Ponoć zanim człek zejdzie jako rozkrzyczany noworodek na ziemski padół, jego duszyczka musi ustawić się w niebieskiej kolejce po odbiór przydatnych mu do funkcjonowania na rzeczonym padole imponderabiliów. Ich odbioru, jak chodzą słuchy, można dokonać w extra składnicy, gdzie wszelakie...
czytaj więcej »02-07-2013
Myśli ze smyczy spuszczone, czyli słów kilka o Panu Kornelu.
Na wczorajszym psim spacerze poznałam pana z ulicy Kornela Makuszyńskiego. Nic w tym wyjątkowego, większość z nas mieszka przy jakiejś ulicy, a niektórzy nawet przy wcale nie byle jakiej, ale że od pewnego czasu zalęgły się we mnie myśli o autorze Koziołka Matołka, uznałam przypadkowe spotkanie za znak, że może warto przywołać słów parę o Panu Kornelu. On przecież tak bardzo pachnie wakacjami, przygodą, a przede wszystkim pierwszym gatunkiem młodości wypełnionej po zęby słońcem i beztroską.
Więc postanowiłam, szczególnie że znienacka zagościł w moim domu "Lenin" profesora Ferdynanda Ossendowskiego (brak związku profesora z Makuszyńskim jest jak pozorny, tak chwilowy), co stało się niejako przysłowiową kropką nad i.
Kornel Makuszyński zmarł w Zakopanem w lipcu 1953 roku, przeżył wprawdzie Stalina o parę miesięcy, lecz tzw. odwilży nie doczekał. Mało kto dziś pamięta, że po roku 1945, ten niezwykle popularny w dwudziestoleciu międzywojennym autor, został objęty zakazem publikacji. Niezwyczajny przedwojenny optymista i człowiek literackiego sukcesu, po wojnie został bezlitośnie skazany przez ówczesne władze na zapomnienie. A wszystko to nie z ideowego kaprysu prominentów, o nie, lecz z troski tychże o intelekt polskiej młodzieży epoki rodzącego się socrealizmu. Jak nic bowiem dowiedzione by zostało, iż bohaterowie książek Makuszyńskiego mogli wywierać zły wpływ na dziecinę łatwowierną, tym samym podatną na wrogie sugestie dajmy na to Koziołka Matołka.
Weźmy pod lupę jego właśnie: maskara, jak mawia dzisiejsza młodzież. Już biało-czerwony strój w kontekście swobodnego wędrowania po świecie, świadczył o niepoprawności politycznej Koziołka Matołka. Bo jakże to, gdy cały naród z pieczołowitością i w trudzie budował nowy, sprawiedliwy ustrój, gdzieś tam, w pełnym przygód i w dodatku w nie do zaakceptowania przyjaznym świecie, wędrował sobie sympatycznie głupiutki Koziołek Matołek, mając w nosie granice, paszporty, urzędy bezpieczeństwa. Istna kpina z władzy.
Małpka Fiki-Miki, oj, toż to prawdziwa imperialistyczna zmora, jej na pewno udałoby się sprowadzić na manowce najcnotliwszą młodszą młodzież. I ona nie przysłużyła się Panu Kornelowi, szczególnie zaś odnalezieniem wśród piasków pustyni Ferdynanda Ossendowskiego - powszechnie znanego antykomunisty, ba, dowodziła ogromnej popularności profesora. Na stos!, na stos!, a tu tymczasem nieprzewidujący zderzenia z powojenną rzeczywistością Pan Kornel, zamiast zaprzeć się małpki po trzykroć, śmiał niegdyś zrymować taki oto wers: „Odkopali go czym prędzej, do murzyńskiej wiodą wioski, a tam krzyczą – Niech nam żyje pan profesor Ossendowski”.
O tempora, o mores! - chciało się wołać wówczas niejednemu, lecz czy i dzisiaj się nie chce?
Na pogrzeb Kornela Makuszyńskiego stawiło się całe Zakopane i tylko trzech pisarzy. Trzech niepłochliwych.
A profesor Ossendowski?, ech, to dopiero niesamowita biografia, ale dzisiaj chciałam o Panu Kornelu.
Wpisy które mogą Cię zainteresować
-
data publikacji: 2013-06-14 16:55:00
Gwarancja bez pokrycia
-
data publikacji: 2013-06-09 17:51:00
Goodbye Venice!!!
Przysłowia są mądrością narodów, niektóre powiedzenia również, ale nie wszystkie, o nie!
Oto ni z gruszki, ni z pietruszki stałam się ofiarą mycia zębów rano i wieczorem, a pazerne liczenie na spiżowy piedestał wzorca dla innych, mniej ochotnych, diabli wzięli.
Analizując w lustrze...
czytaj więcej »
-
data publikacji: 2013-06-06 03:20:00
Pstryk i...
Pstryk i błysnęło mi 60 vat życia! Dobrze, że nie oślepłam z wrażenia. Bo jak to, tak bez uprzedzenia, bez żadnej umowy, porozumienia włączyć mi do pamięci obcy strumień świadomości?! Nie zgadzam się, protestuję! Przecież nadal tkwi we mnie tamta 30-latka, no, dobra, 40-latka, wciąż ja i...
czytaj więcej »
Popularne
-
Seks po 50-tce i do końca życia
Czy przychodzi moment w życiu człowieka, że powinien powiedzieć - jestem za stary, za stara,...
-
Polska Babcia i polski Dziadek XXI wieku. Nowy wizerunek
Czas, kiedy babcia i dziadek na pierwszy rzut oka kojarzyli się z tą funkcją w rodzinie,...
-
Kwiaty w domu. Wielokrotne kwitnienie storczyka
O tym, co robić, żeby storczyki w doniczce zakwitły drugi raz, a może trzeci i czwarty,...
-
Modna kobieta 60+. Jak się ubierać? Czego unikać?
Kobieta po sześćdziesiątce ma szansę z mody czerpać maksimum przyjemności, pod warunkiem, że...
-
Kobieta po 40-tce i jej strój. Co postarza? Co odmładza?
Zrzuć dżinsy, sweter i byle jakie buty. Nie mów „mi już nie wypada" albo "nie zależy”. Między...
- Zasiłek dla bezrobotnych. Dla kogo? Ile? Jak długo? Jak szybko?
- Seks. Zaburzenia erekcji
- Włosy kobiet dojrzałych. Fryzury, pielęgnacja
- Azalie doniczkowe. Jakie kupić, jak je pielęgnować?
- Barcelona. Bus Turistic godny polecenia
- Hormonalna Terapia Zastępcza - wizyta u lekarza
- Wolontariusz z ziemi włoskiej
- Nadawaga, otyłość. Badania kontrolne
- Czy tzw. mokre bąki (pozostawiające ślad na bieliźnie) są niepokojącym sygnałem?
- Jakie dolegliwości powinny skłonić pacjenta do wizyty u reumatologa?
- Prawidłowy oddech. Na sztywność mięśni karku, choroby dróg oddechowych, zaburzenia układu trawiennego, stres i tremę
- Jak zakażenie układu moczowego zmienia życie codzienne kobiety?
- Zatrucia pokarmowe
- Wystawa na ekranie: Vincent van Gogh
- Najlepsze miejsca do zamieszkania dla emeryta
Maj 2024 | ||||||
PN | WT | ŚR | CZ | PT | SO | ND |
01 | 02 | 03 | 04 | 05 | ||
06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 | 12 |
13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 |
20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 |
27 | 28 | 29 | 30 | 31 |