Jak nadciśnienie tętnicze wpływa na życie codzienne?
Nadciśnienie tętnicze nie jest obojętne dla ogólnej sprawności i kondycji fizycznej. Osoby z nieleczonym nadciśnieniem nie radzą sobie z forsownym wysiłkiem. Ograniczenie aktywności fizycznej, nie tylko związanej z normalnymi obowiązkami, ale i z rekreacją, spowalnia tempo życia. Nie jest to dobre dla zdrowia. Niedobór wysiłku fizycznego nie jest też korzystny dla przebiegu nadciśnienia tętniczego.
Wniesienie po schodach zakupów, czy też podbiegnięcie do autobusu niejednokrotnie stają się poważnym wyzwaniem. Ciężar w piersiach, wrażenie, że serce zaraz wyskoczy z klatki piersiowej, odczucie rozpierającego i pulsującego bólu głowy - to przykłady dokuczliwych dolegliwości, które mogą towarzyszyć wysiłkowi fizycznemu. Podobne dolegliwości mogą pojawić się także przy nagłym zdenerwowaniu.
Drażliwość i uczucie lęku
Dolegliwości związane z nadciśnieniem tętniczym wpływają niekorzystnie na psychikę i emocje. Z jednej strony powodują nadmierną drażliwość, nadreaktywność na bodźce, z drugiej - niepokój, uczucie lęku, częściowo wynikające ze świadomości zagrożenia, jakie stwarza choroba. Jeżeli dołączy do tego zmęczenie, chory może unikać kontaktów z ludźmi.
Nieleczone nadciśnienie odbiera część radości życia.
Jak każda przewlekła choroba - nadciśnienie tętnicze - wymaga odpowiedniego postępowania: systematycznego leczenia, oswojenia się z chorobą, umiejętności radzenia sobie w wyjątkowych sytuacjach, odpowiedniego zachowania w razie nagłego, znacznego wzrostu ciśnienia i modyfikacji dotychczasowego trybu życia. Tylko spełniając te warunki ograniczymy potencjalnie destrukcyjny wpływ nadciśnienia tętniczego na życie emocjonalne.
Masz nadciśnienie? Lecz się a nie dręcz rodziny
Zmiany charakterologiczne towarzyszące nadciśnieniu tętniczemu mogą odbijać się na jakości związku z najbliższą osobą. Jeśli jednak chory jest odpowiednio leczony, choroba nie powinna wpływać na związek. Pewne zachowania mogą być jednak trudne do zaakceptowania przez partnera. Przede wszystkim zbyt częste mierzenie ciśnienia (zwłaszcza, jeśli obarcza się tym towarzyszkę/towarzysza życia): po wstaniu z łóżka, przed lekami, bezpośrednio po lekach, godzinę po lekach, dwie godziny po lekach itd. W pewnym momencie przestaje to być akceptowane przez najbliższych, a naprawdę, nie jest konieczne.
Druga sprawa, to domaganie się specjalnego traktowania: "nie mogę się męczyć", "nie mogę się denerwować", "nie patrz na mnie krzywo, bo mi podskoczy ciśnienie". Lecz się skrupulatnie, wtedy na pewno ci nie podskoczy. Bierz także pod uwagę zdrowie kochanej, bliskiej ci osoby - jej także może wzrosnąć ciśnienie. Wszystkim nam wzrasta, gdy się zmęczymy, czy też zdenerwujemy - i tak ma być.
Niewątpliwie drażliwość, bóle głowy, niewyspanie, łatwe męczenie, powinny skłonić osobę chorą do leczenia, między innymi dla dobra stosunków rodzinnych. Trudniej może być na początku, gdy jeszcze pacjent nie wie, skąd się biorą częste migreny, których dawniej nie było, albo - dlaczego te same zakupy stały się cięższe niż dawniej.
Jeszcze przez pierwszy okres leczenia, dopóki ciśnienie nie znormalizuje się, a organizm nie przyzwyczai się do zaleconej przez lekarza terapii, pacjent może być dla bliskich mniej tolerancyjny. Ale potem wszystko wróci do normy. Tak naprawdę trzeba tylko pamiętać o zażyciu tabletek i można żyć normalnie. Ale warto poprosić swoich bliskich o wsparcie w codziennych obowiązkach domowych, w dniach, kiedy gorzej się czujemy. I o wsparcie w wyrobieniu nowych nawyków, np. zaprzestaniu palenia, podjęciu regularnej aktywności fizycznej.
Nadciśnienie tętnicze a praca
Niepowikłane nadciśnienie tętnicze nie kwalifikuje do renty inwalidzkiej. Płynie stąd wniosek, że choroba ta nie powinna mieć wpływu na życie zawodowe. W większości przypadków jest to prawda. Czasem jednak nadciśnienie tętnicze lub leki stosowane w jego leczeniu mogą stwarzać problemy. Dotyczy to zawodów, z którymi wiąże się pewne ryzyko, konieczna jest maksymalna koncentracja, występuje duże obciążenie fizyczne (praca na wysokości, praca zmianowa, itp.). Dlatego trzeba powiedzieć lekarzowi prowadzącemu, jaki zawód sie wykonuje. Pomoże mu to zastosować optymalną terapię, a pacjentowi da szansę pracy w zawodziei. Także lekarz medycyny pracy, przeprowadzający badania okresowe, musi być poinformowany o przyjmowanych lekach.