Ta strona używa cookie. Dowiedz się więcej o polityce cookies i zmianie ustawień cookie w przeglądarce. Nowe zasady wchodzące w życie 25 maja 2018. (więcej)

Ocena:
(głosy: 9)
 
 
|
 
|
rozmiar czcionki

04-01-2015

Seks. Zaburzenia erekcji

Sposoby na przezwyciężenie braku wzwodu

Rozmowa z Ewą Lisowską-Kanią, psychologiem i seksuologiem, na temat najczęstszej dysfunkcji seksualnej Polaków: zaburzenia erekcji

Zaburzeń erekcji można się pozbyć za pomocą leków, treningu, metod mechanicznych. Brak erekcji to nie choroba tylko dysfunkcja, której można się pozbyć!    Zaburzeń erekcji można się pozbyć za pomocą leków, treningu, metod mechanicznych. Brak erekcji to nie choroba tylko dysfunkcja, której można się pozbyć!

Ewa Kozakiewicz: Czym jest brak erekcji?

Ewa Lisowska-Kania, psycholog i seksuolog: - Dla wielu mężczyzn sprawność seksualna jest warunkiem dobrego samopoczucia, wyższej samooceny, dlatego wszelkie trudności, które się nagle pojawiają wywołują szok i odbierane są czasem zbyt przesadnie. A brak erekcji to nie koniec świata, nie jest też chorobą (choć może być objawem chorobowym), tylko dysfunkcją. Według seksuologa prof. Ryszarda Izdebskiego dotyka ona 25,2 procent Polaków (na podstawie badań przeprowadzonych w 2010).

 

Na czym ta dysfunkcja polega?

Polega to na tym, że wystarczająca do współżycia erekcja zanika albo w trakcie  stosunku, albo przed stosunkiem, albo nie pojawia się wcale. Warto podkreślić, że kiedy mówimy o braku erekcji jako dysfunkcji, odmiennie ją klasyfikujemy w zależności od częstotliwości występowania, okoliczności itd.Trudności w osiągnięciu wzwodu zdarzają się wszystkim mężczyznom, niezależnie od wieku. Mają na to wpływ: zmęczenie, wypicie zbyt dużej ilości alkoholu, stres lub jakiś bodziec rozpraszający.

 

Co wtedy trzeba zrobić?

Przede wszystkim należy się tym nie przejmować i nie postrzegać  od razu jako problem. W klasyfikacji trudności w uzyskaniu erekcji problem pojawia się, kiedy mężczyzna ma zanik wzwodu podczas ars amandi  albo w czasie  stosunku. Przyczyną sytuacji mogą być różne bodźce rozpraszające albo spadek podniecenia. Czasem jednak może to być zapowiedź poważniejszych problemów z erekcją, związanych z ujawnieniem się niezdiagnozowanych chorób.

W klasyfikacji zaniku erekcji – mamy też trzecią sytuację, kiedy wzwód w ogóle nie pojawia się i nie jest to incydentalne zjawisko, ale ciągłe. Erekcji nie ma nie tylko w obecności jednej partnerki, ale przy próbach podjęcia stosunku z innymi kobietami. To może dotyczyć mężczyzn dojrzalszych wiekowo.

Przyczyny braku erekcji w tym przypadku mogą być organiczne i psychogenne, przy czym w przypadku przyczyn organicznych często są to zmiany naczyniowe. Wiadomo, że erekcja związana jest z prawidłowym funkcjonowaniem żył i tętnic - jeśli są one zdrowe, to wzwód następuje zaraz po podnieceniu. Znaczenie mają też przyczyny neurologiczne – bowiem na erekcję mają wpływ neuroprzekaźniki takie jak dopamina (która aktywuje neurony w mózgu odpowiedzialne za powstanie erekcji) oraz substancja chemiczna NO (tlenek azotu), który wytwarzany jest w komórkach śródbłonka i mięśniach gładkich naczyń doprowadzających krew do prącia. Zaburzenia na poziomie neurologicznym mogą skutkować problemami z erekcją prącia.Jeśli nawet mężczyzna jest silnie podniecony – a brakuje tlenku azotu NO – nie dochodzi do erekcji, ponieważ nie ma napływu krwi i usztywnienia członka.

Kolejnym, bardzo ważnym czynnikiem wpływającym negatywnie na sprawność seksualną mężczyzny jest obniżony z wiekiem poziom testosteronu.

