Ocena:
(głosy: 0)
 
 
|
 
|
rozmiar czcionki

18-05-2012

Majorka. Największa wyspa archipelagu hiszpańskich Balearów

Niebo jak turkus, morze jak lazur, góry jak szmaragd i powietrze jak w niebie, zachwycał się Chopin

Na lotnisku w Palma de Mallorca, jednym z największych w Europie, pewna urlopowiczka wyznała: Jestem tu czwarty raz i myślałam, że to już wystarczy. Tymczasem odlatując zastanawiam się, kiedy przyjechać ponownie.

Majestatyczna, gotycka katedra La Seu góruje nad zatoką w stolicy wyspy – Palma de Mallorca  Majestatyczna, gotycka katedra La Seu góruje nad zatoką w stolicy wyspy – Palma de Mallorca
  • Aleja palmowa u podnóża katedry La Seu, od strony morza
  • Niebezpieczne serpentyny na górskiej drodze wijącej się ku miejscowości La Calobra
  • Zatoczka z klifowym brzegiem nieopodal La Calobra

 

Raj dla ornitologów

Na wyspę przyjeżdżają też ornitolodzy i spotykają się w Cases Velles na półwyspie Formentor oraz w dolinie Boquer koło portu de Pollenca, gdzie podglądają letnie ptaki afrykańskie. Pojawiają się tu rajskie ptaki, rudziki, ptaki śpiewające, orlotany i wilgii, a także kormorany, warzęchy i skowronki, zdarzają się też słowiki.

 

Sznury pereł i skóra

Elegantki, ale bogate, mogą pojechać do miejscowości Inca (położonego na równinie centralnej wyspy), głównego ośrodka przemysłu skórzanego do Munper Shopu z luksusowymi kurtkami skórzanymi niezwykłej miękkości (kilkaset euro), eleganckimi torebkami, czy portfelikami (najtańszy 20 euro). Inne fabryczne sklepy w Inca oferują wysokiej jakości buty, słynne Campery i Yanko, które właśnie stąd pochodzą.

Wyprawa do Manacor to wyprawa po sznury pereł, wprawdzie sztuczne, ale najwyższej jakości, produkowane według procesu o stuletniej tradycji. Polega on na pokrywaniu szklanych pereł kolejnymi warstwami mieszaniny rybich łusek i żywicy, a następnie na podgrzewaniu ich w piecu. Perły te są łudząco podobne do prawdziwych i eksportuje się je na cały świat. Najtańszy komplet  krótkiego sznura pereł i kolczyków, albo bransoletki o różnych odcieniach różu, łososiowego czy ecru kosztuje w zwykłym sklepie ponad 30 euro.

 

Centra duchowe Majorki

Religijni turyści powinni pojechać do sanktuarium de Lluc, głównego miejsca pielgrzymek na Majorce (ok. 50 tys. pielgrzymów rocznie), słynnego od średniowiecza, odwiedzanego przez wiernych z powodu figury Marii Panny z XIII wieku, znanej jako La Moreneta. La Moreneta jest  czarną figurką Matki Bożej, która według tutejszych podań została znaleziona przez pastuszka o imieniu Lluc (czyli Łukasz) w lesie. Chłopiec zaniósł ją do kościoła w Escorca. Figurka dwukrotnie stamtąd ginęła, ale za każdym razem znajdowano ją w tym samym miejscu w lesie, w którym po raz pierwszy odkrył ją pastuszek. Ksiądz polecił wybudować kaplicę w lesie ku czci Madonny, powstała taka w 1268 roku, obecnie figura jest prezentowana w ruchomej niszy ołtarza kościoła na terenie dawnego klasztoru augustianów. Malowidła na sklepieniu tego kościoła są autorstwa Antoniego Gaudiego.  W tej chwili sanktuarium w Lluc jest uważane za centrum duchowe Majorki, a Czarna Madonna jest patronką wyspy.

Wysłuchać koncertu muzyki Chopina w czerwonym salonie muzycznym urządzonym w dawnym klasztorze kartuzów w Valldemossie pod monumentalnym obrazem „Bitwa pod San Remigio” Anckermanna, kiedy za oknem śpiewają ptaszki siedzące na cyprysach i palmie, to jest coś. Takie koncerty w sezonie odbywają się codziennie. Z autokarów wysypują się przed  klasztor kartuzów Sa Cartuja tłumy urlopowiczów: Anglików, Niemców czy Norwegów. Mniej więcej pół dnia potrzeba, by kontemplować ślady tutejszej bytności 28. letniego wówczas Fryderyka Chopina z 34. letnią francuską pisarką Aurore Dupin, znaną pod pseudonimem George Sand. Zakochana para podróżowała po Majorce z dziećmi Sand: 13-letnim Maurycym i 9-letnią Solange. Majorkańczycy nie przyjęli ich przyjaźnie – ze względu na chorobę polskiego kompozytora i z uwagi na styl ubierania się jego partnerki. Uciekając przed kamieniami rzucanymi przez miejscowych wieśniaków para schroniła się właśnie w opuszczonym już dawno przez zakonników klasztorze. Ale i tu nie mieli lekko – służąca Maria Antonina okradała ich z żywności, co zresztą George Sand opisała w książce „Zima na Majorce”. Książkę można kupić na miejscu także w języku polskim za 10 euro. W dawnym klasztorze kartuzów George Sand i Chopin wynajęli cele klasztorne, które można oglądać wraz z pamiątkami po romantycznej parze: m.in. rękopis „Zimy na Majorce” oraz oryginalny rękopis Nokturna E-dur, op. 62 nr 2 Fryderyka Chopina. Chopin tutaj mimo choroby i niedogodności życia codziennego napisał swoje najlepsze Preludia, będące serią 24 krótkich utworów. Obok licznych portretów Chopina i George Sand, drobiazgów osobistych w sali w której kiedyś znajdowała się sypialnia, można obejrzeć pianino Pleyela, na którym kompozytor tworzył podczas pobytu w klasztorze. To pianino wzbudza emocje, bo podważano jego autentyzm, a właściciele obecnego muzeum, gdzie ono stoi zaprzeczają temu – tu głos oddano prawnikom i historykom muzykologii. Nie wdając się w dywagacje na temat autentyczności instrumentu warto powiedzieć, że  cela gdzie mieszkał nasz rodak jest siedzibą Stowarzyszenia Festiwali Chopinowskich w Valldemossie, organizatora cyklu koncertów, które odbywają się tutaj co roku w sierpniu. Wybitni artyści grają wówczas na nowoczesnym Steinweyu. Od miejscowych przewodników można dowiedzieć się, że Chopin powszechnie uważany jest tutaj za Francuza, a biało-czerwona flaga, która swego czasu zawisła obok fortepianu Pleyela obecnie znikła. Przed wejściem do klasztoru kartuzów stoi na małym placyku popiersie Fryderyka Chopina. Każdy kto przechodzi gładzi wydatny nos muzyka, tak że brązowy odlew ma świecące ślady w miejscu dotykania.

Strona: 1 2 3
Oceń:
Dziękujemy!
poleć znajomemu drukuj skomentuj subskrybuj
nie lubię lubię to | Bądź pierwszym który to lubi.
leksykon zdrowia seniora
poradnik seniora
webstar 2012