Ocena:
(głosy: 2)
 
 
|
 
|
rozmiar czcionki

22-01-2013

W zimowym sezonie 2012/2013 najwięcej osób choruje na grypę w pomorskim, wielkopolskim, mazowieckim i małopolskim

Grypa na własne życzenie

Gdyby istniała w Polsce dokładna rejestracja powikłań pogrypowych oraz zgonów z powodu powikłań pogrypowych, być może ludzie chętniej by się szczepili - mówi prof. dr hab. Lidia Brydak, kierownik Zakładu Badania Wirusów Grypy i Krajowego Ośrodka ds. Grypy w Narodowym Instytucie Zdrowia Publicznego - PZH. Z prof. dr hab. Lidią Brydak rozmawiamy o zapobieganiu i leczeniu grypy.

Jeśli pojawią się pierwsze oznaki zarażenia grypą, chory powinien zostać w domu i wezwać lekarza.    Jeśli pojawią się pierwsze oznaki zarażenia grypą, chory powinien zostać w domu i wezwać lekarza.

 

Gdy pytałam znajomych, w różnym wieku, czy szczepią siebie lub swoje dzieci, wielu odpowiadało, że wystarczająco dużo jest już szczepień i dodatkowe są im niepotrzebne. Dodawali też, że żyją już tyle lat, grypa była zawsze i jakoś nigdy nie chorowali. To zgubne myślenie?

 

Owszem. Według danych Światowej Organizacji Zdrowia, każdego roku na grypę i wirusy grypopodobne choruje na świecie od 330 milionów do 1,575 miliarda osób, z czego od pół miliona do miliona umiera. Grypa to ostra, zakaźna choroba, którą bardzo łatwo możemy się zarazić, szczególnie wtedy, gdy mamy osłabioną odporność. Rozwija się w ciągu 18 – 72 godz. od momentu wniknięcia wirusa do organizmu i trwa, o ile nie dojdzie do powikłań, około siedmiu dni. Chory skarży się na wysoką gorączkę, kaszel, bóle głowy, mięśni, osłabienie. Osoba dorosła zakażona wirusem grypy może zakażać innych już od pierwszego dnia poprzedzającego wystąpienie objawów chorobowych do pięciu – siedmiu dni po wystąpieniu tych objawów. Dlatego, jeśli pojawią się pierwsze oznaki zarażenia, chory powinien zostać w domu i wezwać lekarza.

 

Nie każdy może sobie pozwolić na pozostanie w domu, choć to najlepsze rozwiązanie. Co robić, gdy musimy chodzić do pracy, a wizytę u lekarza mamy dopiero za kilka dni?

Wiele osób myli grypę z przeziębieniem. Mając katar, często mówimy, że mamy grypę. Podkreślam, grypa nie jest przeziębieniem. Przebiega dużo poważniej. Chory często nie ma sił nawet wstać z łóżka. Gdy jesteśmy przeziębieni mamy katar, boli nas gardło, kichamy, łzawią nam oczy, rzadko mamy temperaturę. I najczęściej mamy silę, by jakoś funkcjonować. W przypadku grypy, najczęściej nie. Dlatego też należy grypie zapobiegać, a nie obalać szczepienia.

 

Czym leczymy grypę?

 

Lekami antygrypowymi nowej generacji są tzw. inhibitory neuraminidazy dostępne w Polsce, które podaje się najpóźniej od 36, maksimum do 48, godzin od wystąpienia objawów grypy. Jednak im wcześniej podany lek, tym lepiej.

 

Strona: 1 2 3 4
Oceń:
Dziękujemy!
poleć znajomemu drukuj skomentuj subskrybuj
nie lubię lubię to | Bądź pierwszym który to lubi.
leksykon zdrowia seniora

Popularne

poradnik seniora
webstar 2012