprezy, pierwsze zauroczenia, kompleksy, związki i miłość, zagubienie w normalnym świecie to wszystko i nie tylko w delikatny i sugestywny sposób widoczne jest już od pierwszych stron. Lecz jak w każdej książce, i w tej są niewielkie braki i wady, w tym przypadku są to "dodatkowe" elementy paranormalne, w których Mercy dowiaduje się o swojej przeszłości. Podczas czytania budziły moją irytację, gdyż przeszkadzały w odbiorze tekstu, pojawiały się zawsze tam gdzie czym prędzej chciałem przewrócił stronę by dowiedzieć się czy naszej bohaterce uda się po raz kolejny wykaraskać się z tarapatów, czy znów ujdzie jej wszystko na sucho. Dziwna przepowiednia, mało realistyczne sny, i jeszcze dziwniejsze rozmowy z Luc'em, roztaczającym wokół aurę tajemniczości, zagrożenia ale także blask i potęgę, sprawiał iż choć było to konieczne dalszego losu cyklu, w tym jednym wypadku absolutnie mi nie pasował, jakby połączenie dwóch zupełnie odmiennych fabuł. Za to elementy lekkiego kryminału, w którym bohaterka zaangażowała się pomóc odnaleźć Lauren, dopracowane były w najdrobniejszych szczegółach, ciekawe rozmowy między bohaterami, próba odtworzenia ostatniego jej dnia przed zniknięciem, masa tropów i nieoczywistych świadków i podejrzanych, gama ciekawych intrygujących przygód, moc wrażeń przeżytych w trakcie odkrywania prawdy oraz zaskakujące rozwiązanie sprawiła iż z lubością poznawałem dalsze elementy układanki. I choć od tego czy sięgnę po następny tom wiele zależy od dalszych losów Mercy, od tego do ciała jakiej dziewczyny trafi następnym razem i jakie przeżywać będzie perypetie. To wiem, że warto polecić ten tom, bo może właśnie wam zasmakuje to niecodziennie podane literackie danie. Polecam ją zwłaszcza miłośniczkom (książka, zdecydowanie dedykowana nastolatkom) cyklu "Zmierzch". Moja ocena : 3/5 (ciekawy choć momentami nierówny ) Fabuła : 3/5 (rewelacyjny kryminał ze średnią warstwą paranormalną) Główni bohaterowie : 4/5 (silna acz czasami zagubiona, budzącą wiele pozytywnych emocji) Redakcja, korekta, tłumaczenie : 5/5 Okładka : 3/5 (tytuł ozdobiony ornamentem choć całokształt sprawiający wrażenie dość ubogiego ) ISBN : 978-83-795-187-4 cena : 25.70zł (ebook, Virtualo.pl) Za ebook dziękuję Virtualo.pl A on sam pochodzi z loterii blogerów na Warszawskich Targach Książki http://virtualo.pl/mercy_milosierna/i159939/