Ocena:
(głosy: 2)
 
 
|
 
|
rozmiar czcionki

17-01-2013

Choroba Parkinsona to koniec samodzielności

Ważne, by lekarstwa były na miarę kieszeni

W Polsce chorzy na Parkinsona nie mają dostępu do leczenia, które może poprawić ich codziennie życie i funkcjonowanie w społeczeństwie – powiedzieli neurolodzy dziennikarzom na spotkaniu poświęconym chorobie Parkinsona. Specjaliści apelują, by resort zdrowia umożliwił kilkuset chorym, bo tylu jest w Polsce, refundację terapii. Ministerstwo rozważa refundację tylko jednej z nich.

U osób z chorobą Parkinsona systematycznie narasta niesprawność ruchowa. Dlatego tak ważne, żeby istniejące leki były refundowane!     U osób z chorobą Parkinsona systematycznie narasta niesprawność ruchowa. Dlatego tak ważne, żeby istniejące leki były refundowane!

 

Trzy metody leczenia

 

Tym chorym neurologia proponuje trzy metody leczenia. Całkowicie refundowana przez NFZ jest tylko jedna - tzw. głęboka stymulacja mózgu (deep brain stimulation DBS). Polega na operacyjnym umieszczeniu elektrod w wybranych strukturach mózgu pacjenta. Elektrody łączy się z urządzeniem stymulującym umieszczonym na klatce piersiowej. Działanie stymulatora wyłącza pewną strukturę mózgu i w ten sposób przywraca stan równowagi zachwiany przez proces chorobowy. Dzięki temu objawy Parkinsona łagodnieją, wydłuża się okres sprawności pacjenta, a ruchy mimowolne występują rzadziej. - Zazwyczaj po wszczepieniu DBS zmniejszana jest dawka leków doustnych. Baterie w stosowanych obecnie stymulatorach wystarczają na kilka lat ich pracy.

- Liczba chorych ze wszczepionymi stymulatorami DBS powoli, ale systematycznie wzrasta – mówi prof. Andrzej Bogucki. Jednak nie każdy chory kwalifikuje się do takiej operacji.

Przeciwwskazaniem jest depresja, łagodne otępienie oraz przebyty udar mózgu.

 

Jeśli nie operacja, to leki

 

Dla tych chorych, szansą jest stałe przyjmowanie leków, które prowadzą do zwiększenia sprawności ruchowej i odzyskania większej samodzielności. Jednym ze sposobów leczenia jest tzw. system Duodopa, który polega na podawaniu żelu, w skład którego wchodzi lewodopa. Żel podawany jest przez pompę do cewnika umieszczonego w jelicie chorego. Drugim rozwiązaniem jest podawanie podskórnie przez pompę znajdującą się na brzuchu - apomorfiny. Obie metody nie są w Polsce refundowane, a chorych nie stać na leczenie nimi. Leczenie apomorfiną kosztuje od 30-50 tys. rocznie, drugi lek jest jeszcze droższy. - Refundacja tych dwóch metod farmakologicznych w ramach programów lekowych byłaby potrzebna zaledwie kilkuset chorym. Dzięki tym terapiom ci pacjenci jeszcze przez kilka lat mogliby samodzielnie funkcjonować - mówi prof. Grzegorz Opala z Sekcji Schorzeń Pozapiramidowych Polskiego Towarzystwa Neurologicznego.

Ministerstwo Zdrowia ma w najbliższym czasie podjąć decyzję dotyczącą finansowania terapii lewodopą ze środków publicznych. Drugi lek - apomorfina nie ma jeszcze oceny Agencji Oceny Technologii Medycznych.

Strona: 1 2
Oceń:
Dziękujemy!
poleć znajomemu drukuj skomentuj subskrybuj
nie lubię lubię to | Bądź pierwszym który to lubi.

Skomentuj artykuł

  • ewula45 | 19-03-2013

    Oprócz niedostępności leków zmorą pacjentów jest brak wiedzy o chorobie Parkinsona u lekarzy pierwszego kontaktu - to również nie pomaga im w życiu codziennym.
leksykon zdrowia seniora

Popularne

poradnik seniora
webstar 2012