Negatywny wpływ na  podjęcie współżycia może mieć również osłabienie mięśni krocza (zjawisko normalne u osób starszych, mięśnie dna miednicy mają słabszą elastyczność, co może powodować osunięcie się narządów i nacisk na gruczoł krokowy).

 

Czy przyjmowane lekarstwa mogą przyczynić się do zaburzeń erekcji?

W zasadzie wszystkie lekarstwa powszechnie zażywane przez mężczyzn w wieku dojrzałym, przyczyniają się w większym czy mniejszym stopniu do dysfunkcji, np. preparaty na regulację ciśnienia tętniczego, cukrzycę, obniżające  cholesterol. Również lekarstwa zażywane na depresję wpływają na obniżenie libido i zaburzenia erekcji – zwłaszcza leki starszej generacji (benzodiazepiny), nasenne i preparaty hamujące wychwyt zwrotny serotoniny,podwyższające nastrój(SSRI-selektywne inhibitory zwrotnego wychwytu serotoniny). U chorych przyjmujących leki przeciwdepresyjne typu SSRI, mogą pojawiać się zaburzenia wzwodu.

Na neuronalne aspekty erekcji wpływa, co nie jest doceniane przez mężczyzn, palenie papierosów, używanie narkotyków i picie alkoholu.

 

Przy klasyfikacji  dysfunkcji wzwodu mówiłyśmy dotąd o jej organicznych przyczynach, a są przecież też psychologiczne aspekty?

Możemy tu uwzględnić sytuację, kiedy erekcja pojawia się w momencie, kiedy stosunek nie jest przewidywany, lub gdy występują erekcje nocne i poranne, a próba odbycia stosunku z partnerką nie udaje się. Na psychogenne zaburzenia wzwodu wpływa poczucie małej wartości, nieśmiałość wobec kobiet, lęk przed negatywną oceną ze strony partnerki, konflikty w związku, lęk przed ciążą, znudzenie seksualne, stres czy długotrwała abstynencja.To klasyczne i częste przyczyny psychologiczne. Warto podkreślić, że przy zaburzeniach erekcji w większości przypadków przyczyny są mieszane: zwykle organicznej towarzyszy psychiczna. Dlatego, że mężczyźni dysfunkcję seksualną nawet o etiologii fizjologicznej przeżywają bardzo boleśnie. I jeśli raz, czy drugi nawet incydentalnie są kłopoty i nie dojdzie do wzwodu – pacjent myśli o tym w kategorii: nie jestem sprawny seksualnie! Mój „członek nie działa!” i takie myślenie sprawia, że mężczyzna  przekłada to na całość życia seksualnego,  żyje w stresie i lęku, czy sytuacja się nie powtórzy, zamiast rozluźnić się i skupić na ars amandi. Wiadomo, że przejściowe lęki z retrospektywy napędzają kolejne kłopoty, a mężczyźni postrzegają tę sferę życia również zadaniowo, stąd błędne koło się zamyka. Wyznacznik męskości, sprawności seksualnej jest zachwiany, a co za tym idzie poczucie własnej wartości. Mężczyzna myśli - jestem niesprawny, nieatrakcyjny, chory. Jestem impotentem. Tu się zaczyna psychologiczno-organiczne „mieszanie” pojęć.

 

Czy takie myślenie nie jest samospełniającą się przepowiednią?

Nadmierne myślenie o chwilowej dysfunkcji może spowodować, że mężczyzna z trudnościami w uzyskaniu wzwodu sam wpędzi się w chorobę, której się tak bardzo obawia: w impotencję. A przecież  to nie tylko  zanik wzwodu, ale również  osłabione libido, oziębłość, trudności z osiągnięciem ejakulacji, zanik orgazmu, czyli generalnie zanik wszystkiego. A problemy z erekcją są tylko dysfunkcją, czemu można zaradzić. Aby nazwać siebie impotentem trzeba mieć zanik funkcji seksualnych – począwszy od libido aż po orgazm.

 

Co należy zatem robić, kiedy zdarzą się zaburzenia erekcji?

