Ocena:
(głosy: 0)
 
 
|
 
|
rozmiar czcionki

30-10-2012

Zakopane. Miasto, które ma w sobie to coś

Widziane po latach

Trzy, może nawet cztery dni - jak śpiewała Maryla Rodowicz - wystarczą, ale jeśli ma się trochę więcej czasu, to warto do Zakopanego pojechać po sezonie na kilka dni dłużej.

Jesień w Tatrach   Jesień w Tatrach
  • Widok na Giewont z ulicy Strążyskiej
  • Polana u wylotu Doliny Strążyskiej – tu      
wypasają się owce
  • Giewont w kolorach jesieni

 

Pępek świata

 

Zakopane jest najwyżej położonym miastem Polski, ale czy wiecie, że ktoś,  kto spaceruje  po Krupówkach i stoi na skrzyżowaniu z  ulicą Kościuszki, tuż koło budynku poczty, znajduje się na wysokości 836 metrów n.p.m.? Stąd nie można odmówić sobie przyjemności rytualnego dreptania pod górę Krupówkami.  Oj wiele się zmieniło...Nie bywałych od lat w Zakopanem zaskakuje  nowy pasaż handlowy,  gdzie leniwie sączą się do ucha francuskie piosenki. Ma to swe uzasadnienie, bo liczne butki oferują głównie stroje francuskich markowych firm dla bardzo zasobnego klienta. Idąc dalej nie znajdziemy już legendarnego coctail baru. Jest oczywiście inny z zupełnie innym wystrojem wnętrza i w innym miejscu.

Bywalcy „Poraja” pod adresem Krupówki 50 też nie odnajdą dawnej restauracji. Na szczęście budynek zbudowany w 1887 roku według projektu Fryderyka Kallaya w stylu szwajcarskim nie zniknął z powierzchni ziemi, i na parterze nadal prowadzi się tutaj restaurację, ale w zupełnie innym klimacie. Ciemnobrązowy  drewniany pensjonat upstrzony jest reklamami i mieści w sobie liczne sklepy, księgarnie, a w piwnicy nawet galerię  sztuki. Nieopodal przy skrzyżowaniu Krupówek przygląda się temu wszystkiemu „mąż opatrznościowy” Zakopanego - hrabia Władysław Zamoyski. Oczywiście, nie sam osobiście. Tu w 2003 roku postawiono mu pomnik, autorstwa zakopiańskiego rzeźbiarza Michała Gąsienicy-Szostaka. A było za co! To hrabia Władysław Zamoyski nabył dobra tatrzańskie i sprawił, że  Morskie Oko włączono w granice ziem polskich, to dzięki niemu zaprzestano wycinki lasów tatrzańskich, zbudowano linię kolejową i szosę do Zakopanego.

Inne pomniki też opowiadają historię Zakopanego. Przed Urzędem Miasta przy ulicy Kościuszki 13 z torbą lekarską stoi doktor Andrzej Chramiec (1859-1039), pierwszy góral który zdobył wyższe wykształcenie. Jako lekarz klimatyczny, ale i społecznik, założył słynny Zakład Wodoleczniczy (tam Andrzej Dziuk współcześnie założył Teatr Witkacego). Przed Urzędem Miasta Zakopanego znajduje się jeszcze jedna rzeźba plenerowa. Miejscowi nazywają ją – jeszcze z czasów komuny „uchem naczelnika”. Tak naprawdę nazywa się „Orbita” Henryka Burzca, zakopiańskiego artysty i od dawna wtapia się w cześć  zakopiańskiego krajobrazu, ładnie  wygląda na tle rdzawych liści drzew.

 

Strona: 1 2 3 4
Oceń:
Dziękujemy!
poleć znajomemu drukuj skomentuj subskrybuj
nie lubię lubię to | Bądź pierwszym który to lubi.

Skomentuj artykuł

  • stars | 04-11-2012

    Jeżdżę tylko po sezonie. Uwielbiam Zakopane szczególnie gdy jest piękna jesień. Ale zimą także. Gdy kończą się ferie w Polsce, ruszamy na narty. Jest cicho i spokojnie. Wtedy czuć prawdziwy klimat tego miejsca.
  • malgorzatka_b | 17-11-2012

    Zakopane ma w sobie to "coś. Niby obiecuję sobie że za rok wybiorę inne miejsce na wakacyjny wypoczynek to jednak wakacje nie sa udane jesli nie odwiedzę Zakopanego i mojej ukochanej doliny kościeliskiej
leksykon zdrowia seniora
poradnik seniora
webstar 2012