Ta strona używa cookie. Dowiedz się więcej o polityce cookies i zmianie ustawień cookie w przeglądarce. Nowe zasady wchodzące w życie 25 maja 2018. (więcej)

rss | wpisy: 197

Blog użytkownika Agnieszka_Usiarczyk

17-12-2012

Bakalie bez chemii

 

Suszone owoce przed świętami sprzedają się jak ciepłe bułeczki. Potrzebujemy ich do ciast, na kompot wigilijny. Moja babcia sporo dodaje ich do keksa. Ostatnio przeczytałam, że w suszonych owocach, np. figach czy daktylach mogą znajdować się związki wytwarzane przez pleśń zwane aflatoksynami. Są groźne dla zdrowia - mogą powodować raka. Podobno aflatoksyna może być wykorzystana nawet jako broń biologiczna. Gołym okiem substancji nie zauważymy. Dopiero po rozkrojeniu owoca na pół można zobaczyć czy jest spleśniały. Czarne miejsca na miąższu mogą świadczyć o występowaniu pleśni, a co za tym idzie o zawartości aflatoksyny. Ale widoczna pleśń wcale nie musi oznaczać zawartości aflatoksyn w owocach, jak również brak pleśni nie wyklucza, że toksyny znajdują się w fidze, daktylu czy innym przysmaku. Ponadto pamiętajmy, że w bakaliach stosuje się konserwanty, m.in. dwutlenek siarki oznaczany symbolem E220. To gaz o gryzącym zapachu, silnie drażniący drogi oddechowe. Zabija bakterie i pleśnie, dlatego używa się jako środka konserwującego. Dzięki temu dany produkt ma dłuższy termin ważności. Ponadto dzięki niemu owoce ładniej wyglądają, np. morele mają bardziej intensywny kolor. U niektórych osób zjedzenie nafaszerowanych chemią bakalii może spowodować mdłości, biegunkę, bóle głowy. Ponoć z jedną figą można zjeść nawet kilkanaście rodzajów środków ochrony roślin. Można tego uniknąć kupując ekologiczne bakalie, które są droższe, ale bezpieczne. Owoce są suszone naturalnymi metodami. Można też spróbować suszyć samemu - latem na słońcu lub w piekarniku. Rezygnować z nich nie warto, bowiem dostarczają nam błonnika, związków mineralnych. I mogą zastępować słodycze.
nie lubię lubię to | Bądź pierwszym który to lubi.

Komentarze

  • zgłoś naruszenie

    benio | 18-12-2012

    akurat figi to moje ulubione owoce suszone, bardzo pożywne, sycące, proszę sobie wyobrazić, że nie natknąłem się jeszcze na spleśniałe - zawdzięczam to przede wszystkim świadomym zakupom. Opakowanie trzeba dobrze obejrzeć, powąchać, dotknąć - jeśli figi są twarde, omijam je z daleka. Owoce sprężyste, któe świeżo pachną mimo celofanu - są jak najbardziej godne polecenia!
  • zgłoś naruszenie

    zdzisiu | 20-12-2012

    Suszone owoce to smakołyk nie dla mnie. Nie lubię ich głównie w ciastach, dlatego moja rodzina nigdy nie dodaje suszek do wypieków
  • zgłoś naruszenie

    WIESIA59 | 20-12-2012

    Kompot z suszu to tradycja w moim domu. Zawsze przygotowuję suszki latem, aby podczas świąt cieszyć się ich aromatem i smakiem.

Jeśli chcesz dodać komentarz musisz się zalogować.


Wpisy które mogą Cię zainteresować

  • data publikacji: 2012-12-13 16:28:00

    Nie tylko dla cesarza

     

    Dziś siostra powiedziała mi o zaletach żółtej herbaty. Szczerze mówiąc nigdy o niej nie słyszałam. Piję głównie białą i zieloną, a teraz nabrałam ochoty na żółtą. Niestety w pobliskiej herbaciarni nie udało mi się jej kupić. Sprzedawczyni powiedziała, że ostatnio cieszy się ogromną...

    czytaj więcej »
  • data publikacji: 2012-12-11 22:02:00

    Już czekam

     

    Dwieście pierniczków w pojemnikach. W weekend z córką będziemy je lukrować, a potem pakować i obdarowywać przyjaciół i rodzinę. To taki nasz coroczny rytuał. Zaraz po własnoręcznym robieniu kartek. Odkąd córka skończyła dwa latka, wspólnie je robimy. Są już gotowe i w kopertach czekają...

    czytaj więcej »
  • data publikacji: 2012-12-06 10:39:00

    Jeden hamburger szkodę czyni

    Czy wiecie, że jedna porcja tzw. śmieciowego jedzenia może wyrządzić szkodę tętnicom? Naukowcy z Instytutu Kardiologii w Montrealu wytypowali do badania 28 niepalących mężczyzn. Zanim poddano ich testom, przez 12 godzin nic nie jedli, następnie zrobiono im USG tętnicy w dole łokciowym. Potem...

    czytaj więcej »
  • data publikacji: 2012-12-04 17:29:00
    Nikt nie skomentował tego wpisu. skomentuj

    Roślina zamiast zabiegów

    Podobno rukiew wodna to nowy eliksir młodości. Tak przynajmniej twierdzą naukowcy, którzy przez osiem tygodni, codziennie podawali paniom 80 gramów rukwi wodnej i zaobserwowali, że po tym czasie znacznie poprawił się wygląd ich skóry, zmniejszyły się przebarwienia, zaczerwienienia....

    czytaj więcej »
  • data publikacji: 2012-12-03 15:59:00

    Strączki dla cukrzyków

     

    Dziś u mnie na obiad fasolka po bretońsku. Gdy temperatura spada, częściej mam ochotę na ostre, rozgrzewające dania. Rośliny strączkowe świetnie się nadają. Podobno częste ich jedzenie może zmniejszyć ryzyko chorób serca. Powinny je też włączyć do menu chorzy na cukrzycę typu 2. Badacze...

    czytaj więcej »

Popularne

Kwiecień 2024
PN WT ŚR CZ PT SO ND
01 02 03 04 05 06 07
08 09 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30          
webstar 2012