Cierpią, ale się nie leczą

Z badania „Problemy laryngologiczne i ich leczenie” przeprowadzonego przez PBS na zlecenie Centrum Medycznego ENEL-MED wynika, że Polacy najczęściej skarżą się na problemy z chrapaniem lub z bezdechem nocnym (12,5 proc.). Cierpią także z powodu bólu zatok i głowy, ponadto dokucza im uporczywy katar (11,3 proc.).

Warto podkreślić, że niegroźne z pozoru chrapanie jest często pierwszym objawem poważnej i coraz powszechniejszej choroby, jaką jest obturacyjny bezdech senny (OBS). Z badań epidemiologicznych Instytutu Gruźlicy i Chorób Płuc w Warszawie, OBS może dotyczyć nawet 1 mln osób w Polsce. Zaburzenia oddychania podczas snu mogą być źródłem lub nasilać objawy już istniejących chorób, takich jak nadciśnienie tętnicze czy płucne, choroba niedokrwienna i zaburzenia rytmu serca, ale także nietolerancja glukozy oraz cukrzyca. Połowa osób cierpiących z powodu bezdechu ma także zaburzenia libido.

Pomimo różnych dolegliwości i objawów, spora grupa ankietowanych odpowiedziała, że do specjalisty zgłaszają się dopiero wówczas, gdy dolegliwości stają się bardzo uciążliwe. - Wiele osób bardzo często bagatelizuje pierwsze objawy schorzeń laryngologicznych, co jest wynikiem obaw związanych z ewentualnym zabiegiem operacyjnym oraz brakiem odpowiedniej wiedzy. Powszechny jest brak dostatecznej wiedzy pacjentów na temat małoinwazyjnych metod leczenia wielu chorób laryngologicznych, takich jak np.: przewlekłe zapalenie zatok obocznych nosa z polipami, skrzywienie przegrody nosa, przerost małżowin nosowych czy obturacyjny bezdech senny i współistniejące z nim chrapanie. Warto pamiętać, że czas w każdej chorobie jest ważnym kryterium determinującym postępowanie diagnostyczno-terapeutyczne. Podjęta odpowiednio wcześniej kuracja to krótszy okres utrzymywania się uciążliwych objawów oraz szybszy powrót do normalnego życia, a także, w wielu, przypadkach prostsze leczenie - mówi dr Krzysztof Cecherz, laryngolog z Centrum Medycznego ENEL-MED.

Warto pamiętać, że u wielu chorych nie wystarcza samo leczenie farmakologiczne, zwłaszcza ograniczone do stosowania środków bez recepty. Takie metody mogą jedynie zmniejszać dolegliwości nie eliminując stanu zapalnego ani przyczyny objawów. - Tymczasem nawet drobny zabieg operacyjny może na zawsze zlikwidować uciążliwy problem. Pacjenci najczęściej odczuwają po nim ulgę, mogą znowu oddychać przez nos i nie chrapią – dodaje dr Krzysztof Cecherz.

Blisko połowa badanych, u których występowały problemy laryngologiczne odpowiedziała, że byłaby skłonna zdecydować się na leczenie operacyjne przy założeniu, że dolegliwości zostaną raz na zawsze wyleczone. Co piąty badany stwierdził, że zdecydowanie nie poddałby się zabiegowi. - Ostatnie kilkanaście lat przyniosło duży postęp w technikach operacyjnych w laryngologii. Dzisiejsze zabiegi, dzięki nowoczesnym narzędziom w dużo większym stopniu oszczędzają operowane tkanki, dzięki czemu ból i dyskomfort związane z operacją są zminimalizowane. Co więcej, proces gojenia jest krótszy, a powrót do pełnej sprawności szybszy niż po zabiegach wykonanych technikami klasycznymi. Nowoczesne metody leczenia umożliwiają małoinwazyjne i skuteczne rozwiązywanie nawracających chorób, np. zapalenia zatok, które jest najczęstszym problemem laryngologicznym - dodaje laryngolog.

W przypadku zapalenia zatok, najczęściej wykonuje się endoskopową operację nosa i zatok, która polega na odblokowaniu naturalnych ujść zatok do nosa przez usunięcie zmian chorobowych lub nieprawidłowości anatomicznych struktur nosa. Operację przeprowadza się wewnątrz nosa w związku z czym nie ma konieczności nacinania skóry w obrębie twarzy. Ponadto nowoczesne narzędzia tnące pozwalają na wycięcie tylko tych tkanek, które tego wymagają, co tym samym minimalizuje uszkodzenia niezmienionej chorobowo błony śluzowej i skraca czas gojenia. Oprócz tego są jeszcze tzw. zabiegi funkcjonalne, np. funkcjonalna endoskopowa operacja zatok, której rozwinięciem jest cewnikowanie endoskopowe zatok.