Ta strona używa cookie. Dowiedz się więcej o polityce cookies i zmianie ustawień cookie w przeglądarce. Nowe zasady wchodzące w życie 25 maja 2018. (więcej)

rss | wpisy: 197

Blog użytkownika Agnieszka_Usiarczyk

18-02-2013

Nie dla śmieciowego jedzenia !

 

Unikam barów szybkiej obsługi. Nie wstępuję do nich nawet wtedy, gdy jestem głodna jak wilk. Wolę zjeść banana albo jabłko i zrobić zdrowy obiad. 

Podoba mi się pomysł lekarzy z kanadyjskiej prowincji Ontario, którzy domagają się specjalnych etykiet na tzw. śmieciowym jedzeniu, np. na opakowaniu czekoladowego mleka zdjęcie góry cukru i informacja o zawartości kalorycznej, na pizzy - zdjęcie otłuszczonej wątroby.

Specjaliści policzyli, że w Ontario, gdzie mieszka prawie 40 proc. z 34 mln Kanadyjczyków, leczenie chorób związanych z otyłością to koszty nawet 2,5 mld dolarów kanadyjskich rocznie. Płacą za to wszyscy podatnicy. 

W związku z epidemią otyłości, medycy z Ontario Medical Association (OMA - Lekarskie Stowarzyszenie Ontario) chcą, by oprócz oznakowania niezdrowego jedzenia, wprowadzono również podatek od niego, np. wyższe podatki na słodkie i tłuste produkty, niższe - na wartościową żywność. W Ontario warzywa i owoce nie są objęte HST (odpowiednik VAT). 

Lekarza chcą także, by nie reklamować zbyt często niezdrowych przekąsek i słodyczy oraz ograniczyć sprzedaż śmieciowych produktów tam, gdzie najczęściej bywa młodzież. Czy to się uda nie wiadomo. Po ogłoszeniu tych informacji, jedno ze zrzeszeń przemysłu spożywczego już protestuje. Nie podoba im się podniesienie podatku, bo uderzy to po kieszeniach najuboższych. Niestety, z wielu badań wynika, że to właśnie oni kupują najwięcej przetworzonego, niezdrowego jedzenia. 

Specjaliści podkreślają, że obecnie 31,5 proc. kanadyjskich dzieci ma nadwagę lub jest otyłych. To dwa razy więcej niż 30 lat temu. Trzy czwarte tych dzieci nigdy nie chudnie. Szacuje się, że najmłodsze pokolenie Kanadyjczyków będzie pierwszym w historii, którego życie będzie krótsze niż życie rodziców.

Nasze dzieci też rosną wszerz w zastraszającym tempie. Nie mogę zrozumieć czym kierują się rodzice, którzy karmią fast-foodami i słodyczami swoje pociechy. 

Przecież nawyki żywieniowe wyniesione z domu będą im towarzyszyć przez całe życie. Śmieciowe jedzenie = choroby, gorsze samopoczucie, brak akceptacji, brak zadowolenia z siebie itp. 

Uważam, że ograniczenie reklam słodyczy, wyrzucenie ich ze sklepików szkolnych, z barów przy stadionach jest bardzo dobrym pomysłem, ale to my dorośli powinniśmy codziennie dbać o to, co podajemy naszym dzieciom. 

nie lubię lubię to | Bądź pierwszym który to lubi.

Komentarze

  • zgłoś naruszenie

    zdzisiu | 19-02-2013

    Ja od czasu do czasu lubię zjeść sobie coś tego typu, ale wszystko w granicach rozsądku. Oczywiście wnuków nigdy nie zabrałbym na taki obiad.

Jeśli chcesz dodać komentarz musisz się zalogować.


Wpisy które mogą Cię zainteresować

  • data publikacji: 2013-02-07 18:21:00

    Tłusto mi

    Miałam ambitny plan, by wybrać się na Górczewską w Warszawie po najlepsze pączki. Nie udało mi się. Poszedł znajomy. Miał kupić. Po godzinie oczekiwania w kolejce na mrozie, zrezygnował, bo zapowiadały się jeszcze przynajmniej dwie godziny stania. Też bym odpuściła. Kupiłam w innej...

    czytaj więcej »
  • data publikacji: 2013-01-25 14:12:00

    Chiński bubel

     

    Nie znoszę chińskiego czosnku. Bo nie pachnie jak nasz polski , a do tego może szkodzić. Ostrzegają przed nim lekarze i  naukowcy twierdząc, że czosnek z Chin może zawierać chemikalia, grzyby i pleśń. I choć jest tańszy od polskiego, nie kupujmy go. W Azji czosnek jest uprawiany bez...

    czytaj więcej »
  • data publikacji: 2013-01-21 13:23:00

    Małe, czerwone i bardzo zdrowe

     

    Lubię żurawinę, choć rzadko ją jem. Ostatnio w razowych bułkach, które są nią nafaszerowane albo w pizzy z oscypkiem, z dodatkiem sosu barbecue. 

    Pyszna jest także suszona. I taką chyba lubię najbardziej, np. z jogurtem naturalnym i płatkami lub solo. Wydaje mi się, że za mało jej...

    czytaj więcej »
  • data publikacji: 2013-01-16 17:04:00

    Dieta, sport i dobry stan komórek

    Od trzech lat, moim ulubionym zimowym sportem jest jazda na łyżwach. Wraz z córką, nauczyłyśmy się na nich jeździć i wykorzystujemy każdą wolną chwilę, by wybrać się na lodowisko. Robimy po 10-15 kilometrów, dwa - trzy razy w tygodniu. O tym, że sport to zdrowie wiemy wszyscy. Ostatnioczytaj więcej »

  • data publikacji: 2013-01-11 13:35:00

    Więcej soli w serze niż w czipsach

     

    Brytyjska organizacja zdrowotna Consensus Action on Salt and Health przeanalizowała ostatnio 722 porcje sera 30 rodzajów. Każda porcja sera ważąca ok. 30 gramów miała w sobie więcej soli niż paczka czipsów. Rekordzistą był rokfor, który zawierał 1,06 grama soli w porcji. Zaraz za nim...

    czytaj więcej »

Kwiecień 2024
PN WT ŚR CZ PT SO ND
01 02 03 04 05 06 07
08 09 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30          
webstar 2012