Stres ma ogromny wpływ na nasze zdrowie i samopoczucie. Według amerykańskich badaczy z Pennsylvania State University, to w jaki sposób reagujemy w sytuacjach stresowych, pozwala przewidzieć, jakim zdrowiem będziemy się cieszyć np. za 10 lat. Ludzie, którzy długo zadręczają się kłopotami, bardzo przeżywają niepowodzenia, mogą być narażeni w przyszłości na dolegliwości związane z funkcjonowaniem układu krwionośnego i bóle artetyczne. Nawet jeśli teraz są w dobrej kondycji fizycznej.
Badanie polegało na tym, że naukowcy dzwonili codziennie wieczorem do wybranej grupy 2 tys. osób, by zapytać jak im minął dzień, w jakim nastroju byli, pytali też, czy występowały jakieś sytuacje stresujące. Pobierali też od nich ślinę, by zmierzyć poziom hormonu stresu.
Po upływie 10 lat powtórzyli badanie i prześledzili dane na temat życia i zdrowia osób badanych i okazało się, że o zdrowiu decyduje nie ilość stresu, a to jak sobie radzimy w takich sytuacjach.
Okazało się również, że osoby po 65. roku życia silniej reagują na stres, ponieważ w tym wieku nie są już narażeni na stresujące sytuacje w takim stopniu jak ludzie młodzi. Naukowcy radzą, by nauczyć się radzić sobie ze stresem. Ale nie podają rozwiązań. Może medytacja albo joga? A może spacer albo praca w ogródku?
Macie jakieś sprawdzone sposoby?