Wszystko zależy od rodzaju zaburzenia – zacznijmy może od lżejszych przypadków, kiedy brak erekcji zdarza się incydentalnie. Po pierwsze jak już wcześniej wspomniałam, nie należy się tym specjalnie przejmować. Nikt przecież nie jest „maszyną”. Najlepiej porozmawiać o tym ze swoją partnerką w miłej atmosferze. Jeśli to się przytrafia częściej, warto udać się do lekarza. Zaburzenia erekcji u mężczyzn w wieku dojrzałym mogą być spowodowane obniżonyn poziomem testosteronu (można zastosować  undosteron, proviron, żel-androtpo lubzastrzyk - nebido). Po przeprowadzeniu badań lekarz może zalecić podawanie leków: inhibitorów fosfodiesterazy typu 5 - PDE5 (czyli np. viagry, cialisu, levitry). Leki przepisane na receptę w odpowiednich dawkach mają różny czas działania w zależności od momentu podania. I tak np. viagrę przyjmuje się na 1-2 godzin przed przewidywanym stosunkiem, cialis działa 24 godziny od momentu przyjęcia, levitra działa już po 15 minutach przez 3-4 godzin.

Seksuolog powinien być powiadomiony przez pacjenta o jego innych dolegliwościach. Leki stosowane na niewydolność krążenia, urologiczne czy psychiatryczne powinny być skonsultowane, tak aby ich działanie nie kolidowało ze sobą.

 

Czy oprócz stymulacji farmakologicznej można erekcję wyregulować w inny sposób?

Przede wszystkim  można trenować z partnerką według wskazówek seksuologa, sięgając do różnych metod począwszy od psychoterapii, po terapię behawioralną. Jedną z nich jest metoda tak zwanego „zakazanego owocu”. Jeśli przyczyną braku erekcji jest sytuacja psychologiczna polegająca na panikowaniu partnera przed stosunkiem, który antycypuje wcześniej, że mu się nie powiedzie, to seksuolog może zastosować tę metodę.

Seksuolog, który prowadzi terapię, może zakazać mężczyźnie przez parę tygodni podejmowania stosunków seksualnych z partnerką. Ten okres podzielony jest na pewne etapy, zapisuje się działania jakie trzeba podjąć: np. aranżowanie randki, ustanowienie dnia żony, potem dnia męża, możliwa jest relaksacja i masowanie najpierw tylko twarzy, rąk, a dopiero potem narządów płciowych. W tej instrukcji postępowania  zaznaczony jest wyraźnie zakaz stosunku. Co się w ten sposób osiąga? Pacjent  pozbywa się lęku przed „sprawdzeniem się”, a uczy się szukania innych sfer erogenicznych, zwracania uwagi na potrzeby partnerki. To trwa około 5-6 tygodni, ale poprzez stymulowane zachowanie obydwu stron w układzie,pacjenci pozbywają się lęku przed niepowodzeniem i zazwyczaj dochodzi  do udanego współżycia seksualnego. Okres wstrzemięźliwości zwykle pomaga.

 

Jakie są jeszcze inne proste metody, w których świadomą rolę odgrywa partnerka?

Kolejną sytuacją może być zbyt mała stymulacja seksualna, niewystarczająca do tego,  aby wzwód się pojawił. Tu stosujemy metodę przedłużenia linii pochwy. Kobieta  obejmuje dłonią prącie, w momencie wprowadzania go do pochwy i mocno ściska, by zwiększyć pobudzenie. To sprawi, że erekcja wzrośnie, albo po prostu nie zaniknie. Kolejną metodą jest metoda stosunku udowego, zalecana mężczyznom, którzy boją się stosunku dopochwowego (według nich do niego nie dojdzie) – polega  na ułożeniu się partnerów na boku, kiedy mężczyzna umieszcza członka między ściśnięte uda partnerki. Chodzi o to, aby partnerzy obok siebie blisko leżeli i pieścili się aż do momentu, kiedy lęk mężczyzny opadnie, wtedy może pojawić się naturalna erekcja. W tej metodzie dysfunkcja nie od razu minie, ale po kolejnych próbach może się udać, przy czym warto podkreślić tu rolę partnerki, która musi w treningu pomagać. Można zastosować metodę ułożenia ginekologicznego, kiedy kobieta leży tak jak na fotelu ginekologicznym, z szeroko rozchylonymi udami, mężczyzna nie ma takiego stresu, bo łatwiej mu doprowadzić do immisji czlonka. Czasem kobietę można namówić na seks oralny, aby poeksperymetować. Ars amandi szczególnie rutynowych par zawsze warto uatrakcyjnić.   

