Wolontariat. Pomysł na życie w pełni
Liczy się chęć niesienia pomocy innym, zaangażowanie
Od 2007 roku opiekuję się Mieczysławem chorym na stwardnienie rozsiane (SM), który cierpi na paraliż obydwu kończyn i porusza się tylko na wózku inwalidzkim - opowiada 73- letni wolontariusz, Jan Noga. - Mój podopieczny, do którego zostałem skierowany za pośrednictwem MOPS-u, mieszka w wieżowcu na ósmym piętrze i sam nie potrafi opuścić bloku.
Spłacanie długu
- Kiedy jakiś czas po pogrzebie mojego ojca otrzymałam list z Hospicjum św. Łazarza w Krakowie i kwestionariusz z prośbą o włączenie się do wolontariatu – nawet przez moment się nie wahałam. Czułam się zobligowana, tym bardziej, że spotkałam tam cudownych ludzi, którzy ogromnie mnie wspomogli podczas choroby ojca. To z Hospicjum, kiedy byłam prawie w depresji, przychodziły do naszego domu aż dwie osoby, które nie tylko pomagały w opiece nad chorym, ale wspierały psychicznie i duchowo – opowiada Anna Bożek. – Moja pomoc jest naturalna i nigdy nie liczyłam czasu, który poświęcam - od początku lat dziewięćdziesiątych - na prace wykonywane dla hospicjum. Jestem członkiem Towarzystwa Przyjaciół Chorych „Hospicjum św. Łazarza” w Krakowie. Pracowałam w Komisji Rewizyjnej. Generalnie wykonuję czynności nie medyczne, jestem wolontariuszką akcyjną. Organizuję grupy wolontariuszy uczestniczących w kwestach Pól Nadziei, podobnie w okolicy Świąt Wszystkich Świętych, 1 listopada – głównie na Cmentarzu Podgórskim. Włączam się również w inne akcje pozyskiwania środków finansowych oraz pomoc w organizowanych przedsięwzięciach. Służyłam pomocą w tłumaczeniach tekstów, referatów, czy podczas przyjmowania zagranicznych gości Hospicjum, wykorzystując znajomość języków: angielskiego, francuskiego i rosyjskiego. Ogromną radość (obopólną - z przekazów) przynosi mi werbowanie do posługi kwestowania młodych ludzi: studentów i pracowników z „mojej” Katedry Botaniki Leśnej i Ochrony Przyrody, czy spośród pracowników Wydziału Leśnego Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie, gdzie pracowałam – opowiada wolontariuszka.
Chęć pełniejszego uczestniczenia w posłudze bezpośredniej chorym wyraził młody naukowiec, który pomagając w hospicjum poznał swoją przyszłą żonę. To radosne zdarzenie w moim życiu; czułam się zaszczycona, kiedy znalazłam się na uroczystości ślubnej tej pary połączonej wspólną potrzebą pomagania innym – wspomina Anna Bożek. – Działalność swoją uznaję za spłacanie długu wdzięczności, ale równocześnie czuję się w tym gronie zdecydowanie potrzebna. Prezes TPCH Hospicjum im. Św. Łazarza, pani dr Jolanta Stokłosa, określała, że w sytuacjach kryzysowych bywałam „ostatnią deską ratunku”, co absolutnie uważam za bardziej godne określenia dla wielu innych wolontariuszy, ale przyjmuję za dowód zaufania cechujący całą społeczność hospicjum, w której mi przyszło uczestniczyć. Hospicjum stanowi bez wątpienia nasz wspólny DOM. Nade wszystko z potrzebującymi chorymi, ale także z życzliwymi wokół nich ludźmi, mogącymi na siebie zawsze wzajemnie liczyć. Dlatego jestem dla nich w stałej gotowości, aby służyć tak jak umiem najlepiej, jak potrafię – wyznaje wolontariuszka, która sama jest już babcią. - W tej działalności, jako chrześcijanka widzę głęboki sens – dodaje Anna Bożek.
* Jan Noga – wolontariusz w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w Krakowie, pracuje też w Centrum Wolontariatu Archidiecezji Krakowskiej, gdzie kieruje koloniami letnimi i zimowymi dzieci, jest członkiem Rady Osiedlowej w swojej dzielnicy w Wieliczce, w Klubie Sportowym „Wieliczanka” pełni funkcję przewodniczącego Komisji Rewizyjnej, był pułkownikiem Wojska Polskiego
** Jadwiga Giermańska – wolontariuszka Towarzystwa Przyjaciół Chorych „Hospicjum św. Łazarza” w Krakowie przy ul. Fatimskiej 17, należy m. in. do Rycerstwa Matki Bożej i do Żywego Różańca, od kilku lat na emeryturze, pracowała jako kelnerka.
***mgr inż. Anna Bożek - inżynier leśnik Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie, wolontariuszka Towarzystwa Przyjaciół Chorych „Hospicjum św. Łazarza” w Krakowie
Poczytaj również
Zobacz więcej na temat: wolontariat , praca, emeryt, emerytka, hobby, opieka nad leżącym chorymPodobne dyskusje na forum
Popularne
-
Seks po 50-tce i do końca życia
Czy przychodzi moment w życiu człowieka, że powinien powiedzieć - jestem za stary, za stara,...
-
Seks. Zaburzenia erekcji
Rozmowa z Ewą Lisowską-Kanią, psychologiem i seksuologiem, na temat najczęstszej dysfunkcji...
-
Modna kobieta 60+. Jak się ubierać? Czego unikać?
Kobieta po sześćdziesiątce ma szansę z mody czerpać maksimum przyjemności, pod warunkiem, że...
-
Polska Babcia i polski Dziadek XXI wieku. Nowy wizerunek
Czas, kiedy babcia i dziadek na pierwszy rzut oka kojarzyli się z tą funkcją w rodzinie,...
-
Azalie doniczkowe. Jakie kupić, jak je pielęgnować?
O tym, jak wybierać zdrowe egzemplarze azalii i jak je pielęgnować, żeby długo kwitły,...
- Barcelona. Bus Turistic godny polecenia
- Włosy kobiet dojrzałych. Fryzury, pielęgnacja
- Kwiaty w domu. Wielokrotne kwitnienie storczyka
- Kobieta po 40-tce i jej strój. Co postarza? Co odmładza?
- Zasiłek dla bezrobotnych. Dla kogo? Ile? Jak długo? Jak szybko?
- Opera HD w Multikinie. Superstarsi.pl zapraszają!
- Co powinien robić chory na cukrzycę, gdy pojawiają się u niego zmiany skórne?
- Oryginalne dania na sylwestrowy wieczór (i na inne wieczory również)
- ArtPark 2013 zaprasza!
- Nadawaga, otyłość. Badania kontrolne
- Problemy z oddawniem moczu. Nie warto zwlekać z wizytą u urologa
- Jeszcze jedna szansa na dobre życie
- Zapraszamy na kolejny Dancing Międzypokoleniowy z DJ Viką!
- Czy preparaty bez recepty pomagają zatrzymać przerost prostaty?
- „Tramwaj zwany pożądaniem” z National Theatre Live