Drugie życie we dwoje
Przeznaczenie
Spotkali się na pogrzebie. Edward żegnał swoją żonę, która po ciężkiej chorobie zostawiła go z dwiema dorosłymi córkami i schorowaną teściową. Elżbieta - przyszła pożegnać koleżankę ze szkolnych lat.
Kiedy Elżbieta wydawała córkę za mąż nie sądziła, że sama za kilka miesięcy zacznie dzielić życie z mężczyzną.
Kilkanaście lat wcześniej mąż porzucił ją dla innej kobiety i odtąd zajęta była pracą i wychowywaniem córki i syna. Praca i dom, praca i dom, aż do pogrzebu koleżanki. Tam spotkała Edwarda. Jak mówią, to było przeznaczenie.
Elżbieta (60 l.) i Edward (65 l.) są ze sobą od ponad dziesięciu lat. Razem mieszkają, podróżują, łowią ryby. Mieszkają w domu, który wybudowała Ela, a dom Edwarda stoi dwie ulice dalej. Oboje są już na emeryturze. Co miesiąc dorzucają do wspólnego budżetu kilka groszy. Każdy od siebie. Z tego robią zakupy, opłacają rachunki i podróżują po kraju.
Najbardziej jednak lubią prace w przydomowym ogródku i wspólne wypady z wędką. – Mój mąż nigdy nie zabierał mnie na ryby. Mogę się tylko domyślać dlaczego. Edek na rybach odpoczywa, a ja razem z nim. Mamy swoje ulubione miejsca, do których często wracamy – opowiada Ela.
Nie myślą o małżeństwie. – Jest dobrze tak jak jest – mówią. – Jesteśmy ze sobą, bo się kochamy i lubimy ze sobą przebywać. Choć bywa różnie. Jak w każdym związku – dodaje Ela.
Oboje są uparci. Każde chce postawić na swoim. Czasami nawet w kwestii obiadu.
- Ela nie potrafi czekać. Wszystko musi zrobić od razu. I najlepiej sama – mówi Edward. Elżbieta czasami narzeka, że zbyt mało wychodzą do teatru czy kina. – Ale boję się, że Edward podczas seansu po prostu uśnie. Ten typ potrafi spać nawet na stojąco – śmieje się.
Większość czasu spędzają w domu, ale nie usiedzą w miejscu. – Zawsze znajdzie się coś do roboty. A to drzewa trzeba poprzycinać, a to płot pomalować, a to drewno do kominka porąbać. Zawsze jest dużo pracy. Nie dzielą obowiązków na męskie i kobiece. Czasem Edward przygotowuje śniadanie, a Elżbieta z siekierą w ręce kawałkuje drewno. I nie ma w tym nic dziwnego.
Każde z nich dba o zdrowie. Nie tylko z myślą o sobie, ale też z myślą o sobie nawzajem. A seks? Mówią, że teraz jest zupełnie inaczej niż kiedyś. Przede wszystkim dają sobie wiele ciepła i czułości. Mają czas i nigdzie się nie spieszą.
Skomentuj artykuł
Poczytaj również
Zobacz więcej na temat: emeryt, emerytka, erotyka, jak zadbać o związek, pan pozna panią, pani pozna pana, styl życia, sympatiaPodobne dyskusje na forum
Popularne
-
Modna kobieta 60+. Jak się ubierać? Czego unikać?
Kobieta po sześćdziesiątce ma szansę z mody czerpać maksimum przyjemności, pod warunkiem, że...
-
Seks po 50-tce i do końca życia
Czy przychodzi moment w życiu człowieka, że powinien powiedzieć - jestem za stary, za stara,...
-
Barcelona. Bus Turistic godny polecenia
Barcelona Bus Turistic poza sezonem kursuje na dwóch liniach czerwonej i niebieskiej. Latem...
-
Azalie doniczkowe. Jakie kupić, jak je pielęgnować?
O tym, jak wybierać zdrowe egzemplarze azalii i jak je pielęgnować, żeby długo kwitły,...
-
Zasiłek dla bezrobotnych. Dla kogo? Ile? Jak długo? Jak szybko?
