rss | wpisy: 197

Blog użytkownika Agnieszka_Usiarczyk

  • data publikacji: 2014-08-28 10:49:00
    Nikt nie skomentował tego wpisu. skomentuj

    Pistacje dla serca

    Garść pistacji dziennie (ok. 90 g) korzystnie wpłynie na układ krążenia osób chorych na cukrzycę typu 2 - to najnowsze doniesienia naukowców z Pennsylvania State University (USA). Ich zdaniem, orzechy poprawiają reakcję naczyń krwionośnych na stres, co jest związane z mniejszym obciążeniem serca. 

    Schorzenia układu sercowo-naczyniowego rozwijają się znacznie częściej u chorych na cukrzycę i są przyczyną aż dwóch trzecich zgonów osób cierpiących na tę chorobę. Pomimo, że pistacje są dość kaloryczne (zawierają sporo tłuszczu), to ten tłuszcz jest korzystny dla zdrowia. Ponadto są bogate w błonnik i potas korzystny dla serca, a także przeciwutleniacze, które neutralizują w organizmie wolne rodniki.  

    Lubicie pistacje?

  • data publikacji: 2014-08-25 13:47:00
    Nikt nie skomentował tego wpisu. skomentuj

    Cytryna dobra na wszystko

    Moja babcia codziennie pije szklankę wody z cytryną. I nie choruje, bo cytryna to samo zdrowie. Poprawia trawienie, jest skuteczna w leczeniu zapaleń jamy ustnej, pasożytów i kamieni w drogach moczowych. Ma też właściwości antybakteryjne i przeciwwirusowe. Najnowsze doniesienia naukowców mówią, że cytryny jedzone w całości razem ze skórą, miąższem i pestkami mogą przyczynić się do zahamowania rozwoju raka i nadciśnienia. W skórce cytryny znajduje się prawie 10 razy więcej witamin i związków bioaktywnych niż w soku. Należy tylko pamiętać, by skórkę wcześniej sparzyć i dokładnie wyszorować. 

    Jedno z badań wykazało, że skóra z cytryny jest skuteczna w zahamowaniu rozwoju guzów. Osobom z nowotworami podawano skórkę cytrynową i zaobserwowano wyraźny spadek raka płaskonabłonkowego w porównaniu z pacjentami, którzy jedynie pili sok cytrynowy. Badacze uważają, że te wyniki są związane ze stężeniem w skórce oleju D-limonenu - znanego inhibitora raka piersi, płuc i jelita grubego. 

  • data publikacji: 2014-08-19 10:27:00
    Nikt nie skomentował tego wpisu. skomentuj

    Łosoś i orzechy na szczuplejszą talię

    O tym, że ryby i orzechy są zdrowe i warto je włączyć do menu nie trzeba nikogo przekonywać. Mogę podać jeszcze jedną zaletę tych produktów. 

    Naukowcy udowodnili, że łosoś i włoskie orzechy mogą być naszymi sprzymierzeńcami w walce z nadmiernym tłuszczykiem, szczególnie w okolicy talii. 

    Badania wykazały, że osoby, które jedzą produkty bogate w wielonienasycone kwasy tłuszczowe, mają mniej tłuszczu w obrębie talii. Naukowcy są przekonani także, że osoby, które jedzą dużo ryb i orzechów są mniej narażone na rozwój chorób serca i cukrzycy typu 2. 

  • data publikacji: 2014-08-18 11:35:00
    Nikt nie skomentował tego wpisu. skomentuj

    Po szpinaku mniejszy apetyt

    Szpinak pięknie mi w tym roku wyrósł w ogródku. Młode listki dodawałam do sałatek, do sosów, do koktajli. Niedawno przeczytałam, że jego listki zawierają tylakoid, który może mieć wpływ na mniejszy apetyt. Osoby, które wzięły udział w eksperymencie przyjmowały tylakoid i po kilku dniach zaobserwowały, że mają mniejszą chęć na jedzenie i nie podjadają między posiłkami. By jednak uwolnić ten związek z komórek rośliny, szpinak należy rozdrobnić, odsączyć i zblendować. Jedzenie świeżych lub poddanych obróbce cieplnej liści, nie przynosi efektów.   

