Mówią, że tego dnia trzeba zjeść choć...
16-02-2012
Ostatki, zapusty, mięsopusty to staropolskie nazwy karnawału, który rozpoczyna się 1 stycznia i trwa aż do wtorku poprzedzającego środę popielcową. Tradycją jest raczenie się w tym czasie pysznym jedzeniem, bez umiaru, zwłaszcza w ostatni czwartek karnawału zwany tłustym lub combrowym. Dawniej w tym dniu na stołach królowały głównie kasze ze skwarkami, kapusta z mięsem i słoniną, boczek, kiełbasy, a także słodkie racuszki, pampuchy, bliny, pączki, ciasta nadziewane słoniną i smażone na smalcu. Stąd właśnie nazwa tłusty czwartek.
Dziś nasze wątroby chyba by tego nie wytrzymały. Chociaż gdyby jedzenie połączyć z szaloną zabawą, intensywnym tańcem, nikt nie cierpiałby z powodu przejedzenia. Mam wrażenie, że dawniej ludzie chętniej się bawili, toteż nie było aż tylu otyłych czy chorych. Brazylijczycy nie muszą się martwić o sylwetki. Tańcząc sambę przez pięć dni, wszystko spalą.
W Wielkopolsce, skąd pochodzę, bardzo popularną ludową zabawą ostatniego dnia zapustów, czyli we wtorek przed środą popielcową był podkoziołek. Brały w niej udział dziewczyny, które nie wyszły za mąż podczas mijającego karnawału. Przed ich chatami zatrzymywali się kawalerowie, którzy po wsi chodzili z kukłą z koźlimi rogami, przymocowaną do koła i wyciągali panny na tańce. W dniu tym panny i kawalerowie spotykali się również na tańcach w karczmie, gdzie dziewczęta podczas pląsów składały pieniężne ofiary podkoziołkowi czyli figurce z głową lub popiersiem kozła. W niektórych regionach, miejsce koziołka zajmowała wystrugana z ziemniaków lub brukwi figurka chłopca. Ciekawe czy dziś ktoś jeszcze się w to bawi.
Zabawa zabawą, ale gdy zapraszamy gości, trzeba jeszcze podać coś do jedzenia. Jeśli nie planujemy hulanek do białego rana, wybierzmy niskokaloryczne i zdrowe dania. Stoły wcale nie muszą się uginać od nadmiaru jedzenia. Oprócz dania głównego, wystarczy jak zaserwujemy trzy lekkie przystawki, np. sałatkę grecką, warzywa pokrojone w słupki z dipami jogurtowymi czy szaszłyki z grillowanych jarzyn na zimno. Robiąc sałatki, zastąpmy majonez jogurtem lub dressingiem, a zamiast smażyć grilujmy. Deser wcale nie musi ociekać bitą śmietaną. Mus owocowy, własnoręcznie zrobiony sorbet lub koktajl owocowy będą smaczne i zdrowe. Pustych kalorii dostarczają także soki, gazowane napoje i alkohol. Dzbanki z wodą z plasterkiem cytryny i limonki będą dużo lepszym rozwiązaniem dla osób na diecie. A czerwona herbata korzystnie wpłynie na proces trawienia.
Jeśli natomiast idziemy do znajomych, zjedzmy coś wcześniej. W przeciwnym razie na przyjęciu pochłoniemy więcej niż byśmy chcieli. Warto pamiętać, by ostatni posiłek zjeść 3 godziny przed snem. Wszystko co zjemy później, odłoży się w postaci tkanki tłuszczowej.
Warto wiedzieć, że tłuszcz w codziennej jest nam bardzo potrzebny, bo m.in. wchłania i rozprowadza rozpuszczalne w nim witaminy A, D, E i K. Ale należy go jeść z umiarem i wybierać tłuszcze nienasycone, a ograniczać nasycone. We właściwie skomponowanej diecie tłuszcze powinny pokrywać około 30 proc. zapotrzebowania energetycznego. Polecane są tzw. dobre tłuszcze czyli kwasy tłuszczowe Omega 3 i 6, które nie tylko pomagają w przyswajaniu witamin, ale także pozwalają zachować dobrą kondycję. Są również niezastąpione w procesie wzrostu i odnowy komórek, zapewniają właściwy rozwój zdolności umysłowych, a także korzystnie oddziałują na poziom cholesterolu we krwi. Znajdziemy je m.in. w tłustych rybach morskich: w łososiu, tuńczyku, makreli. Oprócz tego wskazane są owoce morza, orzechy, a do smażenia oleje roślinne: rzepakowy, arachidowy, lniany.
Smacznego i dobrej zabawy!
Mówią, że tego dnia trzeba zjeść choć...
Każdy z nas ma swoje ulubione potrawy, które kiedyś robiła babcia czy mama. Dania, które kojarzą się z domem, z dzieciństwem. Znamy dokładnie ich smak, zapach, ale nie potrafimy odtworzyć, bo albo nie mamy receptury albo ingrediencje dziś nie te. Jedno jest pewne: tych potraw nic nie jest w...
czytaj więcej »Gdy za oknem minus 15, a gdzieniegdzie nawet minus 30, całe nasze ciało i organizm krzyczą, że chcą się rozgrzać. Gorące gofry, tłuste golonka, kiełbasy tylko nas utuczą. Jak akurat nie jesteśmy na narciarskim wypadzie, mniej się ruszamy, więc też nie potrzebujemy aż tyle energii, co w...
czytaj więcej »
Rozmowa z Ewą Lisowską-Kanią, psychologiem i seksuologiem, na temat najczęstszej dysfunkcji...
Dobrze dobrana fryzura może odjąć nawet 5 lat. No i jest dużo tańsza niż zabiegi medycyny...
Barcelona Bus Turistic poza sezonem kursuje na dwóch liniach czerwonej i niebieskiej. Latem...
O tym, jak wybierać zdrowe egzemplarze azalii i jak je pielęgnować, żeby długo kwitły,...
O tym, co robić, żeby storczyki w doniczce zakwitły drugi raz, a może trzeci i czwarty,...
Listopad 2024 | ||||||
PN | WT | ŚR | CZ | PT | SO | ND |
01 | 02 | 03 | ||||
04 | 05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 |
Celina_14 | 16-02-2012
Dziś niestety wieczór bez żadnych hulanek. Pozdrawiam
Agnieszka_Usiarczyk | 16-02-2012
WIESIA59 | 16-02-2012
WIESIA59 | 16-02-2012
Celina_14 | 16-02-2012
Podaję przepis
3,5 szkl. mąki
2/3 szkl. cukru
15 dag margaryny (roztopić)
5 dag drożdży
2 jajka+3 żółtka
1 szkl mleka
aromat waniliowy /cukier waniliowy
sól do smaku
z ciepłego mleka, drożdży , 2 łyżek cukru, 2 łyżek mąki sporządzić rozczyn
żółtka utrzeć z cukrem i aromatem waniliowym\
białka ubić na pianę
gdy rozczyn podwoi objętość dodać go do mąki, dodać żółtka i pianę, połączyć składniki, dodać tłuszcz i wyrobić ciasto
odstawić do wyrośnięcia, formować pączki, ponownie odstawić do wyrośnięcia i smażyć.
Robiłam wraz z córką i wnuczką rozeszły się w mig :) !!!
Celina_14 | 16-02-2012
Agnieszka_Usiarczyk | 16-02-2012
Renata62 | 27-02-2012
Celina_14 | 27-02-2012
Renata62 | 29-02-2012