 

A jeśli te „eksperymenty” nie pomogą, można uciec się do jeszcze innych sposobów?

Istnieje tzw. pompka, działająca na zasadzie wytwarzania próżni. Ten mechanizm przypominający członka kupuje się w aptece, a seksuolodzy przepisują go starszym mężczyznom. Do rurki podłączona jest pompka i na zasadzie wysysania powietrza, czyli doprowadzania do próżni prącie się wyciąga, wydłuża. W ten sposób mamy sztucznie wytworzoną erekcję, którą za pomocą gumki -  specjalnego zacisku, który stosujemy u nasady penisa możemy przez jakiś czas utrzymać. Jednak pompka próżniowa,  niechętnie jest używana przez mężczyzn. Sięgają po nią głównie osoby, które nie mogą zażywać lekarstw, ze względu na leczenie różnych chorób.

 

Co mężczyźni powinni widzieć o stosowaniu zastrzyków powodujących wzwód?

Czasem stosuje się iniekcję do ciał jamistych prącia: to  zastrzyki z papaweryny (coraz rzadziej stosowane) i flenotolaminy. Substancje te, które mężczyzna sam sobie wstrzykuje przed stosunkiem, powodują rozluźnienie się mięśniówki gładkiej i napływanie krwi, co uruchamia nabrzmienie prącia. Iniekcje stosuje się w przypadku kiedy pacjent nie może zażywać blokerów fosfodiesterazy typu 5 i nie chce posługiwać się  pompką. W przypadku iniekcji  może jednak dojść do zranień prącia, stanów zapalnych czy do zwłóknienia ciał jamistych prącia.

Kiedy mężczyzna poda sobie za dużą dawkę leku, wzwód po zastrzyku może się zbyt długo i boleśnie utrzymywać, co prowadzi do tzw. priapizmu. A to wymaga już ingerencji chirurgicznej urologa.

 

Czy istnieją jakieś chirurgiczne zabiegi, które mogą pomóc?

Kiedy już nic nie pomaga  i kogoś na to stać (to droga metoda) istnieją jeszcze protezy (implanty do ciał jamistych prącia). Implanty mogą być półsztywne (gdzie używany jest wygięty drucik z rdzeniem ze srebra, otoczony obojętnym tworzywem, wprowadzany do ciała jamistego), albo hydrauliczne (tu stosuje się zbiornik i pompkę wprowadzoną z pewną substancją na stałe do prącia i moszny, uruchamianą przez mężczyznę albo automatycznie). Zabieg polega na wszczepieniu: zbiorników usztywniających ciała jamiste, zbiornika płynu wszczepionego w okolicę nadpęcherzową i pompki, przepychającej płyn ze zbiornika, wszczepionego do moszny. Implanty są całkowicie ukryte i są trzech rodzajów: gięty implant prącia, oraz dwu i trzyczęściowy pompowany wszczep. Wprowadzenie tych protez wymaga poważnego zabiegu chirurgicznego. 

 

*Ewa Lisowska-Kania, psycholog i seksuolog przyjmuje w prywatnym Gabinecie Psychologiczno-Seksuologicznym w Krakowie na Placu Szczepańskim 3, praktykowała w Poradni Życia Seksualnego i Patologii Współżycia w Warszawie.

Oceń:
Dziękujemy!
poleć znajomemu drukuj skomentuj subskrybuj
nie lubię lubię to | Bądź pierwszym który to lubi.

Skomentuj artykuł

  • nieglowicz | 05-03-2014

    Bardzo fajny artykuł! Duzo informacji na w/w temat! jak polecam herbatkę ziołową! http://twojaintymnosc.blogspot.com/2013/11/herbata-wspomagajaca-libido-na.html
  • kamilz | 13-03-2014

    Na zaburzenia erekcji polecam ćwiczenia. Poradnik z opisem ćwiczeń znajdziecie na stronie Zaburzenia erekcji
  • | 18-12-2014

    Również borykałem się z problemem jakim jest brak erekcji. Pomógł mi Tani Cialis - od tamtej pory biorę 1 tabletkę na kilka dni i mam spokój
leksykon zdrowia seniora

Popularne

poradnik seniora
webstar 2012