Trochę się boję świąt. Czekam na nie cały rok, a gdy się zbliżają, zewsząd powtarzają żeby się nie objadać, "odchudzić" świąteczne dania. I przy stole zamiast się cieszyć smakiem, liczę kalorie. Niektóre potrawy zarezerwowane są tylko na Wigilię i lubię ich tradycyjny smak. Nie wyobrażam sobie pierogów czy uszek z mąki razowej. Ale znam kilka sposobów na to, jak zrobić lżejsze dania i wcale nie wpłynie to na ich smak. Smażoną rybę jak wiadomo można zastąpić pieczoną w folii lub na grillu. Tak jest zdrowiej i większość twierdzi, że smaczniej (ryb nie jadam, więc nie wiem :). Przygotowując bigos, taki tradycyjny z mięsem, można wybrać najchudsze kawałki. Zaś przyrządzając sałatki, połowę majonezu zastępuję zawsze jogurtem greckim i nie ma to wpływu na smak. Piekąc ciasta od zawsze dodaję do nich o połowę mniej cukru niż podają przepisy i nie zauważyłam, żeby gorzej smakowały. Tłuszcz w ciastach też można ograniczyć. Robiąc pierogi staram się rozwałkować ciasto bardzo cienko i nie odsmażam ich nigdy na patelni tylko wrzucam do gorącej wody na parę minut. U nas w domu kutii się nie robi na święta, ale są makowce. Nie wiem czy mniej kaloryczne od kutii, ale nie dokładamy im już dodatkowych i nie polewamy lukrem. Za to pierniczki obowiązkowo muszą być polukrowane. Bo ładnie wyglądają powieszone na choince i ułożone na talerzu, a poza tym dzieci je uwielbiają.
Na święta nigdy nie kupujemy słodkich napojów, pijemy tylko wodę i czerwone, wytrawne wino. Poza tym owoce nie są u nas tylko ozdobą świątecznego stołu.
Od paru lat robimy też mniej jedzenia niż kiedyś. Co roku zostawało sporo ciast, dlatego pieczemy ich mniej. Wtedy nikt nie mówi, że trzeba zjadać bo się zmarnuje :)
I pamiętajmy: święta trwają parę dni - wcale nie trzeba próbować wszystkiego naraz. Ale w Wigilię, jak każe tradycja, zjedzmy 12 potraw, ale zamiast 5 pierogów, nałóżmy sobie dwa. Żołądek tak bardzo nie ucierpi :)
Często, przed świętami lekarze przestrzegają, szczególnie starszych, by zachowali umiar przy stole oraz nie zapominali o lekach, które na co dzień przyjmują. Układ trawienny u starszych osób, nie jest już tak sprawny jak kiedyś i przejedzenie może mieć fatalne skutki. Zbyt obfity świąteczny posiłek może być niebezpieczny np. dla cierpiących na choroby serca, ponieważ przepełnienie żołądka może sprowokować niedokrwienie serca.
Nie zapomnijcie o spacerach. Wasze dzieci i wnuki bardziej będą się cieszyć jeśli zamiast siedzenia przy stole, aktywnie spędzicie z nimi czas, np. lepiąc bałwana (jeśli będzie z czego) lub spacerując.
Czy zamierzacie odchudzić świątecznego karpia?