Pięć zabiegów, na które warto wydać pieniądze

Peelingi chemiczne

Z badań wynika, że nierówności i przebarwienia na skórze wizualnie postarzają bardziej niż zmarszczki.  Ten problem rozwiązuje złuszczanie naskórka, a peelingi zrobione w gabinecie są znacznie skuteczniejsze niż domowe.

Lekarz dobiera peeling do typu skóry. Inny zaproponuje osobie z brązowymi przekrwieniami  (np. wybielający Cosmelan), a inny kobiecie z trądzikiem różowatym (łagodny peeling migdałowy). Efekty zawsze będą podobne  - jaśniejsza, jędrniejsza i młodsza skóra.

Zabieg polega na nałożeniu na twarz pod okiem lekarza substancji chemicznych, które w kontrolowany sposób spowodują rozpuszczenie górnych warstw naskórka.  Możesz spodziewać się lekkiego pieczenia, zaczerwienienia i łuszczenia skóry. Ale warto. Po wygojeniu (ok tygodnia) taki zabieg optycznie ujmuje ok 5 lat !

Kosztuje ok. 150 zł 

Mikrodermabrazja 

Delikatna dojrzała skóra często wydaje się zbyt blada lub wręcz ziemista. To wina słabszego mikrokrążenia krwi w naskórku.  Świetnie pobudzają je zabiegi mikrodermabrazji.

To delikatne złuszczanie naskórka połączone z  masażem podciśnieniowym (zabieg może wykonać także kosmetyczka).  Do skóry przykłada się końcówkę, która wygląda jak mikroskopijny  "odkurzacz".  Wirują w niej pod ciśnieniem kryształki (np. korundu), które lekko ścierają naskórek i pobudzają w nim krążenie. Zaraz po zabiegu skóra jest zaczerwieniona. Dobę po  - wygląda jak po wspaniałych wakacjach. To zabieg, który warto zafundować sobie przed większym wyjściem (np. ślubem w rodzinie).

Kosztuje ok. 200 zł.