    Szpinak jest dostępny przez cały rok. Warto go jeść także z tego względu, że zawiera beta-karoten, witaminę C, witaminy z grupy B oraz przeciwutleniacze. Jest także źródłem magnezu, potasu, żelaza i kwasu foliowego. Liście mają właściwości antynowotworowe i chronią przed miażdżycą. Naukowcy udowodnili również, że szpinak opóźnia procesy utraty pamięci, chroni też przed inną chorobą starczą – chorobą Parkinsona. Szpinak powinni jeść także palacze ze względu na jego działanie antyoksydacyjne, kobiety w ciąży, osoby z nadciśnieniem, z chorobami układu krążenia. Dbający o linię polubią go też za to, że ma mało kalorii, w 100 gramach jest ich zaledwie 16. 

    Szpinaku powinny unikać osoby z kamicą nerkową, ponieważ zawiera on kwas szczawiowy, który może przyczyniać się do powstawania kamieni.

  • data publikacji: 2014-07-28 11:30:00
    Nikt nie skomentował tego wpisu. skomentuj

    Jemy mało wołowiny

    Na polskich stołach królują kurczak, indyk oraz wieprzowina. Z danych Agencji Rynku Rolnego wynika, że uwielbiamy mięsne dania. Rocznie w Polsce, na każdą osobę przypada średnio aż 85,4 kg różnego rodzaju mięs, z czego tylko 1,5 kilograma to wołowina. To bardzo mało w porównaniu ze średnią unijną, która wynosi ok. 15 kg tego mięsa na osobę. Wołowinę najbardziej lubią Niemcy, Hiszpanie i Francuzi, choć i u nich ostatnio jada się jej mniej niż kiedyś.

    Wołowina nie cieszy się popularnością z wielu względów. Po pierwsze, uważa się ją za mięso trudne w przygotowaniu, twarde, po drugie, wielu sądzi, że jest niezdrowa. I do tego droga. Polacy często nie są też pewni jakości i składu dostępnego na naszym rynku mięsa, ponieważ do niedawna najlepszej jakości mięso trafiało na zagraniczne rynki. Obecnie w Polsce możemy kupić wysokiej jakości wołowinę. Na opakowaniu należy szukać certyfikatu jakości QMP, który decyzją Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi został uznany za pierwszy krajowy system jakości mięsa wołowego. 

    Hodowcy, którzy sprzedają certyfikowane mięso muszą spełnić kilka warunków: karmić zwierzęta paszą, która nie zawiera antybiotyków czy hormonów przyspieszających wzrost, zapewnić humanitarne warunki transportu i uboju, odpowiednio przechowywać mięso. Mięso oznaczone znakiem QMP jest kruche i soczyste. Ponadto wołowina jest źródłem wielu cennych witamin, kwasów tłuszczowych, a przede wszystkim białka. 

    Może spróbujecie sałatki z wołowiną z przepisu Artura Grajbera, szefa kuchni Hotelu Sheraton? 

     

    Sałatka w stylu tajskim z mielonej wołowiny

     

    Składniki na 4 porcje:

    800 g łopatki wołowej zmielonej QMP

    3 świeże łodygi trawy cytrynowej 

    100 g świeżego imbiru

    1 zielona i 1 czerwona papryczka chili 

    2 małe czerwone cebule

    3 średniej wielkości pomidory 

    250 g ogórka świeżego 

    1 mała doniczka świeżej kolendry 

    1 litr bulionu wołowego 

    2 łyżki jasnego sosu rybnego

    4 łyżki jasnego sosu sojowego  

     

    Mięso partiami podsmażyć na lekko brązowy kolor. Trawę cytrynową obrać z wierzchnich liści, odciąć końcówki z dwóch stron. Imbir obrać. Trawę i imbir dusić z mięsem około godziny, podlewając bulionem. Następnie wyjąć przyprawy. Z pomidora i ogórka wyciąć komory nasienne i pociąć je w podłużne paseczki „łódeczki”. Z kolendry poobrywać listki, wyjęty wcześniej imbir pociąć w bardzo drobną kosteczkę, trawę cytrynową pokroić bardzo cienko, a cebulę czerwoną w piórka. Dodać papryczki chilli (dla lubiących super pikantny smak - pociąć w cienkie paseczki z pestkami). Wszystkie składniki wraz z sosami połączyć z chłodnym mięsem - delikatnie mieszając. 

  • data publikacji: 2014-07-22 12:36:00
    Nikt nie skomentował tego wpisu. skomentuj

    Jedz tak, jak lubisz !

