Ocena:
(głosy: 9)
 
 
|
 
|
rozmiar czcionki

05-07-2012

Jeszcze jedna szansa na dobre życie

Bycie razem przez płot

On (73 lata), od prawie 10 lat wdowiec. Ona (68 lat), dwa lata temu pochowała męża. Przez ostatnie 20 lat wymieniali grzeczne sąsiedzkie „dzień dobry”. No i zmieniło się.

Nigdy nie wiadomo jak wielkie uczucie czai się tuż za płotem. Nigdy nie wiadomo jak wielkie uczucie czai się tuż za płotem.

 

Sąsiedzka codzienność

Nawet nie wiem kiedy zaczęliśmy się zachowywać jak stare dobre małżeństwo – śmieje się Helena. - Jak ciepło, to razem poszliśmy do sklepu ogrodniczego po nasiona. Jak robiłam kompoty, to siedział ze mną i choć narzekał na robotę, wiśnie drylował. Jak Basia przyjeżdża, to na obiad Józefa też zapraszamy. I Basia się już nie dziwi. Pewnie nawet zadowolona jest, że ktoś się mną opiekuje na miejscu. Jak ciepło, do miasta, do kawiarni jedziemy. Inni sąsiedzi już trochę się uśmiechają porozumiewawczo.

Zaczęli też jeździć razem do kościoła.

- W końcu to normalne, że sąsiadkę podwiozę  - śmieje się Józef.

 

Nie zawsze jest różowo

Józef lubi się obrazić. Helena z kolei w gorącej wodzie kąpana. Zdarza się więc, że się poprztykają (głównie o politykę).  - Wtedy po prostu każde idzie do siebie i patrzymy kto pierwszy nie wytrzyma – opowiada Helena. Gniewanie się nigdy nie trwa długo. Najwyżej do wieczornych wiadomości. Lubią razem oglądać „Szkło kontaktowe”. - Ale o godzinie 23 się rozchodzimy. Żegnamy na podwórku tak, żeby sąsiedzi widzieli. Po co mają gadać – mówi Helena. 

- A niech gadają  - stwierdza Józef. – Przecież jak człowiek dostaje jeszcze jedną szansę  na dobre życie, to grzech ją zmarnować. Ma sam do śmierci siedzieć? Poza tym to młodzi są specjalistami od gorszenia. Na starszych już nikt nie patrzy.

Strona: 1 2
Oceń:
Dziękujemy!
poleć znajomemu drukuj skomentuj subskrybuj
nie lubię lubię to | Osoby które to lubią: szkrabka, BKP.

Skomentuj artykuł

  • szkrabka | 21-09-2012

    Jeżeli dostało się jeszcze jedną szansę od życia to trzeba ją koniecznie wykorzystać. Gratuluje!
  • vala | 24-02-2015

    TERCO GIOVENTU ..TRZECIA MLODOSC / JAK TO MOWIA WLOSI /JEST NAJPIEKNIEJSZA GRATULUJE TYM KTORZY ZNALEZLI " TA SWOJA DRUGA POLOWKE "milosc w starzym wieku ..to cos najpiekniejszego.jak to milo popatrzec gdy dwoje starszych ludzi zadbanych usmiechnietych idac razem trzymaja sie za rece.NP. WE WLOSZECH TO POPOLUDNIAMI SA TANCE DLA STARSZYCH LUDZI..TAM NIE ZOBACZYSZ PIJANEGO .PELNA KULTURA BYCIA I PICIA..SA TEZ I W POLSCE TAKIE KLUBY SENIOROW....JEDNAK WLASNIE TA MILOSC W TEJ TRZECIEJ MLODOSCI " PODTRZYMUJE NAS "STARSZYCH LUDZI i daje chec do zycia .kto to powiedzial ze my musimy byc zawsze "NIEWOLNIKAMI " NASZYCH DZIECI CZY WNUCZAT .NAPRACOWALISMY SIE CALE NASZE ZYCIE .WIEC STAROSC PRZYNAJMNIEJ WYKORZYSTAJMY DOBRZE..NIE MOWIE ZEBY BYC ODDALONA OD SWOICH DZIECI CZY WNUCZAT..TRZEBA ICH KOCHAC I W MIARE SWOICH SIL CZASAMI POMAGAC..ALE NIE DAC SIE WYKORZYSTAC BY ONI NAMI RZADZILI ...PAMIETAJMY ZE..IM MNIEJ DAMY NASZYM DZIECIOM TYM WIECEJ BEDA NAS SZANOWAC..BO GDY ZAPRACUJA NA SIEBIE TO ZROZUMIEJA I NAS ..POZDRAWIAM WAS WSZYSTKICH Z TRZECIEJ MLODOSCI....WALERIA...
  • zapominajka | 16-11-2015

    Witam wszystkich suprstarszych! Bardzo mi się sodobała ta opowieść. życzyłabym sobie i Wam superstarsi takiego sąsiedztawa. Pozdrawiam Walerię serdecznie i popieram wypowiedż. K.
leksykon zdrowia seniora
poradnik seniora
webstar 2012