Ocena:
(głosy: 5)
 
 
|
 
|
rozmiar czcionki

25-04-2012

Jak być teściową i teściem z klasą

Wystarczy przestrzegać kilku żelaznych zasad

Jak powinniśmy się zachowywać w stosunku do naszych zięciów czy synowych - czego nie wolno nam przeoczyć, aby mieć dobre relacje z własnym dzieckiem i jego partnerem? Na czym powinno się opierać relacje z młodą parą?

Rola teściowej, to w przyszłości głównie rola babci, a w przypadku teścia – rola dziadka. Warto zobaczyć siebie w nowym układzie jako kogoś, kto wspiera młodych rodziców w zajmowaniu się wnukami.  Rola teściowej, to w przyszłości głównie rola babci, a w przypadku teścia – rola dziadka. Warto zobaczyć siebie w nowym układzie jako kogoś, kto wspiera młodych rodziców w zajmowaniu się wnukami.

Kontakty teściów z nową młodą parą wymagają delikatności. Warto zwrócić uwagę na ich jakość już w sytuacjach przypadkowych, kiedy na horyzoncie dopiero pojawia się partner własnego dziecka. W tym wstępnym okresie narzeczeństwa czy tzw. „chodzenia” możemy niechcący czymś urazić chłopaka lub dziewczynę i to może potem rzutować na dalsze relacje z parą, która być może zdecyduje się na wspólne życie.

Bądźmy otwarci, szczerzy i akceptujmy wybory naszych dzieci, wszak wychowując je w ten czy inny sposób wpłynęliśmy pośrednio na motywy tych decyzji.

 

Jak ułatwić sobie aceptację wyboru partnera

 - Dziecko wychowujemy, czyli uczymy wchodzenia w pewien świat wartości, rozumienia związku dwojga ludzi, miłości, czyli wyposażamy go w pewien potencjał. Ale nadchodzi moment, że nasze dziecko staje się osobą autonomiczną, samodzielną i podejmuje własne decyzje. Naszym obowiązkiem było przygotować je do podejmowania dojrzałych decyzji, ale już same decyzje o wchodzeniu w związek i założeniu rodziny, o wyborze tego a nie innego  partnera, jest poza nami. Oczywiście rodzice dojrzałego dziecka mogą podzielić się swoimi uwagami, refleksjami, ale  wybór należy do naszego dziecka, dojrzałego już przecież człowieka – uświadamia Jacek Biłko, psycholog i psychoterapeuta. – Kluczem do akceptacji wyborów dorosłego dziecka może być to, że postaramy się na nie patrzeć nie przez pryzmat własnych lęków, oczekiwań czy nastawień. Najważniejsza jest relacja naszej córki czy syna z partnerem. Ważne jest na ile ta osoba ją (jego) uszczęśliwia. To jest najistotniejsze - dodaje psycholog. To dojrzałe „dziecko” jest kreatorem swojego szczęścia. Wszelkie próby  ingerowania w jego postępowanie, mówienie o braku akceptacji partnera przynosi więcej szkody niż pożytku i zakłóca potencjalnie pozytywny układ. - Są oczywiście sytuacje, kiedy widać pewne symptomy, które mogą zagrażać naszemu dorosłemu dziecku. Przykładem może być przemoc, obok czego nie można przejść obojętnie – mówi psychoterapeuta. – Ale w większości   przypadków to teściom zwykle się wydaje, że ich dziecko cierpi, a tak naprawdę to  jest subiektywne odczucie i projekcja ich własnych obaw.

 

Strona: 1 2 3 4
Oceń:
Dziękujemy!
poleć znajomemu drukuj skomentuj subskrybuj
nie lubię lubię to | Osoby które to lubią: Gwiazda, bfk19543005.

Skomentuj artykuł

  • szkrabka | 19-09-2012

    Ciekawy artykuł warty przemyślenia przez teściowych i teściów. Najważniejszy krok to zaakceptować wybór swojego dziecka i przyjąć do rodziny jak syna czy córkę, ale nie wtrącać się, bo dobrymi radami jest piekło wybrukowane. Ja miałam świetny kontakt ze swoimi teściami i moich zięciów traktuję jak własnych synów. Rad udzielam wtedy kiedy mnie o to proszę, a w odwiedziny chodzę bez narzucania się.
  • danutach1962 | 06-10-2012

    Od kilku lat jestem teściową ,moja rada kochać i nie wtrącać się a będzie dobrze
  • edgar | 21-03-2016

    To jest to.
leksykon zdrowia seniora

Popularne

poradnik seniora
webstar 2012