    Sceptycznie podchodzę do diet, które co jakiś czas robią furorę. Wolę jeść to, na co mam ochotę, w niedużych ilościach, niż wykluczać z menu jakieś produkty na długie tygodnie. Są jednak osoby, które chętnie eksperymentują i szukają dla siebie odpowiedniej diety. Popularne jest jedzenie zgodne z grupą krwi. I chociaż kanadyjscy  naukowcy nie znaleźli dowodów na skuteczność tego typu diety, ma ona swoich zwolenników, którzy uważają, że  niemożliwe jest, by jeden schemat żywieniowy był korzystny dla wszystkich ludzi. Idea diety zgodnej z grupą krwi zakłada, że geny decydujące o grupie krwi określają również, w jaki sposób organizm metabolizuje różne pokarmy i jaka żywność jest dla nas najkorzystniejsza. Podobno jedząc w ten sposób poprawimy stan zdrowia, obniżymy ryzyko chorób, np. układu krążenia. Chociaż naukowcy, którzy przebadali prawie 1,5 tys. osób nie znaleźli dowodów, by to potwierdzić.

    Dla przypomnienia podam, że według diety zgodnej z grupą krwi, osobom z grupą krwi O poleca się białko, głównie zwierzęce, a nie poleca glutenu. Osobom z grupą krwi A poleca się dietę bezmięsną, dla grupy B wskazane są produkty mleczne, a mający grupę AB powinni jadać różnorodnie.

    U przebadanych osób z grupą krwi A, które nie jadły mięsa stwierdzono niższe BMI, zanotowano mniejsze obwody w pasie i niższe ciśnienie krwi, a także niższy poziom cholesterolu, trójglicerydów i insuliny. Podobne wyniki zauważono u osób odżywiających się zgodnie z grupą krwi AB - u nich nie zmniejszył się jedynie BMI oraz obwód talii. Dieta dla osób z grupą krwi 0 miała związek z niższym poziomem trójglicerydów, ale menu grupy B nie została powiązana z żadnymi znaczącymi efektami.

    Zdaniem badaczy efekty, te efekty to nie wynik diety zgodnej z grupą krwi, ale samodyscypliny czyli przestrzegania rozsądnej diety wegetariańskiej lub niskowęglowodanowej. 

     

  • data publikacji: 2014-07-17 10:56:00
    Nikt nie skomentował tego wpisu. skomentuj

    Bardzo zdrowe małe pestki

    Jako dziecko bardzo lubiłam siadać na ganku u babci i skubać pestki słonecznika. Dziś wolę słoneczniki w wazonie. 

    Warto zjadać pestki słonecznika bowiem to samo zdrowie - sięgając po nie dostarczamy sobie białka, witamin i minerałów oraz nienasyconych kwasów tłuszczowych. Pestki słonecznika mają duże ilości cennych wielonienasyconych kwasów tłuszczowych z grupy omega-3 oraz omega-6, które zapobiegają miażdżycy, udarom mózgu, zawałom, są potrzebne do prawidłowego wzrostu dzieci oraz zachowania zdrowia w dojrzałym wieku. Oprócz tego, kwasy z grupy omega-3 obniżają stężenie triglicerydów i ciśnienie krwi, zapobiegają arytmii serca, natomiast kwasy omega-6 zmniejszają stężenie cholesterolu całkowitego i tego złego. 

    Nasiona zawierają także cenny błonnik oraz witaminy: A, z grupy B, D i E oraz pierwiastki: cynk, żelazo, potas i wapń. Zatem jedzmy je, by mieć lepszy wzrok, mocne kości, ładną cerę. O nasionach nie powinni zapominać panowie, ponieważ cynk chroni przed problemami z prostatą. 

    W pestkach słonecznika odkryto też wysokie stężenie cennych związków roślinnych – fitoestrogenów, które u kobiet zmniejszają dolegliwości związane z menopauzą, a mężczyzn chronią przed nowotworem prostaty, a także zwiększają libido. Ponadto fitoestrogeny poprawiają koncentrację i usprawniają pracę mózgu. 

    Niestety, nasiona słonecznika nie są dietetyczną przekąską, bo 100 gramów zawiera aż 560 kalorii, ale nikt przecież się nimi nie objada. 