Co robić, kiedy nagle zostajemy bez pracy i bez żadnych dochodów? Nie panikować (łatwo...
- Kwiaty w domu. Wielokrotne kwitnienie storczyka
- Seks. Zaburzenia erekcji
- Polska Babcia i polski Dziadek XXI wieku. Nowy wizerunek
- Włosy kobiet dojrzałych. Fryzury, pielęgnacja
- Kobieta po 40-tce i jej strój. Co postarza? Co odmładza?
- Konkurs kulinarny "Uff, jak gorąco!"
- “7 dni w Hawanie” reż. Laurent Cantet, Benicio Del Toro, Julio Medem, Gaspar Noe, Elia Suleiman, Juan Carlos Tabio, Pablo, Trapero, prod. Francja, Hiszpania
- Rwa kulszowa. Przyczyny, profilaktyka, objawy, leczenie
- Osteoporoza. Rehabilitacja i ćwiczenia
- Morsowanie. Sezon kąpielowy trwa od listopada do marca
- TVP2. Środa, 6 sierpnia, godz. 20.10. Sala samobójców
- "Dwoje do poprawki", reż. David Frankel
- Co Polacy wiedzą o niewydolności żylnej. Raport z badań
- Konkurs kulinarny "Wielkanocne inspiracje"
- Konkurs fotograficzny "Wielkanoc w obiektywie!"
bfk19543005 | 05-02-2012
to pewność że tej drugiej osobie na tobie zależy.
Że ta/ten twój wybranek jest ponad sprawy materialne,i finansowe a jest z Tobą ponad to.
Wiele związków , nawet w śród artystów ludzi kultury,trwa bez przeszkód i nie wiąże ich ślub,
papierkowy dokument.
Ale to wszystko co nazywamy prawdziwym uczuciem , wzajemną pomocą .
Wiele też związków po legalizacji wkrótce się rozpada, i wtedy zostaje gorzki żal że się oszukałem/am.
Dochodzi własnie do podziału majątku, nienawiści do siebie i spotkań w Sądzie.
Niekiedy uczestniczą w tym dzieci, które przyszły na świat .
Nie ma idealnego rozwiązania na te wszystkie poczynania i nikt nie przewidzi czy ten/ta wybranka/nek losu będzie
z nami na zawsze.
Aby tego uniknąć ludzie maja do wyboru przepisy prawa które w ich życiu mogą zabezpieczyć pewne sprawy.
Bez względu co się stanie póżniej , czy w życiu trafiliśmy w 10, czy pudło, możemy podpisać intercyzę ,
która nam daje pewność że to co mam jest tylko moje .
Osoby odpowiedzialne i te które chcą się zabezpieczyć i uniknąć spraw sądowych tak powinny zrobić .
Zrozumiałe dla mnie jest, że wiele związków jest takich jak;; CI DWOJE''bo przeżyli już w swoim życiu wiele.
I tylko chcą być ze sobą , nie dla papierka, tylko dla siebie samych ,bo jest im ze sobą dobrze , to jest ich wybór, i trzeba to uszanować.
Mam nadzieję , że moje spostrzeżenia i mój punkt widzenia jest na tyle jasny że wyjaśnia innym dlaczego tak a nie inaczej trzeba postąpić.
Decyzję, jak w życiu ktoś postąpi, jaką drogę wybierze , to jego decyzja i to za nią będzie ponosił konsekwencje.
pozdrawiam super starsza 56+
bfk19543005 | 05-02-2012
to pewność że tej drugiej osobie na tobie zależy.
Że ta/ten twój wybranek jest ponad sprawy materialne,i finansowe a jest z Tobą ponad to.
Wiele związków , nawet w śród artystów ludzi kultury,trwa bez przeszkód i nie wiąże ich ślub,
papierkowy dokument, ale to wszystko co nazywamy prawdziwym uczuciem.
Gwiazda | 24-05-2012
Ludzie dojrzali wiedzą, że ślub nie jest dowodem na nic i żadnych nie daje gwarancji. Potrzebny jest młodym, żeby zbyt łatwo nie opuszczali swych dzieci. Reszta świata ślubu nie potrzebuje.