Jerzy Durał nasz Bono
Pamiętają Państwo z dawnej radiowej trójki? „Idziemy wytrwale spokojni o świat, idziemy wytrwale, idziemy od lat. Spokojni o przyszłość, spokojni o cel, idziemy wytrwale dzień za dniem…”
Pomyślałem, że te słowa z przeboju sprzed lat zespołu Ziyo będą bardzo pasowały do charakterystyki jego lidera i wokalisty, tarnowianina Jerzego Durała. I w zasadzie nie pomyliłem się, o czym świadczyć może jego wypuszczana dziś na superstarsi.pl 30-tka, która stanowi spójny rockowy zestaw. Mamy w nim niemalże obowiązkowych w naszych zestawach Pink Floyd, czy Led Zeppelin i Killing Joke, Simple Minds czy U2 - zespoły, które – jestem pewien, że Durał się nie obrazi za te słowa – są muzycznymi inspiracjami dla jego twórczości. Wszak tak jak nieżyjący Bogdan Łyszkiewicz nazywany był polskim Lennonem, swego czasu Robert Brylewski – polskim Marleyem, tak do Jerzego Durała przykleiło się określenie „nasz Bono”. Chociaż wydaje mi się, że sklasyfikowanie U2 na drugim miejscu za Simple Minds jest dość ważnym komunikatem, który czytam tak: „Może i coś tam w tym podobieństwie jest, ale bez przesady…”
Zmienić świat
O ile cytowany tekst niezmiennie dotyczy i opisuje lidera Ziyo, o tyle jego wymowa społeczna mocno się zdezaktualizowała. „Spokojni o przyszłość, spokojni o świat… spokojni o cel” - oj, widać, że to nie utwór z roku 2012. Ale we właściwym czasie, płyty grupy rozchodziły się w prawie 200-tysięcznym nakładzie.
Nie zdziwiłbym się, gdyby Jerzy Durał , dzisiejszy autor listy, rozmyślał nad tekstem tak nośnym na dziś (bo, że muzyka pozostanie ta sama, nie wątpię). Może jakaś kontynuacja końcówki „Idziemy wytrwale”?
„To co z nami i obok nas nieważne już, nieważne już
I tylko czasami chcę zmienić świat, chcę zmienić świat”.