  • data publikacji: 2014-07-14 11:38:00
    Nikt nie skomentował tego wpisu. skomentuj

    Granat podnosi temperaturę

    Lubczyk, czekolada, ostrygi to najbardziej znane afrodyzjaki. Do tej listy należy dodać jeszcze owoc granatu, bowiem i on zwiększa libido. Już w starożytności na bazie soku ze świeżo wyciśniętych granatów przygotowywano eliksir miłości.

    Dziś też naukowcy namawiają do picia soku, ponieważ zbadali, że szklanka dziennie powoduje wzrost poziomu testosteronu nawet o około 16 do 30 procent. Testosteron u pań może powodować nie tylko wzrost popędu seksualnego, ale również poprawę nastroju, ukojenie nerwów, a także wzmacnia kości i mięśnie. U panów zaś testosteron zwiększa potencję, kształtuje takie cechy jak: zdecydowanie, śmiałość, pewność, odwaga. 

    Granat minimalizuje także dolegliwości występujące podczas przekwitania czy w przypadku zespołu napięcia przedmiesiączkowego oraz odmładza.Polecany jest przy chorobach serca, układu krążenia, łagodzi stany zapalne. Zawiera witaminy C,E oraz potas, selen, miedź, cynk i beta-karoten. 

    Ja dodaję kuleczki granatu do sałaty albo do płatków owsianych na śniadanie. 

  • data publikacji: 2014-06-30 15:39:00
    Nikt nie skomentował tego wpisu. skomentuj

    Jedzmy lody ! 


    Mam dobre wieści dla lodożerców. O tym, że lody nie tuczą już kiedyś pisałam, ale mają też wiele innych zalet, pod warunkiem, że będziemy kupować tylko te z naturalnych składników, bez polepszaczy i sztucznych barwników.

    Lody składają się m.in. z  mleka, dzięki czemu dostarczają organizmowi wapnia, białka, witamin: A, B2 i B12, D i E, a także potas i fosfor. Jak wiecie te pierwiastki zapobiegają osteoporozie, miażdżycy i chorobom nowotworowym. Po drugie, lody na bazie pełnotłustego mleka poleca się paniom, które planują zajście w ciążę.  

    A czy wiecie, że na gojące się rany najlepsze są lody? Po zjedzeniu smakołyków, kurczą się naczynia krwionośne, a dzięki witaminie C w nich zawartej, uszkodzone tkanki szybciej się regenerują. 

    Pediatra mojej córki poleca lody na ból gardła, bo dzięki nim obniża się temperatura w gardle, zmniejsza się opuchlizna, a dzięki wzmożonemu wydzielaniu się śliny, gardło zostaje dodatkowo nawilżone.

    Zatem jedzmy lody kiedy najdzie nas ochota. Na zdrowie!

  • data publikacji: 2014-06-25 21:22:00
    Nikt nie skomentował tego wpisu. skomentuj

    Z koperkiem lub w mundurkach

    Każdy je lubi, ale nie wszyscy chcą jeść, bo uważają, że są kaloryczne i tuczą. A to nieprawda. Są zdrowe i to ile będą miały kalorii, zależy od tego jak je przygotujemy. 

    Ziemniaki mają dużo witamin, zwłaszcza C i beta-karotenu, zawierają sporo potasu ważnego dla prawidłowej pracy serca, fosforu, magnezu, wapnia, żelaza, fluoru oraz jodu, a także błonnik i białko. Naukowcy z University of Scranton w stanie Pensylwania udowodnili, że zjadanie kilku ziemniaków dziennie, przyrządzonych bez tłuszczu, obniża ciśnienie krwi niemal tak dobrze, jak niektóre leki na nadciśnienie. I to bez wpływu na masę ciała. Natomiast badacze z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu odkryli, że apiraza - enzym zawarty m.in. w ziemniakach, skutecznie przeciwdziała zawałom serca i udarom mózgu. 

    Ziemniaki najlepiej pokroić na mniejsze kawałki i gotować w małej ilości wody, jak najkrócej. Młode najlepiej dobrze wyszorować zamiast obierać i ugotować na parze. Będą bardziej odżywcze. Należy pamiętać, by nie jeść ziemniaków o zielonym zabarwieniu, ponieważ zawierają solaninę - toksyczną substancję powodującą bóle głowy, wymioty, biegunkę. 

Listopad 2024
PN WT ŚR CZ PT SO ND
        01 02 03
04 05 06 07 08 09 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30  
webstar 2012