tv
...jestem nałogowym oglądaczem tv, to bardzo nie trędi...tzw. intelektualiści nawet nie posiadają telewizora, a już na myśl o wpatrywaniu się w ekran dreszcz przechodzi ich ciała...mojego nie.
te wymysły pseudintelektualne przypominają mi czasy kiedy: ten kto mądry pod pachą nosi Stachurę, dyskutuje o "Grze w klasy", udaje "niepokornego"...ichni bełkot i popadanie w skrajność wymuszającą pogardę dla braci niższych czyli oglądaczy jest żenujący...bo niby dlaczego to złe ? prostackie ? płytkie ? a internet nie ?
"The medium is message" jak powiedział mądry pan, którego fascynował człowiek oralny - przynajmniej tak mi się wydaje. nie piśmienny, a oralny. tv ma coś z oralności, opowieść obywającą się bez pisma, które oddziela myśl od człowieka jak uważał Platon.
wracamy do epoki bez pisma czy dzięki np. FB pismo zapanuje nad człowiekiem ? ...
toja53 | 21-06-2012
piotr_drzewiecki | 25-06-2012
"pseudointelektualiści" znaczy się ci, którzy się chwalą nieoglądactwem i wynoszą ponad. a po cóż to ?
halusia | 28-06-2012
Oglądaj sobie na zdrowie a Stachura i gra w klasy - Pełna zgoda. NIedawno wpadły mi w garść opowiadania Cortazara, O idiocie,który zamotał się we własny sweterek i ,kretyn, wypadł przez okno wieżowca. Oj!. ale (podobno) jak ładnie napisane
Pozdrawiam hb
piotr_drzewiecki | 28-06-2012
Tak czy siak wolę Llosę.