Ocena:
(głosy: 1)
 
 
|
 
|
rozmiar czcionki

12-02-2013

Tradycyjna czeska kuchnia jest zdrowa

Czeski polniczek wyzwolony

Z Janem Sechterem, ambasadorem Republiki Czeskiej i Ivaną Bilkovą, dyrektor Czeskiej Centrali Ruchu Turystycznego rozmawiamy o czeskiej kuchni.

Jan Sechter, ambasador Republiki Czeskiej     Jan Sechter, ambasador Republiki Czeskiej
  • Ivana Bilkova, dyrektor Czeskiej Centrali Ruchu Turystycznego

 

A jakie produkty warto kupić w takich sklepach z tradycyjną żywnością, będąc w Czechach?

 

JS: Na pewno piwa z małych, lokalnych browarów. Wspominałem też o winach morawskich – ich eksport nie jest opłacalny, rynek polski jest duży, ale opanowany przez potentatów i mali czescy producenci nie mogą z nimi konkurować. Hitem w naszych uzdrowiskach są wafle, zupełnie inne niż w Polsce, zdecydowanie polecam zakup, na pewno będą smakować. Osoby, które lubią nowe smaki, nie zawiodą się na czeskich serach czy kiełbasach. Zresztą Czechów również zachęcam, żeby w Polsce kupowali polskie sery i wędliny. Dzięki takiej spożywczej turystyce można urozmaicić swój stół. Tylko nie róbmy zakupów w supermarketach!

IB: Niektóre czeskie produkty są zresztą dobrze znane w Polsce. Na przykład Lentilki, które od lat cieszą się dużą popularnością.

JS: Mamy nadzieję, że Polacy polubią najnowszą czeską propozycję, czyli naturalną wodę mineralną Magnezja, produkowaną przez Karlovarskie Mineralni Vody. To woda z bardzo dużą zawartością magnezu i śladowymi ilościami soli. W północnej części Europy tak bogata w magnez woda występuje tylko w Czechach.

 

Wspomniał Pan o producentach win. Czy Czesi mogą legalnie we własnym zakresie produkować inne alkohole, np. becherowkę?

 

JS: Becherowkę nie. Stowarzyszenia, samorządy mogą też prowadzić własne destylarnie, w których wytwarzane są destylaty owocowe – podobnie jak np. w Austrii. To wynegocjowaliśmy z Unią Europejską.

IB: Każdy Czech może na własny użytek produkować określoną liczbę litrów wina, oczywiście bez prawa wprowadzania na rynek.

 

Jakie kuchnie, oprócz czeskiej, są popularne w Czechach? W Polsce dominują restauracje i pizzerie włoskie, dużo mamy też restauracji chińskich, japońskich.

 

JS: Tu też się nie różnimy. Czesi też kochają pizze, makarony i inne specjały kuchni włoskiej. Popularna jest też kuchnia grecka. Może dlatego, że te kuchnie najbardziej kojarzą się nam z miłymi chwilami – z wakacjami, wypoczynkiem? To sposób na zatrzymanie przyjemnych wspomnień.

IB: Dużo mamy też różnego rodzaju małych restauracji i barów  z daniami wietnamskimi czy chińskimi. Ale to raczej fast-food.

 

 

Czy lubią Państwo polską kuchnię?

JS: Bardzo!

 

 

A co najbardziej?

JS: Kaszę gryczaną na wszystkie sposoby. Pierogi, z serem na słodko, z owocami, ale też z grzybami i kapustą i inne. Również moje dzieci są wielbicielami polskich pierogów.

IB: Żurek. Bigos, który pamiętam z dzieciństwa, bo moja mama też go robiła. Polska kuchnia w dużej części wykorzystuje te produkty, o których w Czechach prawie zapomnieliśmy. Choćby kasze – jaglane, gryczane…

JS: Co do kasz, to w polskich supermarketach półki z kaszami mierzy się w metrach. Ogromny wybór. W Czechach do tej pory kasze można było kupić w sklepach ze zdrową żywnością, stały na jakiejś niedużej półce. Ale teraz to się powoli zmienia.

Strona: 1 2 3
Oceń:
Dziękujemy!
poleć znajomemu drukuj skomentuj subskrybuj
nie lubię lubię to | Bądź pierwszym który to lubi.
leksykon zdrowia seniora

Popularne

poradnik seniora
webstar 2012