Dla branży muzycznej po prostu: Pućka
Nie przypominam sobie, by ktoś kto jest z Nią „na ty”, mówił do niej po imieniu. No bo jak? Marysiu, Maja, Mario, Mańka? No, nic nie pasuje. Redaktor Maria Szabłowska dla całej branży muzycznej, to po prostu Pućka. Jest taka jak jej pseudonim: ciepła, radosna, przyjazna. To te cechy sprawiły, że z zasady oficjalna „Jedynka” Polskiego Radia zyskała ludzką twarz. Na długo, bo Maria Szabłowska większość swoich zawodowych lat spędziła w niezbyt przyjemnym gmaszysku Polskiego Radia przy ul. Malczewskiego w Warszawie.
Słucha jak nikt
Rozmowy Pućki z artystami (w "Muzycznej jedynce", ale także w telewizji), to nie drążenie plotek, nie mądrzenie się i wygłaszanie swoich opinii, ale ciekawość drugiego człowieka, jego twórczości, planów. Maria Szabłowska umie słuchać jak mało kto. Od zawsze popularyzuje polskich twórców, promuje wartościowe piosenki i płyty. Ja szczególnie miło wspominam jej festiwalowe audycje radiowe, w których Marii Szabłowskiej udzielała się atmosfera imprez i emanowała z anteny.
Pamiętam jak reportażysta Mariusz Szczygieł, dziś już pisarz, żartował sobie 20 lat temu ze stylu wywiadów Szabłowskiej w ówczesnym programie TVP1 "Stare , Nowe, Najnowsze". " Zauważyłeś, że podstawowe pytanie w jej rozmowach z gośćmi brzmi „Taaak?' ? mówił. A w kilka lat później, w bijącym rekordy popularności swoim talk-show "Na każdy temat" sam używał właśnie tego pytania-wytrychu, by zaproszeni do programu goście otworzyli się. „Taaak?” – dociekał Szczygieł.
W piosence liczy się tekst
Maria Szabłowskaw swej trzydziestce umieściła dwa utwory bez których trudno mówić o Liście Dwóch Stuleci: "Yesterday" Beatlesów i "Autobiografię" Perfectu. Na jej liście znalazł się też - jak na razie najstarszy u nas - utwór w wykonaniu Hanki Ordonówny.
"Może nie są to same najlepsze kawałki na świecie, ale za to każdy miał jakiś wpływ na moje życie. Poza tym, dla mnie zawsze najważniejszy w piosence jest tekst. Nie układam ich w kolejności ważności dla mnie, bo wszystkie są jednakowo ważne. Najpierw dałam polskie, potem zagraniczne" – skomentowała swój wybór.