troszkę refleksji na czasie
Obejrzałam wieczorem film „Jutro pójdziemy do kina”
Chyba pierwszy film o wojnie, który do mnie dotarł.
Ta wojna tam była .... w tle. Może dlatego, że jej jeszcze nie było.
Nikt z bohaterów nie brał pod uwagę tego, że życie nagle może przestać być.
Planowali studia, kariery, dopadała ich miłość Najpiękniejszy świat bez obaw. Pełen nadziei.
Koniec lata plaża, randki, pierwsze pocałunki.....Tak przecież będzie zawsze.
A tu ........ . Szkoda. Mogło być tak jak zawsze - zwyczajnie i bezpiecznie.
Bohaterowie filmu wojny nie przeżyli.
Ja jestem powojenna. W dzieciństwie i wczesnej młodości otoczona byłam wojennymi opowieściami bliskich. Przeczytałam mnóstwo książek o wojnie lepiej lub gorzej napisanych, obejrzałam wiele filmów bardziej lub mniej dosadnych, ale wszystkie te opowieści opływały mnie, nie zmuszając do refleksji.
Dopiero ten film.
Cholera starzeje się chyba, albo co....
Gabrysia60 | 24-09-2012
Jakoś nie lubię ani książek ani filmów na tematy wojenne.
Chyba wypieram myśli, że coś takiego zaistniało i , że mogłoby się znowu zdarzyć.
Pozdrawiam
Gabrysia
hakfrad4 | 15-02-2013