Dlaczego Drohobycz???
Bo Schulz, bo Grynberg…
Punkt pierwszy: granica. Polacy odprawiają nas błyskawicznie. Po stronie ukraińskiej trochę utrudnień, ale rozmowa z kobietą w mundurze wydaje się na tyle przekonująca, że nawet brak„zielonej karty” przestaje być...
czytaj więcej »
Jula | 25-02-2013